Różyczka, dzięki wprowadzeniu i konsekwentnej realizacji powszechnych szczepień ochronnych przeciwko tej chorobie na całej półkuli zachodniej oraz w wyniku wspólnego wysiłku wielu krajów, została całkowicie wyeliminowana z Ameryki Północnej i Południowej – ogłosili eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na specjalnie zwołanym posiedzeniu w trakcie trwającej w zeszłym tygodniu konferencji „13th Annual Vaccination Week in the Americas”.
Region Ameryki Północnej i Południowej jest pierwszym regionem WHO na świecie, w którym udało się osiągnąć całkowitą eliminację różyczki. Ostatni endemiczny przypadek tej choroby odnotowano w 2009 roku w Argentynie.
„Trwająca prawie 15 lat walka z różyczką opłaciła się” – powiedziała dr Carissa F. Etienne, dyrektor Pan American Health Organization (PAHO), która wraz z Centers for Disease Control and Prevention (CDC) i UNICEF wydała stosowane oświadczenie w tej sprawie.
Eksperci WHO i CDC wyrazili jednocześnie nadzieję, że Europejski Region WHO, do którego zalicza się również Europę Wschodnią, Rosję oraz Azję Centralną, będzie następnym wolnym od tej choroby.
„Niestety, niektóre regiony WHO są tak daleko od wyznaczonego celu, że nie jest obecnie możliwa eliminacja różyczki na świecie przed 2020 rokiem” – mówi dr Susan E. Reef z CDC.
Głos w sprawie zabrała również dyrektor generalny WHO, dr Margaret Chan – „Trzy lata temu rządy wielu krajów przyjęły „Global Vaccine Action Plan”. Jednym z założeń tego projektu była eliminacja różyczki do końca 2015 roku m.in. z obu Ameryk. Gratuluję zatem pierwszemu regionowi na świecie, któremu udało się to osiągnąć.”
Działania mające na celu wyeliminowanie różyczki rozpoczęły się w Ameryce Południowej oficjalnie w 2003 roku, po zatwierdzeniu przez PAHO/WHO. Jednak już wcześniej wiele krajów obu Ameryk przez długi czas walczyło z lokalnymi epidemiami tej choroby.
Według danych publikowanych przez European Centre for Disease Prevention and Control (ECDC) największą zapadalność na różyczkę w Europie w okresie ostatnich 12 miesięcy (od marca 2014 do lutego 2015) odnotowano w Polsce – 126,45/1 000 000 mieszkańców. Dla porównania w Niemczech w analogicznym okresie czasu zapadalność wyniosła 1,66/1 000 000 mieszkańców, w Rumunii 1,10/1 000 000 mieszkańców. Przyczyną tak drastycznych różnic w oficjalnych statystykach może być przyjęta definicja przypadku, bo w Polsce zdecydowana większość to podejrzenia kliniczne, bez potwierdzenia laboratoryjnego, co w przypadku różyczki – z uwagi na bardzo małą swoistość takiego rozpoznania – prowadzi do nadrozpoznawalności (p. Różyczka w Polsce – między planem eliminacji choroby a praktyką w gabinetach lekarskich).
