Maseczki pozwalają podkreślić naszą odrębność

22.02.2022
Gabriela Bogaczyk

Wybór konkretnej maseczki dużo mówi o osobie ją noszącej – podkreśliły w rozmowie z PAP prof. Ewa Głażewska i prof. Małgorzata Karwatowska z UMCS, które są autorkami książki poświęconej maskom w czasach epidemii.

Dyrektorka Instytutu Nauk o Kulturze Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie prof. Ewa Głażewska oraz dyrektorka Instytutu Filologii Polskiej UMCS prof. Małgorzata Karwatowska są autorkami wydanej w 2021 r. książki pt. Maska w „czasach zarazy”. Covidowe wizerunki masek – typologie i funkcje. Na podstawie źródeł internetowych, ekspertki przeanalizowały ponad 5 tys. wzorów maseczek, co pozwoliło na ich podział według typów i funkcji.

Same autorki książki podczas wywiadu dla PAP miały na sobie maseczki w drobne emotikony. Zapytane o swoje ulubione maski, prof. Karwatowska wskazała maseczkę przedstawiającą psa rasy shih tzu. – Na zdjęciu piesek jest uśmiechnięty, z wywieszonym językiem. Uważam, że to przeurocza maseczka, a dla mnie zawsze istotne było i jest poczucie humoru – dodała. Natomiast prof. Głażewska ma dwie faworytki wśród masek. – Jedna prezentuje fresk Michała Anioła „Stworzenie Adama”, ponieważ uwielbiam tę scenę. A na drugiej widnieje napis „Rozsiewaj miłość, a nie zarazki” – ze względu na piękne przesłanie – powiedziała prof. Głażewska.

Kulturoznawczyni jednocześnie zaznaczyła, że pomysł na książkę poświęconą maseczkom wziął się z obserwacji dnia codziennego. – Do tej pory doświadczenie noszenia masek związane było ze sferą rytuału albo z obszarem teatru. Były też maski noszone przez konkretne grupy zawodowe, np. osoby pracujące w zanieczyszczonym środowisku czy przez lekarzy. Natomiast od 2020 r., czyli od momentu pandemii okazało się, że noszenie masek stało się doświadczeniem globalnym. Podjęłyśmy więc próbę opisania rzeczywistości maskowej w momencie tworzenia, a nie z perspektywy historycznej – podkreśliła prof. Głażewska.

Językoznawczyni prof. Karwatowska zwróciła uwagę, że na początku pandemii maseczki stały się pewnym symbolem przymusu, zniewolenia. – Nie lubimy niczego, co jest nam narzucane w sposób dyrektywny. Do tej pory maseczki nie stały się elementem przezroczystym, takim jak np. biżuteria, okulary czy zegarek. Cały czas jest to element obcy, który jednak usiłujemy oswoić i jednocześnie nadać mu cechy indywidualne. Stąd tak duże zainteresowanie różnymi wzorami maseczek, które pojawiły się na rynku w momencie pandemii – dodała prof. Karwatowska.

Wskazała, że w związku z tym podstawowa funkcja ochronna maseczek zeszła na dalszy plan. – Maseczki pozwalają nam podkreślić naszą odrębność i tym samym odróżniać się od innych. Okazało się, że wybór konkretnej maseczki dużo mówi o osobie ją noszącej. Zdradza na przykład, jakie ona lubi kolory, jakie ma poglądy, zainteresowania, hobby czy identyfikuje się na przykład z idolem, który uwidoczniony został na maseczce – zaznaczyła dyrektorka IFP.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!