Liczba pracowników medycznych w Polsce przekracza 600 tys. Do tego należałoby dodać osoby, które nie są pracownikami medycznymi, ale mają codzienny lub częsty kontakt z pacjentami. Ministerstwo Zdrowia od miesięcy zapowiadało, że szczepienie tej grupy zawodowej przeciwko grypie w sezonie 2020/2021 będzie absolutnym priorytetem. I zabezpieczyło 114 tys. szczepionek.
Do placówek medycznych już na początku września dotarły pisma z NFZ z ofertą bezpłatnych szczepionek dla personelu medycznego. – Zawsze szczepiło się dosłownie kilka osób. Teraz, podejrzewam, że będą się chcieli zaszczepić wszyscy, czyli około trzydziestu – mówi nam dyrektor małej placówki, posiadającej kontrakt z Funduszem. Czy dostanie zamówioną pulę szczepionek? Dyrektorzy, z którymi rozmawialiśmy, spodziewają się, że albo zadziała zasada „kto pierwszy, ten lepszy” – i w niektórych szpitalach i przychodniach zostaną zaszczepieni wszyscy, albo – co bardziej prawdopodobne – pula zostanie podzielona tak, że wszystkie placówki dostaną jakąś część zadeklarowanego zapotrzebowania.
Zwróciliśmy się z pytaniami do Ministerstwa Zdrowia. Biuro prasowe poinformowało mp.pl, że 114 tys. szczepionek zamówionych dla personelu nie pochodzi z puli 2 mln (a dokładnie 1,8 mln, które mają status „potwierdzonej gotowości dostaw” oraz 200 tys. zadeklarowanych przez producentów). – Jest to odrębna pula szczepionek, na dziś w liczbie 114 tys. Będziemy obserwować liczbę szczepiącego się personelu – przekazało ministerstwo.
Do skorzystania ze szczepionek finansowanych przez NFZ uprawnienia ma personel podmiotów leczniczych oraz farmaceuci i technicy farmaceutyczni, którzy wykonują zawód w aptece lub w punkcie aptecznym.
Nie uzyskaliśmy natomiast odpowiedzi ani na pytanie, w jaki sposób szczepionki trafią do zainteresowanych, jak będą dystrybuowane, ani na kluczową kwestię - czy przy ograniczonej podaży będą jakieś grupy priorytetowe. Ministerstwo ograniczyło się do stwierdzenia, że zasady rozdziału szczepionek do podmiotów leczniczych i aptek w najbliższym czasie (być może w tym tygodniu) zostaną ustalone w porozumieniu z NFZ.
Część pracowników medycznych nie liczy na refundowane przez państwo szczepionki przeciwko grypie. Są zdecydowani na zakup szczepionki w aptece, na ogólnych zasadach. Zapisują się na listy oczekujących. – Już po raz trzeci, w ramach akcji „Szczepimy – chronimy” chcemy, przy współpracy z Okręgową Radą Aptekarską, zaszczepić tysiąc lekarzy należących do naszej izby – powiedział nam Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie. Szczepienia mają ruszyć w pierwszej połowie października, jeśli tylko szczepionki będą dostępne. Można się spodziewać, że również inne izby lekarskie – wzorem poprzednich lat – zorganizują takie akcje.
Co roku, w ramach promowania szczepienia przeciwko grypie, część lekarzy – zwłaszcza tych najbardziej rozpoznawalnych, w tym pełniących funkcje publiczne, polityków – chwaliła się zdjęciami ze szczepienia. W tym roku zdążył to już zrobić np. były marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Takie zdjęcia budzą jednak – w tej chwili – mieszane uczucia. Nie brakuje komentarzy, że choć zwykle to była chwalebna akcja, w tym roku, gdy zdobycie szczepionki niemal graniczy z cudem i raczej na pewno nie będą mogli zaszczepić się nawet ci, którzy bezwzględnie powinni być zaszczepieni, może to być interpretowane jako dowód na to, że niektórzy mają po prostu przywileje.