"Jedno rozproszone ognisko mutacji indyjskiej" - strona 2

06.05.2021
Klaudia Torchała

"Wirus kocha takie zgromadzenia. Być może z powodu właśnie takich warunków ten wirus rozszedł się tak szybko. Być może rzutuje na to również jakaś szczególna właściwość genetyczna tego układu mutacji. Pewnie jest to coś pomiędzy jedną a drugą przyczyną. Tzn. być może z powodu takiego narażania się ludzi, w takich warunkach medycznych ten wirus w populacji indyjskiej rozszedł się tak gwałtownie i spowodował tak liczne zachorowania" - powiedział.

Równocześnie prof. Gierczyński podkreślił, że musimy mieć trochę czasu, by obserwować rozwój sytuacji w kraju i w Europie. Dopóki nie mamy pewności, że w regionie europejskim, gdzie już w dużej części populacja jest zaszczepiona, ten wirus jest bardziej zakaźny - musimy bacznie obserwować sytuację epidemiologiczną i być bardzo ostrożni w podejściu do tego zjawiska.

Zauważył też, że z 11,5 tys. genomów wirusa raportowanych przez Indie do bazy GISAID 1,3 tys. stanowi właśnie linia indyjska B.1.617+ w trzech podwariantach. Zaś wśród próbek pobranych od chorych w Indiach w okresie 1 kwietnia do 4 maja, czyli w okresie, "kiedy tam był taki dramat" wariant indyjski stanowił około 65 proc. Przyznał, że w tym samym dokładnie okresie w Polsce "klasyczny" wirus został niemal zupełnie wyparty przez wersję brytyjską.

"W tym okresie w Polsce wariant brytyjski stanowił 90-99 proc. zachorowań. Nie ma już praktycznie innych wariantów wirusa z jesiennej fali zachorowań, nie wspominając o klasycznym, z początku epidemii. Wszystko zostało wyparte, nie ma konkurencji w Polsce" - zaznaczył. Dodał, że "prawdziwy sprawdzian w epidemiologii toczy się na bieżąco".

Zaakcentował, że teraz dla nas referencyjną populacją w ocenie możliwego zagrożenia powodowanego przez tzw. wariant indyjski powinna być populacja brytyjska i jej powinniśmy się przyglądać. "Brytyjczycy mieli do czynienia z tym wariantem wcześniej. Poza tym mają bardzo dobry nadzór molekularny i epidemiologiczny. Są społeczeństwem zaszczepionym, więc wpatrujemy się w ich wyniki " - przyznał.

Brytyjska narodowa służba zdrowia NHS twierdzi, że nie ma na razie dowodów na to że warianty wirusa indyjskiego wywołują bardziej ciężkie zachorowania niż wariant brytyjski lub wskazują, że obecnie podawane szczepionki są mniej skuteczne wobec grupy wariantu indyjskiego.

Prowadzi też poszerzone badania laboratoryjne i monitoruje sytuację epidemiologiczną we współpracy z partnerami zagranicznymi, by lepiej zrozumieć jakie skutki mogą powodować te mutacje oraz móc zaproponować proporcjonalne działania zapobiegawcze.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!