Strategia na COVID-19. Drugie dno - strona 2

09.10.2020
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Problemem, który na czwartkowej konferencji próbowano zamieść pod dywan, są szkoły. Premier pokusił się nawet o stwierdzenie, że „nie potwierdziły się obawy, związane z otwarciem szkół”, bo 98,5 proc. z nich pracuje w trybie stacjonarnym, a dzieci i młodzież nie chorują, a jeśli się zakażają, to przechodzą zakażenie praktycznie bezobjawowo. Problem polega na tym, że obawy – formułowane przez ekspertów latem – wcale nie dotyczyły tego, że dzieci i młodzież zaczną masowo ciężko (lub choćby nawet umiarkowanie) chorować na COVID-19! Przeciwnie, zawsze podnoszono, że z punktu bezpieczeństwa zdrowotnego uczniów otwarcie szkół jest neutralne lub wręcz pozytywne (zdrowie psychiczne, ale też aktywność fizyczna). Problemem jest efekt otwarcia szkół dla całej populacji – a tu, i to jednoznacznie wskazują analizy, jest dramatycznie. Dzieci i młodzież, wbrew nadziejom i głoszonym przez niektórych specjalistów poglądom, zakażają. A szkoły stały się kluczowymi punktami roznoszenia wirusa i rozproszonej transmisji, wobec której służby sanitarne są bezradne. Tu propaganda sukcesu przegrywa z faktami, dlatego rząd już w sobotę ma ogłosić decyzje w sprawie szkół. Czesi już to zrobili: w czwartek podali do wiadomości, że stacjonarnie będą się uczyć tylko najmłodsi, zaś starsi uczniowie szkół podstawowych będą mieć nauczanie hybrydowe z podziałem klas. Szkoły średnie i uczelnie przechodzą zaś na nauczanie zdalne. Te rozwiązania rekomendowali również członkowie zespołu PAN. Raporty zignorowano.

Ekspertów i praktyków ciągle zdaje się nie słyszeć (nie słuchać?, nie rozumieć?) również minister zdrowia Adam Niedzielski. Chaos, jaki od początku września funduje się szpitalom, zwłaszcza tym, które od wiosny są na froncie walki z pandemią, woła o pomstę do nieba. Dokładanie – w tej chwili, gdy szpitale stoją pod ścianą, borykając się z problemami kadrowymi i bliską granicą fizycznych możliwości zajęcia się pacjentami – zadań koordynacyjnych (cokolwiek one będą znaczyć, bo szefowie szpitali są zdezorientowani i oczekują rozwiązań na piśmie), to krok w stronę przeciwną, niż oczekuje zdecydowana większość menadżerów. Ale niespodzianek dla szpitali jest znacznie więcej. Minister zapowiedział przekierowanie do walki z pandemią części personelu medycznego z innych obszarów. To, ni mniej ni więcej, zapowiedź ponownego zamrożenia części pozacovidowej systemu. Oczywiście, nie całej. Można jednak się spodziewać, że poza dziedzinami i interwencjami nagłymi, nastąpi – kiedy? – praktyczny lockdown szpitali. Nie potrwa on jednak, trzeba się obawiać, jak na wiosnę, dwa, dwa i pół miesiąca, ale – być może – nawet pięć. To w oczywisty sposób wywróci wszystkie nadzieje (płatnika i regulatora) na mityczne „nadrobienie kontraktów” do czerwca 2021. I stworzy zupełnie nowe ramy do dyskusji o finansowaniu ochrony zdrowia, zwłaszcza w jej szpitalnej części. Problem polega na tym, że o takim scenariuszu praktycy i teoretycy zarządzania ochroną zdrowia mówili już od maja-czerwca. Ministerstwo Zdrowia (i NFZ) nie słyszeli, nie słuchali lub nie rozumieli.

W walce z pandemią fundamentem jest patrzenie na fakty. Budowanie rzeczywistości alternatywnej – takiej jak ta, że rzekomo latem koronawirus był mniej groźny, bo działały na niego promienie słoneczne – niczemu nie służy. Tymczasem mniejsza liczba przypadków stwierdzanych w Europie latem to efekt, przede wszystkim, rozproszenia w jakim funkcjonowaliśmy w czasie wakacji, spędzania czasu poza szkołami (!) i zakładami pracy. Nie tyle promienie słoneczne, co otwarta przestrzeń i naturalny dystans zmniejszały transmisję wirusa. Premier z poważną miną wygłaszający teorie niemające podstaw naukowych (to, że słońce nie zmniejsza siły rażenia SARS-CoV-2, zostało już opisane w badaniach, zaś doświadczenie krajów takich jak Brazylia czy Indie są żywym dowodem, że naukowcy mają rację), ośmiesza siebie (pół biedy) i swój urząd. Ośmieszonym (lub samo ośmieszającym się) instytucjom trudno zaufać.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!