Bezalternatywna medycyna

26.09.2017
Łukasz Andrzejewski
specjalnie dla mp.pl

W sierpniu na łamach „Rzeczpospolitej” ukazał się artykuł Pawła Łepkowskiego pod krzyczącym tytułem „Firmy farmaceutyczne zarabiają miliardy na leczeniu nowotworów” (Rzeczpospolita, 8.08.2017). W pierwszej chwili pomyślałem: i co z tego? Przecież producenci elektroniki generują zyski dzięki potrzebie komunikacji miliardów ludzi, podobnie jak serowarzy mogą zarabiać, dlatego że ci sami ludzie co rano chcą zjeść kanapkę z żółtym serem. Słowem, nie ma powodów do niepokoju.

Fotele do chemioterapii / Targi "medycyny naturalnej". Fot. Marcin Stępień i Dariusz Gorajski / Agencja Gazeta

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań

Rak po polsku

Blog Katarzyny Kubisiowskiej

Leia, Carrie, „wariatka”

Lista pozaekranowych nieszczęść księżniczki Lei jest dłuższa niż wszystkie razem wzięte części „Gwiezdnych wojen”. Przerażające i poruszające. Czym? Tym, że do opisu choroby psychicznej brakuje języka. To znaczy jest – ale stygmatyzujący, wykluczający.