"Zmniejszyć rygorystyczne wymogi"

03.02.2022
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Pewne modyfikacje wymogów są konieczne, jeśli chcemy, by do programu testowania w aptekach dołączały nowe podmioty. Bo to, że powinny, nie ulega wątpliwości – wiele aptek sygnalizuje olbrzymie zainteresowanie ze strony pacjentów – mówi Michał Byliniak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Michał Byliniak. Fot. Newseria

Małgorzata Solecka: Od momentu, gdy rząd zapowiedział umożliwienie wykonywania testów w kierunku SARS-CoV-2 w aptekach mijają dwa tygodnie. Ile aptek zgłosiło się do programu, a ile rzeczywiście wykonuje testy?

Michał Byliniak: Stan na 2 lutego br. to dwieście aptek w programie, z czego w niemal stu osoby chcące przetestować się w kierunku COVID-19 mogą już skorzystać z usługi.

Media sygnalizowały niedawno, że część aptek, która przystąpiła do programu, już się z niego wycofała. Może Pan to potwierdzić?

Poza tymi przypadkami, które zostały już opisane, nie mamy takich sygnałów. Pamiętajmy jednak, że po pierwsze trwają ferie, więc część pracowników wyjeżdża na zaplanowane urlopy, mamy również V falę zakażeń, która dotyka także farmaceutów. Choćby z powodu braków kadrowych część aptek może chcieć nie tyle wycofać się z programu, co zawiesić tymczasowo w nim swoje uczestnictwo.

Falstart lub niewypał. Tak najczęściej określa się pierwsze dni testowania w aptekach. Zgadza się Pan z tą oceną?

Oczywiście, że nie. Choć nie ukrywam, że pewne błędy zostały popełnione. Może najważniejszy z nich – wszyscy, zarówno komentatorzy, pacjenci i zapewne częściowo również farmaceuci odnoszą się do słów, jakie podczas konferencji prasowej wypowiedział premier Mateusz Morawiecki wskazując, że od 27 stycznia każda osoba będzie mogła przetestować się w każdej aptece. Zdecydowanie nie tak powinien brzmieć ten komunikat.

W tej chwili mamy dwie narracje. Pierwsza dotyczy szczepień przeciw COVID-19 w aptekach. Wszyscy mówią o wielkim sukcesie – również dlatego, że dostaliśmy czas, żeby spokojnie wejść do Narodowego Programu Szczepień i sukcesywnie go rozbudowywać. Aktualnie w programie jest blisko 1,6 tys. aptek, które od lipca ubiegłego roku zaszczepiły ponad 1,4 mln. pacjentów. Druga dotyczy testowania i zbyt krótkiego okresu, jakie miały apteki na przygotowanie się do świadczenia tej usługi. Kilka dni to zdecydowanie zbyt mało, aby każda placówka w kraju wykonywała takie testy. Apteki muszą mieć czas, aby odpowiednio przygotować swoje lokale.

Przypomnę, że apteki weszły do programu szczepień przeciw COVID-19 w momencie, w którym zainteresowanie szczepieniami było znikome. Praktycznie program szczepień w schemacie podstawowym wygasał, ruszało natomiast podawanie trzeciej dawki. W przypadku testów było dokładnie odwrotnie – ogłoszono to, gdy piąta fala się zaczynała rozpędzać, a napór na system testowania był ogromny. I nadal jest. Na pewno inaczej by to wyglądało, gdyby decyzja o dopuszczeniu aptek do testowania zapadła latem.

Oczywiście ma pani rację. Co więcej, taka decyzja mogła zapaść nie w sierpniu 2021 roku, ale rok wcześniej. Rzeczywiście, część decyzji, jakie są podejmowane w trakcie pandemii czy w związku z pandemią, ma bardzo dynamiczny charakter, często wymuszony okolicznościami, więc trudno, by były idealnie przygotowane. Stąd też taki efekt, że testowanie w aptekach, w przeciwieństwie do szczepień, opisywane jest raczej w kategoriach może nie porażki, ale braku sukcesu. Zestawiane są, w sposób niewłaściwy, liczby 13 tysięcy istniejących aptek ze stoma, w których wykonywane są testy. A przecież to dziś sto czy dwieście aptek, bo za chwilę do tej liczby testujących dołączy kolejne kilkadziesiąt. Te wartości należy odnosić do całej sieci punktów wymazowych, których w całej Polsce jest nieco ponad 1200. W tym kontekście liczba sto czy dwieście wygląda zupełnie inaczej.

Nie do końca się zgodzę. Trudno zestawiać liczbę punktów wymazowych, z których każdy pracuje osiem, dziesięć, dwanaście godzin i przyjmuje setki osób dziennie, z punktami w aptekach, które działają w skali mikro. Ile testów wykonują apteki?

Do 2 lutego wykonały ich już 3,5 tysiąca.

To daje siedemset testów dziennie, uwzględniając tylko dni robocze. Statystycznie na jedną aptekę – siedem. Trudno uznać to za „game changer” testowania, prawda?

To są początki procesu zmiany i zgadzam się, że w liczbach nie wygląda to imponująco. Trzeba jednak pamiętać, że przez trzydzieści lat w obszarze działania aptek nie działo się nic lub działo się bardzo niewiele. Środowisko farmaceutów walczyło o wprowadzenie rozwiązań z zakresu opieki farmaceutycznej, o uznanie roli farmaceutów w systemie ochrony zdrowia, o wykorzystanie ich potencjału. Choć pandemia przyniosła wiele zła, to dała impuls do pozytywnych zmian. Szczepienia, testowanie... Oczywiście jesteśmy wciąż na początku drogi. Większość aptek nie ma warunków lokalowych czy infrastrukturalnych, by prowadzić szczepienia czy testować. Zwłaszcza że w przypadku wykonywania testów wymogi są jeszcze bardziej restrykcyjne. Aktualnie rozmawiamy z Ministerstwem Zdrowia o możliwości zmniejszenia tych rygorystycznych wymagań, które hamują cały proces. Oczywiście, priorytetem jest bezpieczeństwo osób, które przychodzą do apteki kupić leki.

strona 1 z 2
Zobacz także
  • System testowania w Polsce uderzył o sufit
  • NFZ: 802 punkty pobrań do testów PCR i ok. 250 miejsc wykonujących testy antygenowe
  • Testy w aptekach. Więcej pytań niż odpowiedzi
  • Wiceprezes NRA: testuje "aż" 140 aptek
  • Testowanie w aptekach – wyceny NFZ
  • "Warunkiem otrzymania testu jest przesłanie oświadczenia do NFZ"
  • SARS-CoV-2 – od dziś testowanie w aptekach
  • Testowanie nie uratuje sytuacji epidemicznej w Polsce?
  • Bezpłatne testowanie antygenowe w punktach wymazowych
  • NIA o testowaniu w aptekach
  • Pracodawcy RP ws. bezpłatnych testów
  • "Nie należy obawiać się wykonywania prostych badań diagnostycznych w aptekach"
  • Jest rozporządzenie ws. wykonywania testów w aptekach i pracy zdalnej w administracji
  • Testowanie spłaszczy piątą falę?
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!