Barometr epidemii (57) - strona 2

09.05.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Największa porażka. Poziom zaszczepienia seniorów. Jedno z ostatnich miejsc w krajach UE/EFTA pod względem zaszczepienia najstarszej grupy wiekowej Polski (57,3 proc. osób 80+ zaszczepionych minimum jedną dawką, niespełna połowa po pełnym cyklu szczepienia) to powód do wstydu, wręcz – jak mówi np. prof. Maria Gańczak – klęska Narodowego Programu Szczepień. Zwłaszcza w kontekście rozpoczynającego się znoszenia obostrzeń, w tym tych dotyczących spotkań i imprez rodzinnych (już w drugiej połowie maja możliwe będzie organizowanie niezbyt licznych wesel, czyli spotkań, których specyfika mocno sprzyja transmisji wirusa) zaniedbanie ochrony najsłabszych i najbardziej narażonych na ciężki przebieg COVID-19 jest niewytłumaczalne i trudne do usprawiedliwienia. Można oczywiście zakładać, że rodzina, która chce zaprosić seniora na wesele, wcześniej okaże troskę i zadba o jego zaszczepienie (podobnie jak innych weselników) – ale czy takie założenie powinno być podstawą podejmowania decyzji?

Ze szczepieniem seniorów poradziły sobie śpiewająco nie tylko małe kraje europejskie, ale również te największe – Hiszpania zdołała w pełni zaszczepić blisko 100 procent najstarszych seniorów, a wszystkich – minimum jedną dawką. Dobrze, a nawet bardzo dobrze, szczepienia seniorów przebiegają we Włoszech. Czyli – można.

Największy znak zapytania. Wesela i imprezy rodzinne. Abstrahując od poziomu ochrony seniorów, można się zastanawiać, dlaczego rząd nie odłożył decyzji o otwarciu – nawet ograniczonym – branży weselnej na kilka tygodni, do końca roku szkolnego. Już w połowie maja szkoły wyraźnie się zagęszczą – oprócz młodszych roczników wróci do nich połowa starszych klas. W czerwcu uczyć stacjonarnie mają się wszyscy uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych.

Z argumentami psychologów rozwojowych i części środowiska nauczycielskiego o wadze powrotu do szkolnych klas choćby na kilka tygodni trudno polemizować (choć nie brakuje głosów, i to nie tylko setek tysięcy uczniów podpisanych pod petycją do ministra edukacji, apelujących o kontynuowanie zdalnego nauczania do końca roku szkolnego). Trzeba uznać, że racje za powrotem do szkół są istotne, nawet jeśli wiąże się z nim ryzyko pewnego wzrostu zakażeń. Czy jednak warto to ryzyko zwiększać, pozwalając w tym samym czasie na organizowanie takich imprez jak wesela? W ubiegłym roku w wakacje stały się one głównym rozsadnikiem koronawirusa, a sanepid miał pełne ręce roboty z prowadzeniem dochodzeń epidemicznych na terenie całego kraju. Teraz wesela mają być mniejsze, a rządzący najwyraźniej zakładają, że jesteśmy blisko osiągnięcia minimalnego poziomu zbiorowiskowej odporności. Czy mają rację?

Minister zdrowia ocenia, że już w czerwcu może być zaszczepionych 60-70 proc. populacji. To raczej pobożne życzenie – niedługo połowa maja, a zaszczepiliśmy pierwszą dawką tylko nieco ponad 25 proc. społeczeństwa. Trudno sobie wyobrazić, by przez kilka tygodni, które pozostały do końca drugiego kwartału udało się zaszczepić drugie tyle – a to ciągle byłoby „tylko” 50 procent. Poza tym, o czym minister powinien wiedzieć, pełną odporność nabywa się kilkanaście dni po zakończonym cyklu szczepienia. I wtedy można mówić o uodpornieniu. Wcześniej – można tylko liczyć i obserwować pozytywny efekt szczepień dla przebiegu pandemii, czego jesteśmy świadkami na przykład w Wielkiej Brytanii. Tam jednak szczepienia są tylko jednym z elementów strategii walki z COVID-19. Nie mniej istotną rolę pełnią testy. Mówiąc bardzo oględnie, nie są one najmocniejszą stroną polskiej strategii.

W dodatku, o czym również decydenci zdają się nie pamiętać (lub udają, że nie pamiętają), próg odporności populacyjnej „nieco” się podniósł (z 60-70 proc. uodpornionych na 80-85 proc., to wynik m.in. pojawienia się wariantów wirusa charakteryzujących się wyższą zakaźnością). Zaś proste dodawanie (liczba zaszczepionych i liczba ozdrowieńców) to droga donikąd. Wielu ozdrowieńców bowiem się szczepi – i to natychmiast, gdy tylko mają taką możliwość. Kto lepiej, jak oni, ma wiedzieć, że COVID-19 to nie jest wcale „taka cięższa grypa”?

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!