Marna satysfakcja, ale i ukryta nadzieja - strona 2

03.10.2020
Maciej Biardzki
specjalnie dla MP.PL

Samo nakładanie izolacji i jej przedłużanie zostało już wprowadzone do funkcjonalności gabinet.gov.pl, więc jest narzędzie do realizacji tego zadania. Jednakże jesteśmy obecnie w okresie „dziury prawnej” w trakcie której nie ma formalnie zobowiązanych do jej nakładania. Lekarze POZ pomimo posiadanego narzędzia nie mają ciągle tych uprawnień, bo rozporządzenie nie jest jeszcze obowiązujące. Lekarze zakaźnicy nie dają rady i tego nie wykonują. Pracownicy PSSE uważają, że zostali z tego obowiązku zwolnieni. W rezultacie wiele osób SARS-dodatnich „chodzi po wolności” z przyczyn niewydolności systemu. Osobiście spotkałem już kilka takich przypadków, nawet wśród pracowników medycznych, w których zdesperowani pacjenci występowali do mnie o interwencję. To także wskazówka do bezwzględnej konieczności wprowadzenia zapisów strategii w życie niezwłocznie.

Możliwość wystawienia skierowania do szpitala w przypadkach wątpliwych wymaga doprecyzowania, ponieważ trudno oczekiwać osobistego dostarczenia tego skierowania pacjentom, zwłaszcza w przypadkach nagłych. Czy ma wystarczyć ustna dyspozycja lekarza POZ, czy zostanie uruchomiona specjalna dodatkowa aplikacja, czy będziemy przesyłać skany tych skierowań na dedykowane skrzynki mailowe w szpitalach II i III stopnia, czy znowu będziemy zmuszeni do wydzwaniania na przepełnione Izby Przyjęć? Podobnie wygląda sprawa zlecenia transportu sanitarnego i ewentualnego dojazdu „wymazobusu”. I dla tych zadań powinno się stworzyć odpowiednią „szybką ścieżkę”, odrębną od standardowych kanałów informacyjnych.

No i ostatnie zastrzeżenie. Wynika ono z lat budowania nieufności pomiędzy interesariuszami w systemie. Samo sformułowanie postępowania według „aktualnej wiedzy medycznej” jest szalenie płynne i pozwala na daleko idące interpretacje. Żeby nie było nieporozumień, uważam, że w obecnej sytuacji brak sztywnych kryteriów jest zaletą, a nie wadą. Jednakże biorąc pod uwagę np. zagrożenie kontrolowaniem lekarzy mających zbyt dużą ilość zleconych testów ujemnych, czy postępowali oni według „aktualnej wiedzy medycznej” może sprawić, że z obawy przed karami nie będą oni wykonywać swoich zadań w sposób należyty. Po prostu przez ich sito przejdzie więcej osób SARS-dodatnich z obawy o późniejsze konsekwencje. I znowu kłania się ustawa „covidowa” i jej ewentualna nowelizacja: czy objąć ją także lekarzy, czy minister zdrowia mocą swojej decyzji jasno napisze, że za zlecenie testu, który się okazał ujemny, nie będzie sankcji, w tym finansowych, wobec lekarzy. Ten problem trzeba wyjaśnić.

Nowa strategia stwarza pewne nadzieje. Sama w sobie nas nie uratuje, bo do tego potrzebne jest chociażby zachowanie zasad maseczkowanie-dystansowanie-dezynfekcja przez ogół społeczeństwa. Prawdopodobnie będzie trzeba zwiększyć bazę łóżkową szpitali II poziomu i tworzyć izolatoria. Strategia musi wejść w życie natychmiast, nawet jeżeli jej usankcjonowanie nastąpi w terminie związanym z formalnym trybem legislacyjnym. Może wtedy zaczniemy pandemię doganiać, aby w przewidywalnym czasie móc ją wyprzedzić i zatrzymać.

strona 2 z 2
Zobacz także
  • Schemat postępowania z pacjentami
  • Spóźnieni ciągle o krok
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!