Barometr epidemii (67) - strona 2

17.07.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

W wymiarze praktycznym uwagę zwraca coraz więcej sygnałów o uruchamianiu mobilnych punktów szczepień przy kościołach. Tylko w ten weekend szczepienia przeciw COVID-19 będą się odbywać w parafiach na Podhalu, tam gdzie odsetek zaszczepionych jest dramatycznie niski. Ale i w miastach, w których mieszkańcy szczepili się i szczepią najchętniej, przynajmniej niektóre parafie zapraszają szczepionkobusy, by umożliwić wiernym, wychodzącym po nabożeństwie, przyjęcie dawki szczepionki.

Największe wyzwanie. Szczepienia. 4,6 procent – tak wygląda grupa osób, które czekają na drugą dawkę szczepionki. Minimum jedną dawkę przyjęło 46,6 proc. Jeśli nie nastąpi przełom, jeśli nie znajdziemy klucza do przekonania tych, którzy decyzji o szczepieniu nie chcą podjąć albo odkładają ją na później, najpóźniej w połowie sierpnia szczepienia dosłownie staną, a Polsce nie uda się nawet osiągnąć progu 50 proc. zaszczepionych.

Nie tylko Polska szuka tego klucza. Grecja zachęca młodych do szczepień oferując korzyści materialne (gotówkę i darmowy internet). Przemówienie prezydenta Francji okazało się na tyle sugestywne, że na szczepienie w ciągu kilkudziesięciu godzin zapisało się ponad 2,5 mln obywateli. Kolejne kraje (Grecja, Francja, Łotwa) wprowadzają obowiązkowe szczepienia dla pracowników niektórych sektorów, w tym sektora ochrony zdrowia.

Nasi decydenci deklarują, że analizują doświadczenia innych krajów i podejmowane tam kroki. Jednak rezultatów, przynajmniej na razie, nie widać. W ciągu już ponad trzech miesięcy odsetek zaszczepionych najstarszych seniorów praktycznie się nie zmienił. Mimo zapowiadanego szerszego włączenia POZ w akcję szczepień nadal konkretów brak – a okoliczności towarzyszące powodują, że wielu lekarzy zaczyna się obawiać przerzucenia na nich całkowitej odpowiedzialności za poziom zaszczepienia grup wrażliwych. Rząd nie będzie, jak wynika z nieoficjalnych na razie informacji, podejmować decyzji ani o dodatkowych obostrzeniach dla niezaszczepionych (wyjątkiem jest wypowiedź wiceministra Waldemara Kraski o możliwym wprowadzeniu zasady, że wstęp do szpitali w charakterze odwiedzających będą mieć wyłącznie zaszczepieni), ani o wprowadzeniu obowiązkowych szczepień dla części pracowników. Mimo że, jak podkreślają prawnicy i eksperci, byłoby to i uzasadnione, i jak najbardziej możliwe do wprowadzenia w drodze ustawy. Powód wydaje się oczywisty – w Zjednoczonej Prawicy jest niemała grupa posłów (patrz wyżej), która mniej lub bardziej otwarcie kontestuje szczepienia przeciw COVID-19.

Największy błąd. Rozluźnienie. Od zachodu i południa naciera czwarta fala, ale w Polsce – jak przed rokiem – o COVID-19 mało kto pamięta. Tym razem jednak możemy winić tylko siebie samych. Premier już nie odwołuje pandemii i nie mówi, że nie trzeba się bać koronawirusa. Przeciwnie – i szef rządu, i minister zdrowia, i inni politycy zdają się trzymać gardę wysoko, noszą maseczki, przypominają o zagrożeniu i o tym, że lada moment możemy zacząć notować więcej i więcej przypadków zakażeń.

A jednak mało kto wierzy w te scenariusze, co najlepiej pokazuje styl, w jakim znaczna część Polaków nosi maseczki ochronne. W pewnym stopniu tłumaczyć to można obezwładniającymi upałami i charakterystycznym dla wakacji rozprężeniem. Jednak nawet jak nie było upałów i wakacji, a zakażeń notowaliśmy całkiem sporo, mało kto pilnował prawidłowego zasłaniania nosa i ust, również w przestrzeniach zamkniętych (traumatycznym przeżyciem, dla osób poważnie traktujących bezpieczeństwo sanitarne, mogą być np. wizyty w centrach handlowych czy większych sklepach). W końcu nie bez znaczenia jest też to, że nieczytelny, pełen sprzeczności przekaz rządu od dawna nie budził zaufania. A teraz jest dosłownie miażdżony przez kolejne orzeczenia sądów. Dokładnie tak, jak ostrzegali prawnicy – przedsiębiorcy, na których nakładano kary za kontynuowanie działalności w czasie zamknięcia wygrywają z inspekcją sanitarną. Wygrywają z państwem, które nie potrafiło wprowadzić zasad pandemicznych w legalny sposób. Dlaczego obywatele mieliby je traktować poważnie? Nawet jeśli są powody, trudno się dziwić, że duża część społeczeństwa postanawia ich nie dostrzegać.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!