Dynamiczny wzrost liczby zakażeń i protesty lekarzy chorób zakaźnych skłoniły Ministerstwo Zdrowia do podjęcia decyzji o zwiększeniu liczby łóżek dla pacjentów z COVID-19, a także modyfikacji dopiero co ogłoszonej strategii walki z pandemią – w części dotyczącej postępowania z zakażonym pacjentem.
Minister zdrowia Adam Niedzielski. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Informacje na ten temat przekazał we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski. – W ostatnim tygodniu mamy do czynienia z bardzo dynamicznym wzrostem zachorowań. W najbliższym czasie musimy spodziewać się utrzymania tego trendu – przyznał minister, podkreślając, że jest to efekt powrotu do normalności i zwiększenia interakcji społecznych, między innymi w miejscach pracy i szkołach.
Minister zapewnił, że resort zdrowia monitoruje sytuację i rozwój pandemii, a głównymi wskaźnikami są nie nowe zakażenia, ale liczba zajętych łóżek oraz respiratorów przez pacjentów z COVID-19. – Staramy się w tym obszarze działać proaktywnie. Nie ma możliwości by w najbliższym czasie zabrakło łóżek dla pacjentów zakażonych koronawirusem – mówił.
– W sieci szpitalnej mamy już ponad osiem tysięcy łóżek, przy czym zajętych jest nieco ponad dwa tysiące – wskazał Niedzielski. W skali całego kraju zabezpieczono osiemset łóżek z respiratorami. Najwięcej łóżek przybywa w województwach, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza, w tym w województwie małopolskim (w sumie nowych łóżek będzie w nim ponad pięćset), kujawsko-pomorskim oraz pomorskim. W tym ostatnim województwie powołany zostanie dodatkowo dziesiąty szpital wysokospecjalistyczny, bo dotychczas pacjenci zakażeni mieli do dyspozycji łóżka w szpitalach I i II poziomu zabezpieczenia.
Tak jak pisaliśmy, minister po wysłuchaniu głosów lekarzy chorób zakaźnych – w tym apelu prof. Roberta Flisiaka – zdecydował się na zmiany w strategii postępowania z pacjentem zakażonym. – Zdecydowaliśmy się na modyfikację schematu leczenia pacjenta z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2. Dotychczasowy model sprawdzał się w sytuacji, w której dziennie mieliśmy 400-500 przypadków. Teraz sytuacja uległa istotnej zmianie, dlatego modyfikacja polega na tym, że pacjent z dodatnim wynikiem będzie wracał do lekarza POZ lub do szpitala na poziomie I zabezpieczenia COVID-owego, który zlecił test na obecność koronawirusa – powiedział Adam Niedzielski.
W przypadku pacjentów z pozytywnym wynikiem i przebiegu skąpoobjawowym decyzje o izolacji będzie mógł wydać lekarz rodzinny lub lekarz ze szpitala I poziomu zabezpieczenia. Natomiast w przypadku wystąpienia poważniejszych objawów ci lekarze będą decydować o skierowaniu chorego do szpitala II lub III poziomu zabezpieczenia.
Te zmiany zostaną ujęte w projekcie rozporządzenia, które ma być przygotowane do końca tygodnia. Minister będzie w czwartek konsultował założenia do tego rozporządzenia z lekarzami POZ. Zapewnił również, że NFZ przygotuje środki, które otrzymają lekarze POZ oraz szpitale powiatowe za przejęcie części obowiązków związanych z nakładaniem izolacji na pacjentów, a także kierowaniem ich na kolejne poziomy leczenia szpitalnego.