Kiedy ruszą punkty powszechnych szczepień przeciwko COVID-19?

13.04.2021
Małgorzata Solecka

Od wczoraj zapisało się na szczepienia ponad 550 tysięcy osób. To dobra informacja, bo po pewnym spowolnieniu świątecznym dynamika zapisów wraca – mówił we wtorek minister Michał Dworczyk.

Fot. Władysław Czulak / Agencja Gazeta

- Mamy łącznie wykonanych już ponad 7,7 mln szczepień i każdego tygodnia będziemy przyspieszać z Narodowym Programem Szczepień – podkreślał, prostując jednocześnie swoją poniedziałkową wypowiedź: tak jak pisaliśmy, 20 mln szczepień to cel do końca drugiego kwartału, nie do końca kwietnia, jak wczoraj stwierdził Dworczyk (p. 20 milionów szczepień do końca kwietnia? Oczywiście, że nie).

- Od wczoraj na szczepienia mogą się rejestrować osoby urodzone w roku 1962, natomiast od dzisiaj, od północy takiej rejestracji mogą dokonać wszystkie osoby, które się urodziły w roku 1963 - mówił Dworczyk. Łącznie z rocznika 1962 i 1963 zapisało się już ponad 153 tys. osób. Jednak te roczniki, liczone razem, to około miliona osób. Uwzględniając nawet, że część już otrzymała szczepienie (w ramach etapu 0 lub szczepień nauczycieli lub służb mundurowych), nie jest to wynik, świadczący o ogromnej determinacji w zapisach na szczepienia – choć oczywiście, w kolejnych dniach osoby te nadal mogą się zapisywać.

Szef KPRM ocenił, że system działa bardzo sprawnie. – Każdego tygodnia przyśpieszamy z Narodowym Programem Szczepień. W tym tygodniu planujemy przekroczyć milion wykonanych szczepień – podkreślił, dodając że wyzwaniem jest w tej chwili nie tyle stworzenie, co uzupełnienie siatki szczepień tak, by „odpowiadała rzeczywistym potrzebom”.

We wtorek wojewodowie w całym kraju rozmawiają z samorządowcami o tworzeniu punktów powszechnych szczepień. Dworczyk podkreślał, że na tym tle powstało wiele nieporozumień i niepotrzebnych emocji. – Tłumaczyliśmy i powtórzę to raz jeszcze – musimy tworzyć siatkę punktów szczepień, która będzie odpowiadała rzeczywistym potrzebom. To oznacza, że w Polsce mamy miejsca, gdzie potencjał szczepienia jest już bardzo duży i hamuje go wyłącznie brak szczepionek, na które czekamy. Są jednak i takie miejsca, gdzie tych punktów jest mniej i tam w szczególności są one potrzebne – mówił minister Dworczyk, podając jako przykład Warszawę (gdzie szczepienie można otrzymać niemal w dniu rejestracji oraz Legnicę, gdzie od rejestracji do szczepienia trzeba odczekać ponad miesiąc. – I dlatego dodatkowy punkt szczepień musi powstać w Legnicy.

Dworczyk zapowiedział, że 19 kwietnia uruchomiony zostanie pierwszy punkt szczepień powszechnych. W sumie w ramach pilotażu zostanie uruchomionych 16 takich punktów. - Pracę, którą teraz prowadzi NFZ, możemy nazwać dostosowaniem do realiów i realnych potrzeb siatki punktów szczepień. W czwartek przedstawimy, jak ostatecznie to uzupełnienie będzie wyglądało – mówił. W sumie ma powstać, w całym kraju, kilkaset dodatkowych punktów. Pojawią się one jednak dopiero wtedy, gdy będzie wystarczająca liczba dawek szczepionek.

Dworczyk podkreślił również, że rząd podtrzymuje obietnicę, iż do końca sierpnia zostaną zaszczepieni wszyscy chętni dorośli.

Zobacz także
  • 20 milionów szczepień do końca kwietnia? Oczywiście, że nie

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań