List do redakcji w sprawie artykułu „Interwencja NROZ”

02.02.2021

Od Redakcji: Po publikacji artykułu red. Małgorzaty Soleckiej pt. „Interwencja Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej” (https://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/257996) do Redakcji naszego serwisu wpłynął list Pana dr. Pawła Basiukiewicza ze sprostowaniem i prośbą o jego opublikowanie, co niniejszym czynimy (pisownia oryginalna, list publikujemy literalnie w całości nadesłanej przez Autora).

Redaktor Naczelny „mp.pl Szczepienia”
Sz. P. dr n. med. Jacek Mrukowicz

Sz. P. Red. Małgorzata Solecka.

Szanowni Państwo,

W artykule Pani Redaktor Małgorzaty Soleckiej z dnia 28 stycznia 2021 r. pt. „Interwencja Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej” znalazły się dość krzywdzące skróty myślowe (podkreślenie moje):

„W apelach, które trafiały m.in. do prezydenta, premiera, ministra zdrowia i parlamentarzystów, sformułowano też szereg innych zarzutów pod adresem szczepionek – znanych dobrze ze stron i publikacji skrajnych antyszczepionkowców” oraz „dlaczego podważają zasadność szczepień, postępując wbrew zasadom medycyny opartej na dowodach naukowych i stanowiskom towarzystw naukowych. Osoby, które świadomie podpisały się pod tezami podważającymi zasadność szczepień, będą musiały się liczyć z konsekwencjami zawodowymi”.

Dalej jest przytoczona opinia lekarza reprezentującego Naczelną Radę Lekarską sugerująca łamanie KEL, podważanie EBM i „nie trzymanie poziomu”. W artykule znalazło się bezpośrednie nawiązanie do mnie, dlatego odbieram to także personalnie. Nigdy nikogo nie zniechęcałem do szczepień, wręcz zachęcam do szczepień przeciwko grypie czy chorobie pneumokokowej moich pacjentów, głośno publicznie mówię, że szczepię moje dzieci zgodnie z kalendarzem szczepień. Wpisy o tym umieszczałem w mediach społecznościowych (Twitter i Facebook). Co do szczepionki mRNA przeciwko koronawirusowi SARS-2, to budzi ona szereg kontrowersji, jest nadzwyczajnie szybko zbadana, nie przeszła normalnej procedury badań III fazy, nie została dopuszczona („aprooved”) w normalnej procedurze w US, została zarejestrowana do stosowania jako „emergency use authorisation” i nie powinna być z całą pewnością stosowana przymusowo, ani jej nieprzyjęcie nie powinno w żadnej formie dyskryminować osoby, o czym przypomina zresztą ostatnia rezolucja Rady Europy nr 2361 w punktach 7.3.1 i 7.3.2 (https://pace.coe.int/en/files/29004/html). Takie było przesłanie listu, pod którym się podpisałem i w zasadzie nic kontrowersyjnego w tym nie ma. Sugerowanie, że podpisuję się razem z wieloma lekarzami w tym profesorami medycyny pod listem antyszczepionkowym (w dodatku „skrajnie”) jest zbyt daleko idącym skrótem myślowym, a właściwie niesprawiedliwą oceną wszystkich lekarzy podpisanych pod tym listem.

Może nas różnić podejście do kwestii rozwiązań, jakie powinny być podjęte w związku z COVID-pandemic, ale oczekiwałbym uczciwej relacji i dyskusji. Zawsze postrzegałem wydawnictwo MP jako rzetelne źródło wiedzy i informacji, z którym znam się od czasów studiów. Nigdzie nie udowodniono, że najbardziej restrykcyjne NPI – non-pharmaceutical interventions (i jednocześnie wzbudzające na całym świecie, także naukowym, kontrowersje) takie jak kwarantanna, izolacja i lockdown będą korzystne i kosztoefektywne w zwalczaniu epidemii wirusa przenoszonego drogą kropelkową (już nawet pomijając ich wielowymiarowy, pozamedyczny, negatywny impakt na społeczeństwa). Więc podważanie tych działań jako „jedynie słusznych” nie jest podważaniem EBM. Jeżeli w tej sprawie cokolwiek budzi zdziwienie to reakcja NROZ na próbę dyskusji publicznej, ale oczywiście jako członek OIL w Warszawie postaram się wyczerpująco odpowiedzieć na zadane mi pytania.

Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby link do tego sprostowania umieszczono pod artykułem.

Z wyrazami szacunku,
Paweł Basiukiewicz.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań