Jakie zagrożenie może płynąć z miejscowego stosowania powszechnie używanej substancji?
Z czym różnicować takie zaburzenie? Kiedy zrezygnować z diagnostyki?
Pacjentka została przyjęta na oddział toksykologiczny po upływie około 4 godzin od ukąszenia. Przy przyjęciu była przytomna, skarżyła się na nudności, ból brzucha oraz ból w okolicach rany po ukąszeniu, wokół rany występowały obrzęk i zaczerwienienie, tętno miarowe 96/min, ciśnienie tętnicze 152/72 mm Hg.
47-letni mężczyzna został przyjęty na oddział chorób wewnętrznych szpitala powiatowego z powodu bólu mięśni kończyn dolnych (podudzi, ud i pośladków), ramion i pleców o natężeniu uniemożliwiającym chodzenie. Dolegliwości te pojawiły się 3 dni wcześniej.
Ostre zatrucia alkoholem metylowym od lat stanowią istotny problem toksykologii klinicznej. Jakkolwiek liczba takich przypadków nie jest duża, to ich znaczenie kliniczne jest determinowane ciężkością zatrucia i poważnymi powikłaniami.
Mężczyzna został przyjęty na Oddział Toksykologii w stanie bardzo ciężkim – nieprzytomny, ze śladową reakcją na bodźce bólowe, bez wyczuwalnego zapachu alkoholu w powietrzu wydychanym.
Od kilku lat w Polsce i w innych krajach Europy obserwuje się gwałtowny wzrost częstości używania i liczby zatruć tymi środkami. Według EMCDDA w ciągu niespełna 10 lat zidentyfikowano 300 nowych substancji psychoaktywnych, z czego aż 101 w 2014 roku. Obecnie co tydzień na rynek jest wprowadzana jedna nowa substancja psychoaktywna.
Mężczyzna został znaleziony nieprzytomny w piwnicy domu, w którym mieszkał. Po przybyciu na miejsce ratownikom medycznym Pogotowia Ratunkowego nie udało się uzyskać wywiadu chorobowego od pacjenta ani od jego bliskich.
Dotychczas zdrowy 8-letni chłopiec został przyjęty do szpitala z powodu okresowego bólu ramion, pleców oraz obu kończyn dolnych o nieznanej przyczynie.
Mężczyzna zgłosił się na Szpitalny Oddział Ratunkowy z powodu silnego, rozlanego, kurczowego bólu brzucha występującego od kilku godzin, nudności i kilkukrotnych wymiotów treścią pokarmową.