Włochy – "jesteśmy już na krawędzi"

22.11.2021
Z Rzymu Sylwia Wysocka

Trzeci tydzień z rzędu we Włoszech notuje się wzrost o 20 proc. liczby zgonów z powodu COVID-19; zdecydowana większość zmarłych, to osoby niezaszczepione – takie dane przedstawił w niedzielę Amerigo Cicchetti z Uniwersytetu Katolickiego w Rzymie. Jak dodał, średnia wieku zmarłych spadła do 60 lat.

W pierwszej fazie pandemii koronawirusa umierali głównie ludzie starsi, obecnie – jak wynika z zaprezentowanych danych – walkę z COVID-19 przegrywają osoby coraz młodsze i niezaszczepione.

Zakażenia rosną, a wraz z nimi liczba zmarłych, dlatego trzeba natychmiast interweniować, by odwrócić tę tendencję – uważa Amerigo Cicchetti, który jest ekspertem w dziedzinie zarządzania służbą zdrowia.

O podjęcie natychmiastowych działań zaapelował do rządu szef Konferencji Regionów, przewodniczący władz Friuli-Wenecji Julijskiej Massimiliano Fedriga. W jego regionie liczba przypadków koronawirusa raptownie wzrosła.

Zdaniem Fedrigi rząd powinien opracować kroki, które w razie dalszego pogorszenia się sytuacji epidemicznej nie będą dotyczyć osób zaszczepionych. W ten sposób, jak mówił w wywiadzie telewizyjnym, należy przekonać do szczepienia „ostatnich niezdecydowanych”.

Po co najmniej jednej dawce szczepionki przeciw COVID-19 jest 87 proc. mieszkańców Włoch powyżej 12 lat, a po dwóch – ponad 84 proc.

Jedną z rozważanych propozycji jest tzw. Super Green Pass, czyli nowa przepustka sanitarna, która byłaby od grudnia wydawana tylko osobom zaszczepionym. Obecnie otrzymują ją też wyleczeni z koronawirusa i osoby z negatywnym wynikiem testu.

W niedzielę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że minionej doby na COVID-19 zmarło 46 osób i zanotowano około 9700 zakażeń. Liczba wykonanych jednego dnia testów wyniosła 487 tys. Obecnie zarejestrowanych zakażonych jest 148 tys.

Sytuacja w szpitalach jest stabilna. Na zwyczajnych oddziałach covidowych przebywa około 4300 osób, a na intensywnej terapii – 520 chorych.

We Włoszech pozostał miesiąc, by uniknąć najgorszego podczas tej fali pandemii i uratować oddziały intensywnej terapii – podkreśla w poniedziałek dziennik „La Stampa”. Jak zaznacza, nie ma już wątpliwości, że i w tym kraju, gdzie sytuacja jest względnie dobra, może ona stać się poważna.

Rośnie liczba pacjentów w szpitalach w regionach: Lombardia, Wenecja Euganejska, Lacjum i Liguria. Najtrudniejsza sytuacja jest we Friuli – Wenecji Julijskiej, gdzie zajętych jest 15 procent łóżek na oddziałach COVIDowych. Trzy czwarte hospitalizowanych to niezaszczepieni – dodaje gazeta.

Przytacza opinię, że obecne, na razie niewielkie w większości regionów, tempo wzrostu liczby pacjentów w szpitalach włoska służba zdrowia wytrzyma do Świąt. Są zatem cztery tygodnie na to, by zahamować obecną tendencję, a przede wszystkim nie doprowadzić do pogorszenia sytuacji.

Jak się zauważa, zaniepokojenie budzą dwa czynniki: to, że nadal niezaszczepionych jest 7 milionów osób, czyli około 13 procent ludności, a także spadek odporności po upływie sześciu miesięcy od przyjęcia preparatu. To zaś oznacza, że liczba zakażeń nieuchronnie wzrośnie.

„Jesteśmy już na krawędzi. Przy obecnym rytmie w Boże Narodzenie dojdziemy w kraju do 25-30 tysięcy przypadków infekcji dziennie i do przekroczenia pułapu 10 procent zajętych łóżek na intensywnej terapii” – stwierdził wirusolog Francesco Menichetti z Pizy.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!