Prof. Gut: zakażają ludzie, a nie wirus - strona 2

30.11.2021
Zbigniew Wojtasiński

Dlaczego teraz więcej osób opóźnia zgłaszanie się do lekarza? Bo częściej chorują ludzie młodzi, sądzą, że sami pokonają chorobę?

Przede wszystkim nie chcą przyjąć do wiadomości, że to COVID-19. Po drugie obawiają, że ich najbliższe otoczenie pójdzie na kwarantannę. Często nie zgłaszają nawet wszystkich osób, z którymi mieli kontakt.

W jakim momencie zakażenia należy zgłosić się do lekarza i zrobić test na COVID-19?

Kiedy tylko odczuwamy jakiekolwiek dolegliwości, bo COVID-19 wywołuje bardzo zróżnicowane objawy. U jednych to będzie tylko podniesiona temperatura ciała, a zakażamy innych już dzień wcześniej, nim wystąpiły objawy.

Nie musimy się zatem obawiać nowych wariantów, wystarczy przede wszystkim się szczepić?

Trzeba tylko pamiętać, że szczepienie nie chroni przed zakażeniem. Bo zakażenie to jest kontakt z wirusem, a szczepionka nie jest siatką wyłapująca wirusa, tylko przygotowuje na takie zdarzenie. Gdy wirus trafia do organizmu zaszczepionego, to wtedy trafia na organizm przygotowany i nie jest w stanie wywołać choroby albo wywoła ją w znacznie łagodniejszej postaci, zależy to od organizmu. Szczepienie zmniejsza obciążenie szpitali i respiratorów.

Koronawirus atakując nasz organizm musi najpierw wniknąć do górnych dróg oddechowych.

I dopiero jak wniknie, to trafia na przygotowany organizm. Przed samym wniknięciem wirusa mogą chronić jedynie bariery fizyczne.

Kiedy wirusa po wniknięciu do organizmu mogą zaatakować przeciwciała?

Wirus najpierw musi trafić do komórki. Dopiero, gdy się z niej wydostaje, jest hamowany przez przeciwciała. I przeciwciała decydują o przebiegu zakażenia, decyduje pamięć immunologiczna i odpowiedź komórkowa. Potrafimy mierzyć przeciwciała i można to robić masowo, ale z odpowiedzią komórkową są już problemy. Na razie nie da się tego zrobić masowo.

Jaka może być dalsza ewolucja SARS-CoV-2?

Został mu jeszcze pewien potencjał zmian. Ten wirus ma jedną zmianę w każdym przepisaniu na tysiąc nukleotydów. Ma ich 30 tys., więc dwie powstałe cząsteczki różnią się w 30 miejscach. Większość zmian jest eliminowana. Najpierw przez to, że powstała cząsteczka nie jest zdolna do życia, bo jedna na dwieście lub trzysta jest zdolna do dalszego zakażania. A po drugie z powodu właściwości kodu genetycznego, który jest tak skonstruowany, że pojedyncza tylko zmiana nie modyfikuje powstałego aminokwasu albo zmienia na podobny.

Czy to prawda, jak twierdzą niektórzy specjaliści, że w Afryce jest mało zakażeń i zgonów z powodu COVID-19, choć tam prawie nie ma szczepień?

Wcale nie jest tak mało. Weźmy pod uwagę, jak często wykonuje się tam testowanie. Szczepienia są pewnym odpowiednikiem jakości służby zdrowia. W niektórych krajach przeciwko COVID-19 zaszczepiony jest tylko 1 proc. populacji i można podejrzewać, że wykrywane są w nich tylko nieliczne zakażenia ze wszystkich, jakie się zdarzają. Poza tym na to nakłada się polityka.

O jakiej polityce mówimy?

Weźmy przykład Szwecji, gdzie zgłaszane są jedynie zgony wynikające wyłącznie z powodu COVID-19. Jak porównujemy dane z Szwecji i Polski, to trzeba wziąć pod uwagę jedynie te „czysto covidowe”. Bo gdy uwzględnimy również dane „obciążone” (dotyczące zmarłych z chorobami współistniejącymi – PAP), to się porównuje dwie całkowicie różne grupy.

Rozmawiał Zbigniew Wojtasiński

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!