Barometr epidemii (87) - strona 2

04.12.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Rząd mnoży absurdy, a nie zajmuje się choćby rozwiązaniem tak palącego problemu, jak zasady wejścia na oddziały szpitalne osób niezaszczepionych (lub szerzej – o nieustalonym statusie covidowym). Zasady wypracowane jeszcze przed eksplozją trwającej fali, abstrahując od pojawienia się nowego wariantu SARS-CoV-2, są – najłagodniej rzecz ujmując – zdezaktualizowane (o ile w ogóle kiedykolwiek miały sens). Tymczasem nadal szpitale, na przykład ginekologiczno-położnicze, muszą prosić odwiedzających (dotyczy to przede wszystkim rodziców pacjentów oddziałów neonatologicznych) o szczepienie się. A nawet o wykonywanie testów. Nie mogą zabronić wejścia na oddział osobom stanowiącym potencjalne zagrożenie nie tylko dla ich dziecka, ale też dla innych walczących o życie i zdrowie małych pacjentów i ich rodziców.

Największe wyzwanie. Testowanie. Polska wykonuje niespełna 2,5 testu dziennie w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców. W połączeniu z odsetkiem testów pozytywnych w ogólnej liczbie przeprowadzanych daje to raczej przygnębiający obraz naszego potencjału i dokonań w tym obszarze walki z pandemią. Znów – trudno się pocieszać, że nie tylko my mamy problemy. Coś dziwnego stało się, patrząc po statystykach, z systemem testowania w Niemczech (3,3 testu na tysiąc mieszkańców, 21 proc. testów pozytywnych). Co prawda w kilku krajach zachodniej i północnej Europy (Hiszpania, Szwecja, Norwegia, Finlandia, Niderlandy) intensywność testowania jest porównywalna do naszej, jednak odsetki pozytywnych testów nie pozostawiają wątpliwości – w tych krajach testowanie jest adekwatne do sytuacji epidemiologicznej. W Polsce – nie.

Największy znak zapytania. Adekwatność działań. – Powoli myślimy o obowiązku szczepień – mówi minister zdrowia Adam Niedzielski, dodając jednocześnie, że ten obowiązek miałby dotyczyć tylko niektórych zawodów. W tym ponadprzeciętnie dobrze, wobec ogółu społeczeństwa, zaszczepionych pracowników medycznych. Problemów z tą zapowiedzią jest kilka, najważniejsza z nich jest następująca: jeśli od realnych inicjatyw Ministerstwa Zdrowia (żeby poprzestać tylko na przygotowanych projektach ustaw, istotnych dla przebiegu akcji szczepień) do działań i wdrożonych decyzji jest tak bardzo daleka droga, ile będziemy czekać o etapu „powolnego myślenia” do finału, czyli wejścia w życie przepisów?

Coraz więcej krajów Europy dostrzega, że podstawowym wyzwaniem nie jest pełne zaszczepienie przeciw COVID-19 grup zawodowych szczególnie narażonych na ryzyko zakażenia (to jest ważne, ale stosunkowo proste do przeprowadzenia, i w wielu krajach mieszczące się w kategoriach oczywistości), ale zapewnienie jak największego stopnia zaszczepienia w populacji 60+. Kraje, które w pełni lub niemal w pełni zaszczepiły najstarsze grupy wiekowe (Islandia, Irlandia, Portugalia, Hiszpania – by wymienić tylko niektóre z państw, które przekroczyły 95 proc. próg zaszczepienia osób powyżej 60. roku życia, przy czym Irlandia i Islandia raportują w ECDC 100 proc. zaszczepienia), jednocześnie mają najniższe statystyki zgonów. Strategie radzenia sobie z mobilizacją niezaszczepionych seniorów są różne: Grecja sięga po argument „kija”, planując wprowadzenie dotkliwych grzywien za odmowę szczepienia w tej grupie wiekowej (100 euro miesięcznie). Słowacja – przeciwnie, chce oferować seniorom bon 500 euro do wykorzystania np. w gastronomii czy turystyce. Cel jest jeden: ochronić tych, którzy w przypadku zakażenia mają wyraźnie wyższe ryzyko rozwinięcia się ciężkiej postaci COVID-19 i pochłaniającej ogromne koszty hospitalizacji z dużym ryzykiem braku terapeutycznego sukcesu.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!