Barometr epidemii (93)

16.01.2022
Małgorzata Solecka
Kurier MP

W Krakowie średnia liczba zakażeń koronawirusem osiągnęła siedemset na dzień. Wskaźnik infekcji na 100 tys. mieszkańców jest najwyższy w Polsce, porównywalny ze szczytem jesiennej fali. W regionie potwierdzono pierwsze zgony z powodu zakażenia Omikronem. Małopolska nie obserwuje spadku zakażeń wieszczonego przez ministra zdrowia, który jako „anomalię” traktował zwyżki z pierwszych dni stycznia. Lekarze nie mają wątpliwości, że piąta fala na południu Polski już się uformowała.


11.01.2022 Warszawa, Ogród Saski. Zapalenie zniczy upamiętniających 100 000 osob zmarłych w Polsce z powodu COVID-19. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Największa klęska. Zgony. W Polsce z powodu COVID-19 notujemy w tej chwili ponad dziewięć zgonów w przeliczeniu na milion mieszkańców – dziennie. Jest nieco tylko lepiej niż na początku stycznia, gdy wskaźnik osiągał wartość 12. To jednak i tak jeden z najwyższych wskaźników w Europie i na świecie, Polska nadal utrzymuje się w światowej czołówce pod względem liczby zgonów z powodu COVID-19. Od krajów Europy Zachodniej, od krajów skandynawskich dzieli nas pod tym względem przepaść – choć trzeba podkreślić, że w tej chwili statystyki zgonów w niemal wszystkich krajach odbiły nieco w górę – jednak jest znacząca różnica, czy w przeliczeniu na wielkość populacji umiera dziennie dziewięć osób (Polska), trzy (Niemcy, Francja), dwie (Hiszpania, Portugalia), czy jedna (Norwegia).

Dlaczego COVID-19 zbiera tak śmiertelne żniwo akurat w Polsce? To pytanie będzie (a przynajmniej powinno być) przedmiotem analiz ekspertów z dziedziny zdrowia publicznego (i nie tylko) przez wiele lat po ustąpieniu pandemii. Odpowiedzi, które padają teraz, są zbyt mocno obciążone czynnikami zakłócającymi obiektywizm, ale nic nie przesłoni oczywistych faktów:

  • niski poziom zaszczepienia ogółem i jeden z najniższych poziomów zaszczepienia najstarszej grupy wiekowej (osób powyżej 60. roku życia)
  • zły stan zdrowia Polaków przed pandemią, wczesne obciążenie chorobami przewlekłymi
  • niedofinansowany system ochrony zdrowia, którego kluczową bolączką są braki kadrowe
  • nieprofesjonalne zarządzanie pandemią niemal od samego jej początku, ośmieszająco złe decyzje dotyczące obostrzeń, brak prawnego umocowania wprowadzanych rozwiązań, czyli wszystko, co przyczyniło się do powszechnego lekceważenia zasad, które w wielu innych krajach przyjmowane są jako „oczywiste oczywistości”. Na pierwszym miejscu obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej, który znaczna część Polaków ignoruje, a jeszcze większa – ani nie rozumie jego znaczenia, ani nie potrafi (nie chce) wypełnić go właściwie.

Tymczasem dynamika wzrostu zgonów, obserwowana w krajach, w których Omikron już zdominował zakażenia, jest – w przeciwieństwie do Polski, gdzie fala napędzana Deltą ewidentnie jest w fazie opadającej – wysoka. U nas tydzień do tygodnia liczba zgonów zwiększyła się o 2 procent, w Hiszpanii – o 69 proc. Jednak w liczbach bezwzględnych w Polsce umarło w ostatnim tygodniu 2413 osób (tydzień wcześniej – 2374), w większej od Polski o 8 mln mieszkańców Hiszpanii – 825 (487). W Wielkiej Brytanii, gdzie Omikron dominuje już od tygodni liczba zgonów w ostatnim tygodniu wzrosła, w porównaniu do poprzedniego o 67 proc. (z 1,1 tys. do 1,8 tys.). Jeśli można z tego wyciągnąć jakikolwiek wniosek, biorąc pod uwagę stopień zaszczepienia tych dwóch krajów i Polski, jeden nasuwa się na pewno: czekają nas bardzo ciężkie tygodnie.

Największy znak zapytania. Odkrycie polskich naukowców. Nie tylko wiek, otyłość i nadwaga oraz płeć męska, ale również wariant genetyczny odpowiadają za ciężki przebieg COVID-19 – poinformowali w minionym tygodniu naukowcy z Białegostoku, ogłaszając swoje odkrycie w towarzystwie ministra zdrowia. Wariant genetyczny, co podkreślono, w polskiej populacji występuje znacząco częściej niż średnio w Europie (14 proc. vs. 8-9 proc.). Minister zdrowia Adam Niedzielski nie omieszkał zaznaczyć, że częściowo wyjaśnia to wysoki poziom umieralności – ciężki przebieg przekłada się na liczbę zgonów.

Na to, by ocenić wartość rezultatów przeprowadzonych w Białymstoku badań, jest jeszcze za wcześnie – choćby dlatego, że ich jeszcze nie opublikowano, co w dużym stopniu wiąże ręce ewentualnym recenzentom. Warto jednak pamiętać o kilku kwestiach. Po pierwsze, aczkolwiek osiągnięcia polskiej nauki zawsze cieszą – wpływ genów na przebieg COVID-19 jest światowej nauce znany już od miesięcy. Po drugie, ogłaszanie z pompą przełomów dotyczących COVID-19 w Polsce kiepsko się kojarzy, od kiedy byliśmy o krok od zrewolucjonizowania leczenia tej choroby osoczem ozdrowieńców, co z dumą wieszczył jeden z polityków partii rządzącej. Nie wyszło.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!