Obowiązkowe testy przed odlotem do USA

08.12.2021
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski

Władze USA wprowadziły dla podróżnych z zagranicy wymóg okazania negatywnego wyniku testu na koronawirusa przeprowadzonego dzień przed odlotem. Wcześniej wystarczyło wykonać go do 72 godzin przed wejściem na pokład samolotu – podał we wtorek „New York Times”.

Zmiany obowiązujące od poniedziałku mają na celu ograniczenie rozprzestrzeniania wariantu koronawirusa Omikron. Według dziennika może to pokrzyżować plany podróży wielu ludziom.

Przepisy, zdaniem dziennika, komplikują także świąteczne plany Amerykanów, którzy mieszkają poza Stanami Zjednoczonymi oraz obcokrajowców mających nadzieję na podróż do USA w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku.

„Podróżni od Londynu po Tajpej rozważają scenariusze, które mogą się pojawić podczas podróży. Na przykład co się stanie, jeśli lot zostanie odwołany lub jeśli w drodze okaże się, że ktoś będzie miał pozytywny wynik testu” – pisze „NYT”.

Przytacza m.in. wypowiedź 24-letniego Augusta Dichtera, który w poniedziałek powiedział, że spędził do trzech godzin próbując dowiedzieć się, jak sprostać nowym nakazom sanitarnym przed zarezerwowanym na czwartek lotem z Londynu do Filadelfii.

Eksperci ds. zdrowia wzywają do zachowania ostrożności, ponieważ nadal niewiele wiadomo o wariancie Omikron zsekwencjonowanym niecałe dwa tygodnie temu w RPA.

Zwróciła na to uwagę także szefowa amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) dr Rochelle Walensky w niedzielnym programie w ABC News „This Week”. „To, czego jeszcze nie wiemy, to w jakim tempie (Omikron) jest przenoszony, jak skuteczne okażą się nasze szczepionki i czy wirus doprowadzi do poważniejszej choroby” – podkreśliła Walensky.

Zaostrzenie przepisów sanitarnych zbiegło się z okresem, w którym Amerykanie dużo podróżują; najwięcej podróży od lutego 2020 roku odbyli w niedzielę po Święcie Dziękczynienia – poinformował Urząd ds. Bezpieczeństwa w Transporcie (TSA).

Jest "prawie pewne", że nowy wariant koronawirusa Omikron nie wywołuje poważniejszych objawów COVID-19 niż wariant Delta – powiedział we wtorek główny doradca prezydenta USA ds. medycznych dr Anthony Fauci w wywiadzie dla AFP. Jego zdaniem trzeba będzie jednak poczekać kolejne "co najmniej dwa tygodnie", aby wiedzieć, czy Omikron może być mniej niebezpieczny niż Delta.

"Jest prawie pewne, że nie jest bardziej groźny niż Delta – powiedział Fauci w rozmowie telefonicznej z AFP. – Są nawet pewne oznaki, że może być mniej dotkliwy". "Myślę, że czekanie na wyniki badań w Republice Południowej Afryki zajmie nam kolejne dwa tygodnie, a kiedy będziemy mieli więcej infekcji w pozostałej części świata, możemy potrzebować jeszcze więcej czasu, zanim poznamy rzeczywisty poziom zagrożenia” – wyjaśnił dr Fauci.

Ostrzegł, że dane pochodzące z RPA nie powinny być nadinterpretowane, ponieważ ludność tego kraju jest bardzo młoda. Zaznaczył jednak, że nowy wariant, mimo wszystko, jest "wyraźnie wysoce zaraźliwy", prawdopodobnie bardziej niż Delta.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!