Narzędzie ochrony słabszych

31.03.2022
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Nie odstąpimy od testowania rodziców i pacjentów. Powiem więcej: sądząc po dotychczasowych reakcjach i zachowaniach rodziców naszych pacjentów, myślę, że oni od nas tego właśnie oczekują – mówi dr n. med. Maciej Piróg, dyrektor Kliniki Budzik dla Dzieci.


Dr Maciej Piróg. Fot. arch. wł.

Małgorzata Solecka: Koniec obostrzeń, koniec testowania. Minister zdrowia, co prawda, twierdzi, że pandemia ciągle trwa, ale decyzje, jakie zapadają, wydają się temu przeczyć. Od 1 kwietnia NFZ przestaje płacić za testy...

Maciej Piróg: … a COVID-19 nie odpuszcza, cały czas z nami jest. W Budziku – bardzo namacalnie. Dziesięć dni temu potwierdziliśmy zakażenie u czworga pacjentów, pięciorga rodziców i jednej osoby z personelu pomocniczego. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach – u kolejnych dwojga rodziców i dwójki pacjentów.

Wszyscy rodzice są zaszczepieni i przebieg zakażenia jest łagodny. U pacjentów – różny. Przeważnie są to epizody gorączkowe, ale mamy też przypadek zapalenia płuc z całym jednym zajętym płucem. Tym niemniej po tygodniu hospitalizacji na oddziale covidowym Centrum Zdrowia Dziecka pierwsza grupa już wróciła z powrotem do Budzika.

To pierwszy taki pandemiczny incydent w Budziku?

Tak. Mieliśmy na początku pandemii pojedyncze przypadki zakażeń wśród personelu, ale dzięki częstym testom szybko byliśmy w stanie reagować. Teraz po raz pierwszy mieliśmy duże ognisko. Mimo, chciałbym podkreślić, rygorystycznych zasad sanitarnych. Od początku lutego, ze względu na rosnącą i wysoką liczbę zakażeń w kraju, powróciliśmy do zasady braku odwiedzin w Budziku – wstęp mieli wyłącznie pracownicy. Towarzyszący dzieciom rodzice wymieniali się co dwa tygodnie, oczywiście warunkiem był i jest nadal negatywny wynik testu PCR. Jeśli chodzi o szczepienie przeciw COVID-19 – zalecamy je i rodzicom, i pacjentom, ale nie był i nie jest to warunek przyjęcia. Natomiast negatywny wynik testu – jak najbardziej.

To teraz będzie kłopot, bo Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosił właśnie, że placówki medycznie nie mogą już nie tylko żądać negatywnych wyników testów i uzależniać od tego udzielenie świadczenia, ale nawet oczekiwać przedstawienia wyniku. NFZ likwiduje też finansowanie testów z Funduszu covidowego. O ile można zrozumieć postulat, by placówka nie uzależniała podjęcia leczenia od negatywnego wyniku, to całkowite odstąpienie od testowania pacjentów w szpitalach czy w takich miejscach jak Klinika Budzik, dość szybko przełoży się na wzrost zakażeń.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!