Ponad 144 tysiące zakażeń koronawirusem zarejestrowano w piątek we Włoszech. To nowy rekord od początku pandemii. Zmarło 155 osób. Liczba wykonanych w ciągu jednej doby testów przekroczyła 1,2 miliona.
W czwartek zanotowano prawie 127 tysięcy zakażeń. W ostatnich dniach liczby te lawinowo rosną. Najwięcej przypadków jest w Lombardii; ponad 41 tysięcy. 11,7 procent testów dało wynik pozytywny; wskaźnik ten jest stabilny.
W szpitalach zajętych zostało ponad 150 następnych miejsc. Na intensywnej terapii jest 1260 chorych na COVID-19, a na pozostałych oddziałach ponad 11 tysięcy.
Minister zdrowia Roberto Speranza oświadczył, że należy poważnie rozważyć propozycję wprowadzenia we wszystkich miejscach pracy obowiązku wzmocnionej przepustki COVID-19, wystawianej tylko na podstawie szczepienia lub wyleczenia. Wykluczone zostałyby w ten sposób paszporty covidowe na podstawie testów. Według mediów rząd Włoch podejmie decyzję w tej sprawie na początku stycznia.
We Włoszech nowy wariant koronawirusa Omikron stanowi 21 procent wszystkich zakażeń, nadal dominuje Delta – to najnowsze rezultaty badań przeprowadzonych przez krajowy Instytut Służby Zdrowia. Przekroczony został krytyczny poziom zajętych łóżek w szpitalach.
Według ustaleń ekspertów odsetek zakażeń wywołanych przez Omikron waha się w poszczególnych regionach kraju od 3 do 65 procent.
Instytut podał też w piątek, że ponad dwukrotnie w ciągu tygodnia wzrosła liczba zakażeń w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców: z 351 do 783.
Najwyższy wskaźnik notuje się w regionie Umbria: 1485 na 100 tys. mieszkańców. Ponad tysiąc wynosi on także w Lombardii, Toskanii i w Piemoncie.
Według wyznaczonych norm 50 przypadków na 100 tys. osób to pułap, umożliwiający skuteczne tropienie kontaktów zakażonych, a także zniesienie większości restrykcji.
Na intensywnej terapii we Włoszech zajętych jest prawie 13 procent łóżek, a na pozostałych oddziałach 17 procent. Oznacza to przekroczenie krytycznego pułapu epidemicznego.
We Francji wykryto minionej doby 232 200 zakażeń koronawirusem - najwięcej od początku pandemii. Liczba infekcji przez trzeci dzień z rzędu przekracza 200 tys. - poinformowały w piątek francuskie władze.
Hospitalizowanych z COVID-19 jest obecnie 96 471 osób, w tym 3543 na oddziałach intensywnej terapii; zmarło 189 chorych zainfekowanych SARS-CoV-2. Na oddziały intensywnej terapii w ciągu minionej doby trafiło 37 osób.
Liczba nowych infekcji we Francji to także największa liczba dobowych zakażeń w Europie od początku pandemii.
Siedmiodniowa średnia krocząca zakażeń sięgnęła w czwartek we Francji 121 566 - prawie cztery razy więcej niż miesiąc temu, a średnia przypadków śmiertelnych wynosi 180. Do szpitali trafiło w ciągu minionej doby 465 osób z koronawirusem. Na początku grudnia suma dziennych zakażeń wynosiła w kraju niespełna 50 tys. - przypomina Agencja Reutera.
Według rządowych danych około 77 proc. francuskiej populacji jest obecnie w pełni zaszczepione, co znacznie zmniejsza liczbę hospitalizacji i zgonów w związku z COVID-19.
Ministerstwo zdrowia Portugalii dopuściło w piątek możliwość korzystania z lekarskich zaświadczeń potwierdzających przechorowanie COVID-19 zamiast testów na COVID-19. Korzystać z tego dokumentu można pod warunkiem, że infekcja wystąpiła w ciągu ostatniego półrocza.
Dotychczas ministerstwo zdrowia Portugalii wymagało w okresie od 30 grudnia do 1 stycznia przedstawiania w lokach gastronomicznych negatywnych testów na COVID-19. Potrzebne są one również osobom, które zamierzają uczestniczyć w sylwestrowo-noworocznych zabawach i wydarzeniach kulturalnych.
Podległa ministerstwu Generalna Dyrekcja Zdrowia w Lizbonie (DGS) wyjaśniła, że traktowanie na równych prawach testu i zaświadczenia o przebytej infekcji wynika z faktu, że w ciągu 180 dni badania mogą wykazywać, iż osoba jest chora na COVID-19, pomimo tego, że nie istnieje już ryzyko zakażania innych.
Decyzja resortu zdrowia to efekt licznych apeli stowarzyszeń medycznych oraz wirusologów, którzy wskazywali, że wymaganie od obywateli aktualnych testów na COVID-19 zmusza ich do częstego badania się i powiększa kolejki w placówkach medycznych, laboratoryjnych oraz w aptekach, zwiększając ryzyko zakażeń.
W piątek w wielu portugalskich miastach występują długie kolejki do punktów, w których wykonywane są testy na COVID-19, na podstawie których będzie można uczestniczyć w przyjęciach sylwestrowo-noworocznych.
Jak poinformował w piątek resort zdrowia, w ciągu ostatnich 24 godzin liczba zanotowanych zachorowań na COVID-19 wyniosła 30,8 tys. To czwarty dzień z rzędu rekordowych dziennych infekcji w tym kraju. W sumie potwierdzono już na terytorium Portugalii 1,38 mln infekcji.