"Powikłania związane z wydolnością mogą utrzymywać się do 3 miesięcy"

07.12.2020
Klaudia Torchała

Powikłania związane ze spadkiem wydolności po przebytym zakażeniu koronawirusem oraz utrata węchu i smaku u większości pacjentów mogą utrzymywać się nawet do trzech miesięcy - przyznał prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów dr hab. Maciej Krawczyk.


Dr hab. n. med. Maciej Krawczyk. Fot. MP

Prezes KRF przypomniał, że osoby, które przeszły COVID-19, często bez względu na sam przebieg choroby, borykają się z niektórymi powikłaniami przez wiele tygodni.

– Powikłania po COVID-19 związane z wydolnością mogą utrzymywać się do trzech miesięcy – powiedział Krawczyk. – Smak i węch też w tym czasie u większości osób, które je utraciły powinny powrócić. Natomiast jeśli stan pacjenta był ciężki, podłączony był na przykład do respiratora, walczył z chorobą kilka tygodni, to komplikacje mogą być cięższe, np. może dojść do uszkodzenia nerwów obwodowych i z tym związanego paraliżu.

– Znam wielu ludzi, którzy przeszli COVID-19 ciężko i bardzo długo mogli funkcjonować tylko w pozycji leżącej. Nie byli w stanie wstać. Duszności utrzymywały się wiele dni, tygodni. Osoba taka szła do toalety, zrobić sobie herbatę i nagle zaczynała się duszność – dodał.

Pytany o to, w jaki sposób można sobie z taką dusznością poradzić, Krawczyk zaznaczył, że zalecane jest na przykład ułożenie na boku z podparciem głowy, barków, z ugiętymi kolanami. Głowa powinna znajdować się wtedy wyżej niż biodra.

– Taka pozycja rozluźnia mięśnie oddechowe. Bardzo ważne jest też, by co kilkanaście minut zmienić tę pozycję. Odwrócić się na drugi bok. Można też usiąść na krześle przy stole. Położyć przed sobą poduszkę. Wyciągnąć przedramiona i położyć głowę na boku, na poduszce. Można też stojąc oprzeć się plecami o ścianę. To są pozycje, które zaleca się także w atakach astmy – podkreślił prezes KRF.

Zwrócił też uwagę na to, że pacjenci muszą nauczyć się panować nad emocjami. – To kluczowy element walki z dusznością, bo emocje i stres psychiczny powodują pogorszenie pracy mięśni oddechowych – wyjaśnił. – Warto sobie to uświadomić. Każdy z nas w sytuacjach życiowych, gdy przeżywa stres, natychmiast osłabia koordynację pracy mięśni. Często bywa tak, że jeśli ktoś jest zdenerwowany nie jest w stanie sprawnie pisać długopisem. Nie jest to na tyle uciążliwe, ale jeżeli dotyczy mięśni oddechowych, to zaburzona jest nasza egzystencja fizyczna.

W celu zmniejszenia duszności – wskazał dalej prezes KRF – ważne jest też zapewnienie odpowiedniej wilgotności w pomieszczeniu oraz prawidłowego oddechu. – Można zwyczajnie rozwiesić na kaloryferze mokre ręczniki. Na pewno istotne jest też prawidłowe oddychanie. Czyli wciąganie powietrza nosem i wydychanie ustami. Wdechów, jak i wydechów, powinno być około 16 na minutę, choć należy pamiętać, że wdech powinien trwać o połowę krócej niż wydech. Należy oddychać spokojnie – wyjaśnił.

– Generalnie stabilizacja kończyn górnych sprzyja opanowaniu i wspomaganiu głębokiego oddechu. Warto rozluźnić mięśnie. Będą one jednak lepiej pracować, gdy będą ustabilizowane – dodał.

Jednocześnie zauważył, że problemy mogą dotyczyć nie tylko układu oddechowego: duszności, utrzymującego się kaszlu, ale także funkcji poznawczo-emocjonalnych. Dodał, że najczęściej spotykanym powikłaniem po zakażeniu jest jednak ogólne osłabienie organizmu. – Pojawia się ono nawet u osób, które przechodziły COVID-19 lekko lub nawet nie miały objawów – zauważył.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!