Na początku był chaos. Na końcu mniejsza liczba testów

09.09.2020
Małgorzata Solecka
Kurier MP

W teorii od dziś lekarze POZ powinni wystawiać zlecenia na testy w kierunku zakażenia koronawirusem. W praktyce są zaskoczeni nie tylko nowymi przepisami, które weszły w życie z dnia na dzień, ale i problemami technicznymi. Oraz tym, że zarówno sanepid, jak i część szpitali zaczęła odsyłać pacjentów do poradni POZ.

Fot. pixabay.com

Krótko mówiąc, po pół roku wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli stanu chaosu w organizacji opieki nad osobami, które podejrzewają u siebie zakażenie koronawirusem. Lada dzień ten chaos, jeśli nie zostaną wdrożone środki zaradcze, przełoży się na liczbę wykonywanych testów. Już w tej chwili nie jest ona imponująca – ok. 23 tys. wykonanych we wtorek testów to nieco ponad jedna trzecia obecnej mocy laboratoriów. Trudno uznać to za poziom wystarczający, zwłaszcza że Polska – gdyby traktować serio rekomendacje WHO – powinna wykonywać dziennie około 55-56 tysięcy testów.

To, w jakim miejscu z wykonywaniem testów jesteśmy, widać w rankingu worldometers.info – w tej chwili zajmujemy 75. pozycję wśród wszystkich krajów. Powoli, ale konsekwentnie, przesuwamy się w dół tabeli – od nie najwyżej notowanych Czech, z którymi możemy i powinniśmy się porównywać dzieli nas poważny dystans (77 tysięcy testów na milion mieszkańców vs. blisko 92 tysiące), od Niemiec – prawdziwa przepaść (147 tysięcy testów, przy czym Niemcy zajmują dopiero 42. miejsce w rankingu!). Niemieckie doświadczenia są tym cenniejsze, że jest to jeden z krajów, który najlepiej (zarówno w skali Europy jak i świata) sobie radzą z pandemią. Również dzięki uporczywemu testowaniu.

A w Polsce? W Polsce lekarze rodzinni z różnych województw informują o problemach technicznych z rządową aplikacją gabinet.gov.pl, jedyną, przez którą mogą wystawić zlecenie na test. A raczej mogliby, gdyby, na przykład, mieli w aplikacji odpowiednią zakładkę lub – jeszcze poziom wyżej – w ogóle mogli dodać, jako administratorzy, pracujących w poradni lekarzy i dać im możliwość wystawiania testów. – Od odpowiedzialnych za działanie aplikacji urzędników dowiedziałem się, że moja sprawa zostanie rozpatrzona w ciągu pięciu dni roboczych. Rozumiem, że mam powiedzieć pacjentom, żeby wstrzymali się z zakażeniem koronawirusem, aż ktoś rozwiąże problem? – ironizuje jeden z lekarzy.

To jednak nie wszystko. Lekarze alarmują, że nie mają informacji – nie zostały im do tej pory przekazane – gdzie mają kierować pacjentów na testy. – Jak te osoby mają dotrzeć do punktów wymazów i wrócić do domu? Transportem publicznym? Są na to w ogóle jakieś procedury? – zastanawiają się nad brakiem informacji.

strona 1 z 2
Zobacz także
  • Spór o testy trwa
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!