Jak długo SARS-CoV-2 utrzymuje się w środowisku i co z tego wynika?
Skróty: COVID-19 (coronavirus disease) – choroba spowodowana przez SARS-CoV-2, ECDC (European Center for Disease Control and Prevention) – Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, PPE (personal protective equipment) – środki ochrony indywidualnej, SARS (severe acute respiratory syndrome) – zespół ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej, SARS-CoV-2 – koronawirus zespołu ostrej niewydolności oddechowej 2
Van Doremalen i wsp. przeanalizowali utrzymywanie się SARS-CoV-2 (i SARS-CoV-1
odpowiedzialnego za epidemię w latach 2002–2003) na różnego rodzaju powierzchniach oraz w aerozolu (wielkość cząstek zawieszonych w powietrzu
<5 µm).1 Eksperyment prowadzono przez 7 dni, oznaczając ilość wirusa zachowującego właściwości
zakażające na powierzchni miedzianej,
ze stali nierdzewnej, plastikowej i kartonowej.
Utrzymywanie się wirusa w aerozolu mierzono
przez 3 godziny. Przez cały czas prowadzenia
eksperymentu utrzymywano określone warunki
środowiska: temperatura 21–23°C, wilgotność powietrza
≥40%. Ilość wirusa mierzono w TCID50
(50% tissue-culture infectious dose – ilość wirusa,
która zabije 50% zakażonych komórek lub wywoła
efekt cytopatyczny w 50% komórek hodowli tkankowej).
Stwierdzono, że SARS-CoV-2 utrzymywał
się najkrócej na miedzi (4 h) i kartonie (24 h), najdłużej
zaś na powierzchniach plastikowych i wykonanych
ze stali nierdzewnej (do 72 h). Stężenie
wirusa w aerozolu badano tylko przez 3 godziny,
ale stwierdzono spadek stężenia zakaźnych cząstek
wirusa w powietrzu; czas półtrwania wynosił
1,1–1,2 godziny (zakres 0,64–2,64 h), jednak pod
koniec eksperymentu TCID50 pozostawała powyżej
ustalonego progu detekcji. Czasy półtrwania
SARS-CoV-2 na powierzchniach wynosiły: dla plastiku
– 6,8 godziny, stali nierdzewnej – 5,6 godziny,
kartonu – ok. 3,8 godziny i miedzi – ok. 1 godziny.
Chociaż przedstawiony eksperyment przeprowadzono w warunkach laboratoryjnych, płyną z niego wnioski istotne dla codziennej praktyki
klinicznej i profilaktyki transmisji zakażeń zarówno w warunkach szpitalnych, jak i w izolacji domowej. W przecinaniu dróg transmisji SARS-CoV-2
na równi należy uwzględnić metody profilaktyki
dla drogi wziewnej, jak i kontaktowej. W czasie
mówienia, kasłania czy kichania wydostające
się kropelki śliny i wydzieliny dróg oddechowych
zawierające wirusa opadają grawitacyjnie na powierzchnie i przedmioty znajdujące się w otoczeniu
osoby zakażonej. Potwierdzają to nieliczne dotychczas
opublikowane prace – zanieczyszczenie środowiska
materiałem zakaźnym wykrywano w salach chorych z COVID-19.2,3 Osobiste przedmioty pacjenta należy również uznać za skażone; dotyczy
to też dokumentów (np. dowodu osobistego).
Przed wypisaniem chorego ze szpitala do domu
lub zwrotem przedmiotów rodzinie w przypadku
jego zgonu wskazana jest zatem ich wcześniejsza
dekontaminacja.
Utrzymywanie się w temperaturze pokojowej
wirusa przez kilka dni na powierzchniach wykonanych z plastiku i stali nierdzewnej zwraca
uwagę na potrzebę częstej higieny rąk, a także
mycia i dezynfekcji często dotykanych powierzchni i przedmiotów, zwłaszcza wykonanych z plastiku
lub ze stali. Należy to uwzględnić w planowaniu
strategii prewencji zakażeń. W otoczeniu codziennej
pracy medyków znajduje się wiele przedmiotów
wykonanych z plastiku, na które zwykle nie
zwraca się uwagi, a które mogą się przyczyniać
do transmisji zakażenia SARS-CoV-2 między pracownikami
(np. klawiatura i myszka komputerowa,
długopis, telefon). W przypadku zakażeń bakteryjnych w wielu badaniach potwierdzono możliwość
kontaminacji klawiatury komputerowej bakteriami
pochodzącymi ze środowiska szpitalnego, a kilka badań wskazuje na możliwość udziału tego
sprzętu w transmisji patogenów.4 Choć dotąd nie
przeprowadzono badań poświęconych transmisji
SARS-CoV-2 przez te przedmioty, w opracowaniu
zaleceń dla placówki medycznej warto uwzględnić i taką możliwość.
W opisanym eksperymencie zastosowano kontrolowane
warunki środowiska zewnętrznego. Należy
jednak przypomnieć, że w przypadku wirusów
obowiązuje zasada: im niższa temperatura, tym
dłuższy czas zachowania przez nie właściwości
zakażających. Zakażenia koronawirusowe szerzą
się często w okresie jesienno-zimowym w krajach
strefy umiarkowanej. Wilgoć i niższe temperatury
sprzyjają przetrwaniu wirusów w środowisku.
Należy założyć, że w przestrzeniach, w których
może się znajdować chory na COVID-19 (karetka,
samochód, którym przyjechał, namiot, gdzie
prowadzi się segregację [triaż], lub poczekalnia
dla pacjentów), temperatura niższa niż pokojowa i stosunkowo duża wilgotność powietrza (często
występujące w okresie przedwiośnia) dodatkowo
sprzyjają przetrwaniu wirusa na skażonych powierzchniach i przedmiotach (np. krzesłach). Z kolei dane epidemiologiczne dotyczące szerzenia się zakażenia
SARS-CoV-2 w krajach o gorącym klimacie
(zarówno wilgotnym, jak i suchym) mogą pośrednio
wskazywać na to, że zmiana pogody (pojawienie się
upałów) niekoniecznie ograniczy transmisję wirusa.
W dniu 26 marca br. ECDC opublikowało zalecenia
dotyczące dezynfekcji środowiska, w którym
mogło dojść do zanieczyszczenia SARS-CoV-2.5
Dotyczą one zarówno placówek medycznych, jak i pomieszczeń/przestrzeni niezwiązanych z opieką
medyczną, a potencjalnie zanieczyszczonych
wirusem. W dokumencie tym wskazano, że środki
dezynfekcyjne zawierające alkohol w stężeniu 70–80% po 1-minutowej ekspozycji znacznie zmniejszają zakaźność wirusów otoczkowych, w tym
SARS-CoV-2. Przy czym zastrzeżono, że etanol
jako substancja czynna nie został jeszcze zatwierdzony
na podstawie regulacji produktów biobójczych
(BPR, rozporządzenie UE nr 528/212), choć
nie kwestionowano jego skuteczności.