Raport "Zdrowie priorytetem politycznym państwa", opracowany przez Instytut Ochrony Zdrowia, nie dorasta do wyzwań naszych czasów, nie wskazuje, jak mają sobie radzić chorzy ludzie, którzy nie sięgną swych coraz bardziej oddalających się kolejkowych uprawnień - pisze Adam Pawiński.
Nowa Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie będzie na pewno działać sprawnie. Czy jednak cena za ową doskonałość nie jest zbyt duża? – pyta Krzysztof Bukiel.
W nowej ekipie rządowej nie znalazł się nowy minister zdrowia, który dawałby choć cień nadziei na zmianę pyszałkowatej i niekompetentnej polityki zdrowotnej. Polityka ta jest wykuwana w kancelarii premiera i w ministerstwie finansów, a minister ma ją tylko firmować – pisze Zdzisław Szramik.
Zasadą działania rządu ma być "energia", ale na stanowisku pozostał Bartosz Arłukowicz, niewiele robiący i niekompetentny. A opieka zdrowotna to, po pracy, najważniejszy problem Polaków – pisze w „Gazecie Wyborczej” Mirosław Czech.
Może się okazać, że kiedy uporządkujemy system pobierania składki i racjonalnie zagospodarujemy to, co już mamy, nie będziemy musieli rozważać współpłacenia, wzrostu składki czy ubezpieczeń dodatkowych. Sfinansujemy koszyk, którego nie trzeba będzie okrajać, likwidując kolejki - pisze Ewa Borek.
Obyśmy więcej mieli w służbie zdrowia takich szantażystów, którzy ryzykują własne posady lub wręcz tracą je – tylko po to, aby zmusić konstruktorów systemu opieki zdrowotnej do większej troski o bezpieczeństwo chorych – pisze Krzysztof Bukiel w odpowiedzi Maciejowi Jachymiakowi.
Ochrona zdrowia jest tą dziedziną życia, którą Polacy stawiają na pierwszym miejscu. Jej zaniedbanie musi przynieść olbrzymie szkody polityczne – mówi prezes NRL Maciej Hamankiewicz, komentując decyzję premiera o pozostawieniu Bartosza Arłukowicza na stanowisku.
Problem służby zdrowia jest ukryty, na czym chyba zależy premierowi. Pod tym względem Bartosz Arłukowicz jest bardzo dobrym ministrem – ironizuje Krzysztof Bukiel. – Decyzja o zmianie ministra byłaby w tej chwili bardzo ryzykowna i nie spowodowałaby radykalnej poprawy – uważa Jacek Krajewski.
Opinie ekspertów i mediów o ministrze zdrowia były tak złe, że trzeba się zastanawiać, dlaczego został na stanowisku – komentują posłowie opozycji środową rekonstrukcję rządu. – Najwyraźniej premier się z tymi opiniami nie zgadzał – odpowiada Beata Małecka-Libera z PO.
Absurdalność kilku ostatnich tekstów opublikowanych w mp.pl skłoniła mnie, żebym zabrał głos. Szczególnie, że poruszany jest w nich temat szpitala w Nowym Targu. Co dziwne, przez ludzi, którzy do tej pory nie zadali sobie trudu, żeby do Nowego Targu przyjechać - pisze wicestarosta Maciej Jachymiak.
Ministerstwo gospodarki promuje Polskę jako miejsce leczenia dla zagranicznych pacjentów, tymczasem ministerstwo zdrowia robi wszystko, żeby nie wdrożyć dyrektywy transgranicznej, która reguluje i wspiera proces leczenia zagranicznych pacjentów w Polsce.
Kolejny ruch Bartosza Arłukowicza może cofnąć o 15 lat podstawową opiekę zdrowotną i znacznie zredukować liczbę chętnych na specjalizację z medycyny rodzinnej. Będzie to miało katastrofalne skutki - ostrzegaja lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego.
Przeprowadzona w 1999 r. reforma ochrony zdrowia w latach kryzysu się rozlatuje, co wszyscy odczuwamy na co dzień. Jak zwykle w takiej sytuacji sporo jest chętnych "naprawiaczy", posługujących się pustymi hasłami, swobodnie wypełnianymi treścią. - pisze Maciej Biardzki
Chcę zwrócić uwagę na bardzo złą praktykę niektórych menedżerów szpitali. Są oni oceniani przede wszystkim za wynik finansowy. Jakość pozostaje daleko w tyle. Bardzo często mamy do czynienia z manewrami zarządczymi polegającymi na wymuszaniu przejścia z etatu na umowę kontraktową. Często dzieje się to w białych rękawiczkach.
Widoczne uciążliwości, jakie przynosi obecny system opieki zdrowotnej dla pacjentów, jak i świadczeniodawców, powoduje, że pojawia się tu i ówdzie wołanie: komuno wróć! Czyli postulat powrotu państwowej, budżetowej służby zdrowia - pisze Krzysztof Bukiel.
Mam wrażenie, że większość polityków nie wie, jaki jest cel służby zdrowia. A dziennikarze często pozostają w tym samym zaklętym kręgu – pomijając to, co pominęli politycy. Dlatego powstał niniejszy tekst – pisze Krzysztof Bukiel.
Będzie dobrze, jeśli dyrektywa transgraniczna uruchomi ogólnonarodową dyskusję, co dalej z naszym zdrowiem. To rozwiązanie, które proponuje dyrektywa, czyli współpłacenie, nie jest złe dla polskiego systemu - pisze Ewa Borek.
W połowie kadencji można być pewnym, że ani Arłukowicz, ani Neumann nie zapiszą się w historii jako wielcy reformatorzy opieki zdrowotnej. Ale z tego, co można usłyszeć w Platformie Obywatelskiej, nikt od nich tego nie oczekuje.
Narzekając na brak pieniędzy w służbie zdrowia nie mówi się głośno, że jeśli chcemy zwiększyć fundusze na ten cel, należałoby zwiększyć składkę albo wprowadzić częściową odpłatność za wizyty i zabiegi. Bo skądś te pieniądze muszą się brać – pisze Agnieszka Wróblewska z portalu studioopinii.pl.
Choroba bliskich i bezradność systemu, z jaką się wówczas zderzamy, to chyba najbardziej miękkie podbrzusze państwa, które zniechęca zwykłych obywateli do władzy – pisze dziennikarz radia Tok FM Grzegorz Chlasta.