Włochy – 197 tys. nowych zakażeń - strona 2

09.01.2022
Z Rzymu Sylwia Wysocka

W tekście opublikowanym w sobotę Capua, pracująca na Uniwersytecie Florydy podkreśliła, że „zbyt iluzoryczne” były oczekiwania, że wraz z nadejściem 2022 roku możliwe będzie wyjście z pandemii.

Jej zdaniem koronawirus, także w kolejnych wariantach, jakie się pojawią, będą towarzyszyć człowiekowi, ale i różnym gatunkom zwierząt przez wiele lat. Zwróciła uwagę na to, że ponad 30 procent dzikich jeleni w pięciu amerykańskich stanach jest zakażonych tym wirusem.

“Jesteśmy niestety na początku makrocyklu, który może trwać setki lat” – uważa włoska uczona. Wystarczy, jak dodała, przyjrzeć się przebiegowi odry w ostatnich 2 tysiącach lat, po tym, jak przeszła z jednego z gatunków bydła na człowieka.

Ilaria Capua zauważyła, że nowością w przypadku wariantu Omikron jest to, że zaczyna on stawać się nowym serotypem SARS-CoV-2. To zaś oznacza, wyjaśniła, że znacznie różni się od oryginalnego szczepu z Wuhan w Chinach sprzed dwóch lat oraz jego bezpośrednich następców i dlatego może częściowo umknąć reakcji immunologicznej.

Badaczka opisała to obrazowo: „to tak, jakby w ciągu tych dwóch lat kuzyn Omikron zapuścił włosy, brodę, wąsy i zawsze nosił okulary słoneczne tak, aby aparat w telefonie komórkowym i algorytmy rozpoznawania twarzy nie rozpoznawały go tak, jak Alfę, Gammę czy Deltę”.

Jak zaznaczyła Capua, Omikron „da nam popalić z powodu swej wysokiej zakaźności”. Ten wirus jest inny, zmienił się i dlatego osoby kilka razy zaszczepione zarażają się nim – dodała.

W konkluzji wirusolog zauważyła: “Tak, jak to było w przypadku innych wirusów – odry czy HIV, z Sars-CoV-2 i jego niezliczonymi potomkami będziemy musieli koegzystować długo i jak najlepiej stosować naszą wiedzę oraz środki prewencji; te drugie oczywiście stale rozwijając”.

19-latek z okolic Ankony na północy Włoch stworzył maseczkę ochronną, która zmienia kolor w momencie, gdy przestaje filtrować powietrze i trzeba ją zmienić. Swój wynalazek opatentował i zaprezentuje go wkrótce na światowej wystawie Expo w Dubaju. Podstawą tego pomysłu jest technologia, która określa ważność dóbr konsumpcyjnych przy wykorzystaniu reakcji biochemicznej.

„Stosowana jest przede wszystkim w produkcji żywności, ale biorąc pod uwagę historyczny moment, w jakim żyjemy, wykorzystałem ją w maseczkach” – wyjaśnił młody wynalazca Viorel Bohotici, mieszkający w miejscowości Camerata Picena, w regionie Marche. Zaznaczył, że jego patent można zastosować w maseczkach chirurgicznych. „Ten, kto stoi obok zobaczy, że maseczka drugiej osoby już nie filtruje i może się odsunąć” – dodał.

Ta sama technologia jest też do wykorzystania w maseczkach FFP2, które we Włoszech są obecnie w powszechnym użyciu; wymagane są między innymi w środkach transportu.

Włoskie media podały, że wynalazca studiuje inżynierię elektroniczną na Politechnice w Turynie. Pomysł innowacyjnej maseczki narodził się w zeszłym roku, gdy chodził jeszcze do technikum imienia Galileusza.

„Przeczytałem, że 72 procent osób nosi maseczki w niewłaściwy sposób, na przykład dłużej niż przez osiem godzin” – powiedział. Swój projekt przedstawił komisji maturalnej jako pracę przygotowaną na egzamin ustny.

„Profesor powiedział mi, że nie jest to praca maturalna, ale prawdziwa praca dyplomowa na uczelni. Opracowałem mój projekt podczas roku szkolnego zaglądając po południu do laboratorium w technikum” – opowiedział 19-latek. Jak dodał, kiedy przekonał się, że jego wynalazek działa, złożył wniosek patentowy.

Wynalazca przyznał, że nie spodziewał się sukcesu. Już nawiązał kontakty z producentami maseczek. „Uważam, że dzięki pojęciom, jakich uczymy się w szkole, można jeszcze wiele odkryć i wynaleźć” – stwierdził student.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!