Związki zawodowe i organizacje pracodawców, biorące udział w Radzie Dialogu Społecznego (RDS) zwrócą się do ministra zdrowia o nowelizację przepisów wprowadzających obowiązek szczepienia przeciwko COVID-19 dla pracowników ochrony zdrowia i studentów kierunków medycznych. W obecnym kształcie może ono generować konflikty i jest nieskuteczne.
Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Podczas posiedzenia doraźnego Zespołu problemowego ds. ochrony zdrowia RDS poruszono stan realizacji rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 22 grudnia 2021 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii dotyczącego właśnie obowiązku szczepienia przeciwko COVID-19. Jak informowaliśmy w poniedziałek, choć obowiązek ten wszedł w życie 1 marca br., tylko wśród pracowników zawodów medycznych, monitorowanych przez resort zdrowia, odsetka niezaszczepionych niektórych grup zawodowych nie da się pominąć (p. Obowiązek, który nie obowiązuje?).
Zespół podtrzymał styczniowe stanowisko całej strony społecznej RDS (22 stycznia br. partnerzy społeczni zaapelowali do rządu o wprowadzenie powszechnego obowiązku szczepienia przeciwko COVID-19). To ma przeciąć spekulacje i uniemożliwić zarzuty, jakoby związki zawodowe czy organizacje pracodawców podważały merytorycznie wartość szczepień przeciwko COVID-19. Nie kwestionując obowiązku szczepień, partnerzy społeczni podkreślają, że „wprowadzenie przez Ministerstwo Zdrowia obowiązku szczepień powinno odbywać się w sposób niebudzący wątpliwości natury prawnej, z pełnym poszanowaniem praw pracowniczych, przestrzeganiem kodeksu pracy i równym traktowaniem pracowników”. W ocenie organizacji pracowników i pracodawców, w obecnym kształcie rozporządzenie jest „konfliktogenne, bo wprowadza i przerzuca odpowiedzialność za walkę z pandemią na pracowników i pracodawców”.
Partnerzy społeczni zwracają też uwagę na kontekst, czyli braki kadrowe. Rząd nie zdecydował się na wprowadzenie obowiązku szczepień nauczycieli, ponieważ (przynajmniej tak brzmiało oficjalne uzasadnienie), nie miałby kto zastąpić tych, którzy się nie zaszczepili mimo obowiązku. W ochronie zdrowia braki kadrowe wcale nie są mniejsze, a – wbrew sugestiom resortu zdrowia – możliwość przesuwania pracowników niezaszczepionych do innych prac jest bardzo ograniczona (w dodatku rozporządzenie dotyczy wszystkich pracowników podmiotów leczniczych, nawet jeśli urzędnicy tygodniami wywodzili, że niezaszczepionych można przesunąć do pionu administracyjnego, odsuwając od pracy z pacjentami).
Można się spodziewać, że w najbliższym czasie stanowisko wypracowane przez zespół zostanie podpisane w trybie obiegowym przez członków RDS z ramienia organizacji pracowników i pracodawców.
