RPD: nie wolno ograniczać nieszczepionym dzieciom dostępu do przedszkoli

Data utworzenia:  30.04.2015
Aktualizacja: 18.05.2015

„Choć szczepienia ochronne są skutecznym sposobem zapobiegania chorobom zakaźnym i nie należy lekceważyć obowiązku szczepienia dzieci, to nie wolno ograniczać nieszczepionym dzieciom dostępu do przedszkoli, a tym samym prawa do nauki” – podkreśla Rzecznik Praw Dziecka.

Marek Michalak w piśmie do minister edukacji narodowej Joanny Kluzik-Rostkowskiej odniósł się do dyskusji na temat możliwości przyjęcia w uchwałach rad gmin dodatkowego kryterium rekrutacyjnego do przedszkoli publicznych, jakim jest „poddanie dziecka obowiązkowym szczepieniom ochronnym”.

W zeszłym tygodniu uchwały dotyczące m.in. obowiązkowych szczepień dzieci przy przyjęciu do przedszkola i żłobka przyjęli radni z Częstochowy. Stanowią one, że rodzice i opiekunowie dzieci, które będą przyjmowane do miejskiego żłobka będą musieli przedstawić zaświadczenie o odbyciu obowiązkowych szczepień ochronnych. Ma to być również jedno z głównych kryteriów rekrutacji dzieci do miejskich przedszkoli i oddziałów przedszkolnych. Uchwały te będą jednak wdrażane dopiero po ich weryfikacji prawnej przez służby wojewody śląskiego (p. Nieszczepienie dzieci może się nie opłacać).

Z podobnymi propozycjami – w obliczu coraz częstszych sytuacji odstępowania od obowiązkowych szczepień – występowali również radni w innych miastach (p. Przedszkola tylko dla zaszczepionych dzieci – małopolski sanepid jest na TAK).

RPD wskazał, że zwolennicy wprowadzenie takiego rozwiązania uzasadniają je potrzebą wsparcia dla programu obligatoryjnych szczepień oraz troską o zdrowie dzieci. Michalak podkreślił, że szczepienia ochronne są skutecznym sposobem zapobiegania chorobom zakaźnym i w żadnej mierze nie popiera postaw lekceważących obowiązek szczepienia dzieci. „Jednak mając na uwadze prawo dziecka do nauki i prawo do ochrony zdrowia, których to bezpośrednio dotyczy przedstawiona wyżej społeczna debata, należy zauważyć, iż niedopuszczalna jest sytuacja, gdy realizacja jednego prawa dziecka odbywa się poprzez ograniczanie innego” – zaznaczył.

Dodał również, że może pojawiać się wątpliwość w zakresie legalności uwarunkowania dostępu dziecka do przedszkola publicznego od przedłożenia dokumentacji o obowiązkowych szczepieniach ochronnych.

W związku z tym Marek Michalak zwrócił się do szefowej MEN o ocenę, czy takie rozwiązania są zgodne z ustawą o systemie oświaty. W szczególności RPD zwrócił uwagę na to, że przekazywanie tego rodzaju dokumentacji medycznej przy ubieganiu się o przyjęcie do przedszkola czy żłobka, może naruszać prawa pacjenta, a także, że proponowane kryterium może stać w sprzeczności z przepisami o obowiązkowym rocznym przygotowaniu przedszkolnym dla dzieci w wieku 5 lat.

MEN ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo rzecznika.

Obowiązek szczepień ochronnych wynika z przepisów ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, a także z rozporządzenia w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych.

Według Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Polsce zwiększa się liczba rodziców uchylających się od ustawowego obowiązku szczepienia dzieci – w 2014 r. było ich 12,3 tys., w 2010 r. tylko 2,5 tys.

Jeśli rodzic nie zaszczepi dziecka w terminie, wówczas otrzymuje upomnienie z wezwaniem do zaszczepienia dziecka w ciągu 7 dni. Gdy rodzice nie reagują, wówczas można nałożyć na nich grzywnę. Ustawa o postępowaniu egzekucyjnym dopuszcza jednorazowo grzywnę w maksymalnej wysokości 10 tys. zł (p. Nieszczepienie dzieci może się nie opłacać). Można ją nakładać wielokrotnie, ale łączna suma grzywien w celu przymuszenia nie może przekroczyć 50 tys. zł (p. „Nie boję się takiej grzywny” – wątpliwa skuteczność „kar” za nieszczepienie dzieci).

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań