„Na przedmieściach Chicago w Stanach Zjednoczonych u pięciorga niemowląt rozpoznano odrę” – donosi CBS Chicago. W przypadku dwójki dzieci chorobę potwierdzono laboratoryjnie, u pozostałej trójki diagnozę oparto na objawach klinicznych, a lekarze czekają na wyniki badań wirusologicznych. Departament Zdrowia Publicznego Stanu Illinois oraz jego lokalny oddział podają, że chore dzieci nie ukończyły jeszcze 12 miesięcy, są więc były zbyt małe na szczepienie przeciwko odrze, które – podobnie jak w Polsce – zalecane jest w Stanach Zjednoczonych po ukończeniu 1. roku życia.
„Są osoby, których z uwagi wiek lub stan zdrowia nie można zaszczepić, co powoduje, że znajdują się w grupie obarczonej dużym ryzykiem zachorowania na odrę. Zachęcamy obywateli do szczepień nie tylko, aby chronić samych siebie, ale także tych, których z przyczyn obiektywnych nie można zaszczepić” – apelują eksperci Departamentu Zdrowia Publicznego.
Eksperci Departamentu Zdrowia Publicznego w Chicago są jednak ostrożni co do jednoznacznego wskazywania źródła zakażenia, ale wydaje się, że ognisko epidemiczne w Chicago nie ma bezpośredniego związku z ogniskiem odry w Kalifornijskim parku rozrywki Disneyland. Aktualna sytuacja epidemiologiczna odry w Stanach Zjednoczonych podkreśla znaczenie szczepień ochronnych i konieczność utrzymania dużego odsetka osób zaszczepionych w populacji w celu minimalizacji ryzyka wybuchu epidemii odry.
Choć opisywane zdarzenie z racji odległości od naszego kraju może się wydawać mało interesujące, to jest cenną lekcją także dla polskich rodziców i personelu medycznego. Jest bowiem przestrogą, że w sytuacji, gdy odra wymyka się spod kontroli – w wyniku zmniejszenia się odsetka osób zaszczepionych w populacji – zachorowania osób, których z przyczyn medycznych nie można zaszczepić, są tylko kwestią czasu. A niemowlęta i osoby z niedoborem odporności (wrodzonym lub nabytym w wyniku choroby przewlekłej lub terapii, np. onkologicznej lub po przeszczepieniu szpiku bądź narządu) to grupa dużego ryzyka ciężkich powikłań odry, w tym zgonu.
W Polsce według danych Państwowego Zakładu Higieny (PZH) w 2014 roku na odrę zachorowało 110 osób, czyli więcej niż w 2013 roku, w którym zgłoszono 84 przypadki. W okresie od 1 do 15 stycznia 2015 roku odnotowano 1 przypadek.
Oby moda zza oceanu na nieszczepienie nie zebrała w Polsce zbyt wielu zwolenników.
