Szczepionki przeciwko SARS-CoV-2 uzyskiwane z linii ludzkich komórek zarodkowych

Data utworzenia:  23.12.2020
Aktualizacja: 22.12.2020
dr Tomasz Zimny
Instytut Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk w Warszawie
prof. dr hab. n. teol. Piotr Morciniec
Katedra Teologii Moralnej, Bioetyki i Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Opolskiego

Skróty: COVID-19 (coronavirus disease) – choroba spowodowana przez SARS-CoV-2, HEK 293 – linia komórkowa Human Embryonic Kidney 293, SARS-CoV-2 (severe acute respiratory syndrome coronavirus 2) – koronawirus zespołu ostrej niewydolności oddechowej 2 

Aktualnie trwają zaawansowane prace badawcze nad bezpieczną i skuteczną szczepionką przeciwko COVID-19. Pojawiają się jednak głosy wzywające do bojkotu preparatów,a do produkcji których wykorzystuje się linie ludzkich komórek zarodkowych (w tym również petycje do polskiego rządu o niefinansowanie takich preparatów ze środków publicznych). Czy stosowanie takich szczepionek rzeczywiście powinno budzić istotne wątpliwości etyczne? Jak pojawiające się wątpliwości etyczne należy rozpatrywać w kontekście trwającej pandemii COVID-19, która w ciągu 8 miesięcy stała się przyczyną zgonu ponad 950 000 osób na świecie (stan na 22.09.2020 r.)?

Dr Tomasz Zimny: Zadane pytanie jest szczegółową wersją pytania bardziej ogólnego. Czy wolno korzystać ze zła? Czy odnosząc korzyść (np. zdrowotną), u której źródła leży czyn, który uważam za zły, staję się jego współsprawcą? Oczywiście przed takim problemem stanie przede wszystkim osoba, która samo przerwanie ciąży uzna za coś złego. Ta kwestia wzbudza poważne spory moralne,1 które mają wpływ nie tylko na ocenę dopuszczalności uzyskiwania szczepionek z linii ludzkich komórek zarodkowych, ale również prowadzenie badań z wykorzystaniem ludzkich embrionalnych komórek macierzystych.2 Oprócz tego świadomość, że szczepionkę wyprodukowano z wykorzystaniem komórek, których źródłem był kiedyś (nawet dawno temu) płód ludzki, może budzić sprzeciw na nieco innej płaszczyźnie – część pacjentów może czuć się nieswojo, dowiedziawszy się, w jaki sposób wytwarza się szczepionkę. Fakt ten bywa skrzętnie wykorzystywany przez przeciwników szczepień. Oba wspomniane przypadki wymagają oddzielnego omówienia.

W pierwszym przypadku pacjent lub lekarz, uważający aborcję za zło, staje przed dylematem dlatego, że jako członek społeczności czuje się odpowiedzialny za zdrowie swoje i innych. Rezygnując ze szczepienia takim preparatem, może wyrazić sprzeciw wobec zła, za jakie uważa aborcję, ale jednocześnie pozbawia siebie i swoje otoczenie ochrony przed potencjalnie śmiertelną chorobą (oczywiście przy założeniu, że sama szczepionka jest bezpieczna i skuteczna). Podmiot moralny staje więc przed wyborem między mniejszym a większym złem.

Kwestię moralnej dopuszczalności zastosowania szczepionki w takiej sytuacji rozważała m.in. Papieska Akademia Życia na przykładzie szczepionki przeciwko różyczce (omawiany tu problem nie jest nowy, bo linie ludzkich komórek zarodkowych wykorzystywano w pracach nad szczepionkami, m.in. przeciwko różyczce, ospie wietrznej, polio i wściekliźnie).3 Akademia stwierdziła, że korzystanie z tego rodzaju szczepionek jest pewną formą współpracy ze złem i pacjenci oraz lekarze powinni unikać ich stosowania, jeżeli mogą skorzystać z alternatywnego rozwiązania, które nie budzi wątpliwości moralnych. W przypadku braku takiej alternatywy dopuszcza się możliwość stosowania szczepionki z uwagi na obowiązek ochrony zdrowia swojego i swoich dzieci, ale przede wszystkim ogółu populacji. Osoby sprzeciwiające się aborcji mogą skorzystać ze szczepionki, ponieważ znajdują się w sytuacji przymusu moralnego, czyli mówiąc potocznie „między młotem a kowadłem”.4 W zaktualizowanym stanowisku z 2017 roku Akademia stwierdziła nadto, że linie komórkowe stosowane w produkcji szczepionek są tak odległe od samych aborcji, że w przypadku stosowania szczepionek nie występuje już związek warunkujący współpracę ze złem.5 Podobną argumentację można zastosować również w przypadku innych (niż katolickie) stanowisk, zgodnie z którymi przerwanie ciąży jest moralnie niedopuszczalne. Niezgoda na zło, do którego doszło w przeszłości, niekoniecznie uzasadnia wyrządzanie zła obecnie, a tym niewątpliwie byłoby narażanie innych ludzi na niebezpieczeństwo zachorowania na groźną chorobę.

W drugim przypadku wykorzystywanie w pracach nad szczepionkami ludzkich komórek zarodkowych (nawet gdy od momentu ich wyizolowania z płodu minęło kilkadziesiąt lat) może wywoływać niechęć również u tych osób, które nie mają zdecydowanie negatywnych poglądów na temat przerywania ciąży. Instynktowna odraza odczuwana na myśl o jakimś zjawisku jest czynnikiem (zwanym w anglosaskim piśmiennictwie jako yuck factor), który również wpływa na decyzje podejmowane przez podmioty moralne.6 Osoby odczuwające tego rodzaju odrazę stają przed podobnym wyborem jak osoby sprzeciwiające się przerywaniu ciąży, ale mają znacznie słabsze argumenty uzasadniające odmowę szczepienia. Instynktowne reakcje, takie jak dyskomfort i poczucie naruszenia tabu, chociaż mogą skłaniać do głębszego pochylenia się nad jakimś problemem, niekoniecznie powinny stanowić podstawę argumentu moralnego, który jednak powinien mieć charakter racjonalny.

Podsumowując, w świetle przedstawionych wyżej stanowisk można stwierdzić, że stosowanie szczepionki, do której produkcji użyto linii ludzkich komórek zarodkowych (np. linię HEK293 będącą przedmiotem pytania), powinno się okazać dopuszczalne nawet dla tych osób, które z przyczyn moralnych lub religijnych sprzeciwiają się aborcji. Rezygnacja ze szczepienia może mieć fatalne skutki, w żaden sposób nie przyczyniając się do naprawy zła, które zdaniem takich osób, legło u podstaw powstania szczepionki. Z kolei dla innych ludzi sam fakt korzystania z komórek pochodzenia embrionalnego może być odpychający, ale nie wydaje się to dostatecznym powodem do rezygnacji ze szczepienia.

Piśmiennictwo:

1. Przyłuska-Fiszer A.: Etyka i przerywanie ciąży. (W:) Różyńska J., Chańska W. (red.): Bioetyka. Warszawa, Wolters Kluwer Polska, 2013: 311–326
2. Szawarski Z.: Życie za życie, czyli dylematy bioetyki. (W:) Mądrość i sztuka leczenia. Gdańsk, Słowo/Obraz Terytoria, 2005: 353–373
3. Charo R.A.: Fetal tissue fallout. N. Engl. J. Med., 2015; 373: 890–891
4. Papal Academy of Life. Vatican statement on vaccines derived from aborted human fetuses. https://www.immunize.org/talking-about-vaccines/vaticandocument.htm (cyt. 8.09.2020)
5. Pontifical Academy for Life: Note on Italian vaccine issue. www.academyforlife.va/ content/pav/en/the-academy/activity-academy/note-vaccini.html (dostęp 8.09.2020)
6. Schmidt C.W.: The yuck factor when disgust meets discovery. Environ. Health Perspect., 2008; 116: A524–527

Prof. Piotr Morciniec: Punktem wyjścia do udzielenia odpowiedzi na zadane pytanie jest fakt, że opracowywanie skutecznych szczepionek oraz ich stosowanie w walce z chorobami zakaźnymi – szczególnie tak groźnymi jak COVID-19 – jest bezdyskusyjne i stanowi osiągnięcie ludzkości, z którego koniecznie należy korzystać. Rozstrzygnięcie opisanego problemu istotnie wyznacza stopień zagrożenia zdrowia i życia spowodowany przez COVID-19, a z drugiej strony zastrzeżenia etyczne dotyczące wykorzystywania przy produkcji szczepionki materiału biologicznego pochodzącego z płodu usuniętego metodą sztucznego poronienia. Oczywistym założeniem przy takim postawieniu sprawy jest moralna naganność przerwania życia nienarodzonej istoty ludzkiej, ponieważ w przeciwnym razie nie zgłaszano by zastrzeżeń natury moralnej. Istotna kwestia etyczna dotyczy dobrowolnego współdziałania w złu moralnym przerywania ciąży bez bezpośredniego udziału w aborcji oraz złego przykładu moralnego (zgorszenie) przez faktyczne poparcie aborcji wynikające z korzystania z jej efektów (embrionalnego materiału biologicznego).

Opisany problem nie jest nowy, choć na nowo podniesiony w związku z trwającymi pracami nad szczepionką przeciwko COVID-19. W ostatnich latach temat wykorzystywania linii ludzkich komórek zarodkowych poruszano w odniesieniu do szczepionek podawanych dzieciom w ramach Programu Szczepień Ochronnych (m.in. szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce, przy produkcji której do namnażania wirusa różyczki wykorzystuje się linię komórkową WI-38 uzyskaną w Stanach Zjednoczonych w latach 60. XX w. z płodu żeńskiego usuniętego metodą sztucznego poronienia). Wydaje się więc, że w rozwiązaniu tej kwestii pomocny będzie dokument Papieskiej Akademii Nauk z 2005 roku o szczepionkach uzyskiwanych z linii ludzkich komórek zarodkowych pobranych z płodu usuniętego metodą sztucznego poronienia, w którym przedstawiono istotne argumenty i wynikające z nich wnioski etyczne.

W celu rozstrzygnięcia problemu przedstawionego w pytaniu należy określić jakość współpracy w przerwaniu ciąży, z którego pochodzi materiał biologiczny. Rozróżnia się tu współpracę formalną i materialną. Współpraca formalna zakłada współdziałanie podmiotu moralnego przy niemoralnym czynie innej osoby z podzielaniem jej złej intencji. Pewna forma takiej współpracy istniała między lekarzami przeprowadzającymi zabieg aborcji a naukowcami pobierającymi komórki, co zapoczątkowało dyskusje na temat linii komórkowych, ponieważ pobranie komórek nastąpiło w bardzo krótkim czasie po zabiegu, choć ich pozyskanie de facto nie było powodem przerwania ciąży. Taka współpraca jest zawsze zła, choć okoliczności mogą modyfikować odpowiedzialność moralną poszczególnych osób.

W przypadku współpracy materialnej jest ona ograniczona jedynie do zewnętrznej kooperacji, bez podzielania złej intencji sprawcy. Nawet jeżeli osoba „pomaga w działaniu”, na przykład poddając się szczepieniu preparatem uzyskanym z linii ludzkich komórek zarodkowych, to jednak jej sprzeciw wewnętrzny (i zewnętrzny) wyraźnie stawia ją w innej sytuacji moralnej niż sprawcę aborcji. W przypadku tej ostatniej formy współpracy, a takiej dotyczy analizowany problem, należy rozróżnić jeszcze aktywność lub bierność działającej osoby, a także czas, jaki upłynął od zabiegu aborcji będącej źródłem komórek (lata 70. XX w.) do ich współczesnego wykorzystania. Istotne jest, aby przyzwolenie na wykorzystanie linii komórkowych pochodzących z płodu usuniętego metodą sztucznego poronienia nie generowało zgody na kolejne aborcje przez akcentowanie pozytywnych efektów zdrowotnych szczepionek.

Jeszcze bardziej jednoznacznie analizowany problem rozwiązuje stanowisko Papieskiej Akademii Życia z lipca 2017 roku, w którym czytamy m.in., że dokument z 2005 roku należy zaktualizować. Mając na uwadze fakt, że linie ludzkich komórek zarodkowych aktualnie używane do produkcji szczepionek pobrano w wyniku aborcji przeprowadzonej kilkadziesiąt lat temu, nie implikują one już tamtego moralnie złego współdziałania nieodzownego dla negatywnej oceny moralnej użycia takich szczepionek. Szczególnie ważna jest końcowa konkluzja: „Uważamy, że ze spokojnym sumieniem można używać wszystkich zalecanych szczepionek, a korzystanie z nich nie oznacza akceptowanej współpracy przy aborcji. Jednak (…) należy dążyć do tego, aby w procesie produkcji szczepionek nie korzystać z materiału pochodzącego z aborcji, podkreślając zarazem odpowiedzialność moralną wynikającą ze szczepienia, które pozwala uniknąć poważnych zagrożeń dla zdrowia dzieci (tj. osób szczepionych – przyp. red.) i społeczeństwa”.

Podsumowując, jakakolwiek współpraca formalna (produkcja, sprzedaż lub korzystanie ze szczepionek uzyskiwanych z linii ludzkich komórek zarodkowych), ale – co ważne – przy pochwalaniu aborcji w celu ich produkcji, jest nieetyczna. Inaczej jest z osobami współpracującymi jedynie materialnie, których odpowiedzialność moralna jest znikoma lub żadna, zwłaszcza jeżeli nie akceptują aborcji leżącej u podstawy pozyskania komórek i jednoznacznie to wyrażają. Samo formułowanie przez niektóre komitety etyczne „kryterium niezależności”, czyli uznanie, że wykorzystanie materiału biologicznego z niegodziwego źródła jest etycznie godziwe, pod warunkiem że istnieje wyraźny rozdział między osobami, które dokonują aborcji, a uczonymi, którzy prowadzą doświadczenia naukowe, jest konieczne, ale niewystarczające i etycznie niejednoznaczne.

Syntetyczny wniosek etyczny sformułowali autorzy jednego z nowszych dokumentów bioetycznych, którzy wprost odnieśli się do dyskutowanego problemu. Należy podkreślić: „zróżnicowaną odpowiedzialność i ważne racje, które mogłyby po części usprawiedliwić moralnie wykorzystanie tego materiału biologicznego”. Za taką rację uważa się „zagrożenie życia (…), które może upoważnić (…) do zastosowania szczepionki wyprodukowanej przy użyciu linii komórkowych niegodziwego pochodzenia, niemniej jednak pozostaje obowiązek, by wyrazić swój sprzeciw i zażądać od osób odpowiedzialnych za systemy opieki zdrowotnej, by dostępne były inne rodzaje szczepionek” (Dignitas personae, s. 35). Pandemia COVID-19 spełnia pierwszy warunek, pozostaje więc do spełnienia warunek drugi i rozstrzygające kwestii, czy istnieją inne źródła materiału biologicznego lub metody niebudzące zastrzeżeń etycznych, które można wykorzystać do przygotowania szczepionki przeciwko tej chorobie. Jeżeli istnieją, to należy z nich korzystać, aby się nie narażać na wątpliwości etyczne.

Należy jednak dodać, że nawet istnienie moralnie niekontrowersyjnej szczepionki, która okazałaby się mniej skuteczna, usprawiedliwia zastosowanie szczepionek produkowanych z użyciem linii ludzkich komórek zarodkowych. Z takich szczepionek będzie można zrezygnować, gdy nie będzie się to wiązało z poważnym ryzykiem zdrowotnym i epidemicznym.

Piśmiennictwo:

1. Pontificia Academia Pro Vita: Moral reflections on vaccines prepared from cells derived from aborted human fetuses. Natl. Cathol. Bioeth. Q., 2006; 6 (3): 541–537
2. Pontifical Academy Pro Vita: Note on Italian vaccine issue. Vatican City, 2017. www. academyforlife.va/content/pav/en/the-academy/activity-academy/note-vaccini.html (cyt. 22.09.2020)
3. Kongregacja Nauki Wiary: Instrukcja dotycząca niektórych problemów bioetycznych. Rzym, Dignitas personae, 2008: 34–35
4. Orłowski T.: Szczepionki produkowane na liniach komórkowych pochodzenia płodowego – problemy etyczne. Studia Redemptorystowskie, 2011; 9 (1): 75–90
5. Gałecki S.: Etyczne aspekty szczepionek uzyskiwanych z linii ludzkich komórek zarodkowych. Med. Prakt. Szczepienia, 2014; 2: 91–94

a Od Redakcji: Wątpliwości dotyczą m.in. szczepionki ChAdOx1 nCoV-19 zawierającej wektor adenowirusowy niezdolny do replikacji, opracowanej przez zespół naukowców z Oxford University, która znajduje się aktualnie w III fazie badań klinicznych. Do namnażania adenowirusa szympansiego, będącego nośnikiem genu białka S SARS-CoV-2, służy linia komórkowa HEK 293 (Human Embryonic Kidney 293), wyprowadzona z ludzkich embrionalnych komórek nerki uzyskanych z płodu męskiego poddanego sztucznemu poronieniu w latach 70. XX w.

Zobacz także
Wybrane treści dla pacjenta
  • Szczepienia przed wyjazdem na Karaiby (Wyspy Karaibskie)
  • Szczepienie przeciwko pałeczce hemofilnej typu b (Hib)
  • Szczepienie przeciwko meningokokom
  • Przeziębienie, grypa czy COVID-19?
  • Koronawirus (COVID-19) a grypa sezonowa - różnice i podobieństwa
  • Szczepienia obowiązkowe dla podróżnych
  • Szczepienia przed wyjazdem do Afryki Południowej
  • Szczepienie przeciwko gruźlicy
  • Szczepienie przeciwko środkowoeuropejskiemu odkleszczowemu zapaleniu mózgu
  • Szczepienie przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań