114 tys. szczepionek przeciwko grypie dla personelu medycznego

10.09.2020
Małgorzata Solecka

Liczba pracowników medycznych w Polsce przekracza 600 tys. Do tego należałoby dodać osoby, które nie są pracownikami medycznymi, ale mają codzienny lub częsty kontakt z pacjentami. Ministerstwo Zdrowia od miesięcy zapowiadało, że szczepienie tej grupy zawodowej przeciwko grypie w sezonie 2020/2021 będzie absolutnym priorytetem. I zabezpieczyło 114 tys. szczepionek.

Do placówek medycznych już na początku września dotarły pisma z NFZ z ofertą bezpłatnych szczepionek dla personelu medycznego. – Zawsze szczepiło się dosłownie kilka osób. Teraz, podejrzewam, że będą się chcieli zaszczepić wszyscy, czyli około trzydziestu – mówi nam dyrektor małej placówki, posiadającej kontrakt z Funduszem. Czy dostanie zamówioną pulę szczepionek? Dyrektorzy, z którymi rozmawialiśmy, spodziewają się, że albo zadziała zasada „kto pierwszy, ten lepszy” – i w niektórych szpitalach i przychodniach zostaną zaszczepieni wszyscy, albo – co bardziej prawdopodobne – pula zostanie podzielona tak, że wszystkie placówki dostaną jakąś część zadeklarowanego zapotrzebowania.

Zwróciliśmy się z pytaniami do Ministerstwa Zdrowia. Biuro prasowe poinformowało mp.pl, że 114 tys. szczepionek zamówionych dla personelu nie pochodzi z puli 2 mln (a dokładnie 1,8 mln, które mają status „potwierdzonej gotowości dostaw” oraz 200 tys. zadeklarowanych przez producentów). – Jest to odrębna pula szczepionek, na dziś w liczbie 114 tys. Będziemy obserwować liczbę szczepiącego się personelu – przekazało ministerstwo.

Do skorzystania ze szczepionek finansowanych przez NFZ uprawnienia ma personel podmiotów leczniczych oraz farmaceuci i technicy farmaceutyczni, którzy wykonują zawód w aptece lub w punkcie aptecznym.

Nie uzyskaliśmy natomiast odpowiedzi ani na pytanie, w jaki sposób szczepionki trafią do zainteresowanych, jak będą dystrybuowane, ani na kluczową kwestię - czy przy ograniczonej podaży będą jakieś grupy priorytetowe. Ministerstwo ograniczyło się do stwierdzenia, że zasady rozdziału szczepionek do podmiotów leczniczych i aptek w najbliższym czasie (być może w tym tygodniu) zostaną ustalone w porozumieniu z NFZ.

Część pracowników medycznych nie liczy na refundowane przez państwo szczepionki przeciwko grypie. Są zdecydowani na zakup szczepionki w aptece, na ogólnych zasadach. Zapisują się na listy oczekujących. – Już po raz trzeci, w ramach akcji „Szczepimy – chronimy” chcemy, przy współpracy z Okręgową Radą Aptekarską, zaszczepić tysiąc lekarzy należących do naszej izby – powiedział nam Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie. Szczepienia mają ruszyć w pierwszej połowie października, jeśli tylko szczepionki będą dostępne. Można się spodziewać, że również inne izby lekarskie – wzorem poprzednich lat – zorganizują takie akcje.

Co roku, w ramach promowania szczepienia przeciwko grypie, część lekarzy – zwłaszcza tych najbardziej rozpoznawalnych, w tym pełniących funkcje publiczne, polityków – chwaliła się zdjęciami ze szczepienia. W tym roku zdążył to już zrobić np. były marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Takie zdjęcia budzą jednak – w tej chwili – mieszane uczucia. Nie brakuje komentarzy, że choć zwykle to była chwalebna akcja, w tym roku, gdy zdobycie szczepionki niemal graniczy z cudem i raczej na pewno nie będą mogli zaszczepić się nawet ci, którzy bezwzględnie powinni być zaszczepieni, może to być interpretowane jako dowód na to, że niektórzy mają po prostu przywileje.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań