Barometr epidemii (54) - strona 2

17.04.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Największa porażka. Stanowisko Episkopatu. Polscy biskupi ogłosili, że szczepionki AstraZeneca i Johnson & Johnson są wątpliwe moralnie, gdyż w procesie ich produkcji wykorzystano linie komórkowe z abortowanych płodów. Katolicy, o ile mają wybór, nie powinni się szczepić tymi preparatami, gdyż (o ile mają wybór) ocierają się wręcz o grzech. Stanowisko ekspertów Episkopatu można uznać za po pierwsze szokujące, po drugie – zbędne.

Dlaczego zbędne? W tej sprawie zajął przecież stanowisko Watykan, stwierdzając jednoznacznie, że szczepionki – do których stworzenia firmy farmaceutyczne rzeczywiście wykorzystują utrzymywane od dekad przy życiu linie komórkowe pozyskane z aborcji – są moralnie dopuszczalne dla katolików. Podobnie jak wiele leków, w tym szczepionek, z których korzystamy na co dzień.

Dlaczego szokujące? Stanowisko zostało ogłoszone w dniu, w którym liczba zgonów przekroczyła osiemset – był to drugi najtragiczniejszy odczyt w czasie pandemii. W sumie zgonów, wyłącznie tych potwierdzonych testem, z powodu pandemii mamy już ponad 60 tysięcy, a pandemia – ograniczając dostęp pacjentów do leczenia – generuje też dziesiątki tysięcy tzw. zgonów nadmiarowych. Rośnie dług zdrowotny, również w obszarze zdrowia psychicznego. Nie ma innego sposobu na zwalczenie pandemii – a więc uratowanie życia dziesiątek, może setek tysięcy osób – jak szczepienia. Każde 100 tysięcy podanych szczepionek to 15 zgonów mniej. Tymczasem stanowisko biskupów można wręcz uznać za sabotaż Narodowego Programu Szczepień – zakwestionowanie z przyczyn „moralnych” dwóch preparatów, którymi Polska dysponuje i będzie dysponować w dużych ilościach (tu dodatkowa okoliczność – jednodawkowa szczepionka J&J ma być stosowana w zespołach wyjazdowych, które będą szczepić w domach m.in. unieruchomionych seniorów, a więc osoby potencjalnie najbardziej wrażliwe na głos Kościoła) może oznaczać potężne perturbacje dla punktów szczepień, dołożyć ich pracownikom pracy (jakby mieli jej w tej chwili za mało).

Polacy – wynika to choćby z sondaży – gdyby mieli wybór, woleliby się zaszczepić szczepionkami mRNA. Niekoniecznie z przyczyn moralnych, te szczepionki mają lepszą prasę, są uważane – zwłaszcza przez ekspertów-amatorów – za skuteczniejsze i bezpieczniejsze. Sęk w tym, że jeszcze przynajmniej przez jakiś czas tego wyboru mieć nie będą.

Jednak to, co najbardziej szokujące, nie zawiera się wcale w stanowisku wobec konkretnych preparatów. Podczas konferencji prasowej padło pytanie, czy i w jaki sposób Kościół włączy się w promocję szczepień, czy będą możliwe szczepienia w parafiach. – Ależ my w ogóle na ten temat nie mówimy – usłyszeli dziennikarze od jednego z przedstawicieli Episkopatu. Dokładnie tak. Na najważniejszy dla Polski i Polaków temat, jakim jest kampania szczepień przeciw COVID-19, Episkopat nie mówi (choć kilku biskupów i jeszcze większa liczba księży zabrała głos, deklarując albo szczepienie, albo chęć jego przyjęcia).

Największy błąd. Niepełnosprawni i chorzy przewlekle. Rząd z małą pompą ogłosił decyzję o priorytetowym dostępie do szczepień przeciw COVID-19 dla sportowców, którzy będą reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio i ME w piłce nożnej. To zrozumiała decyzja, kraj powinien chronić swoich reprezentantów, nie narażać ich zdrowia na niebezpieczeństwo. Również zdrowia psychicznego – stres związany z ryzykiem zakażenia na pewno jest wyzwaniem.

To dobra i niekontrowersyjna decyzja, a w każdym razie taką by była, gdyby nie niemal jednoczasowa odmowa – a w każdym razie brak decyzji – wcześniejszego zaszczepienia osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Argumentacja ministrów Michała Dworczyka i Adama Niedzielskiego o przyspieszaniu szczepień dla wszystkich jest o tyleż fałszywa, że dorośli niepełnosprawni to bardzo często osoby stosunkowo młode, które na swoją kolej będą musiały poczekać jeszcze dość długo, a jeszcze dłużej – być może – na osiągnięcie pełnej odporności. Wydaje się, że np. przeznaczenie części puli jednodawkowej szczepionki J&J, której użycia Polska nie wstrzymała, mogłoby pomóc rozwiązać problem.

strona 2 z 2
Zobacz także
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!