Long COVID - przegląd aktualnej wiedzy i perspektywy

15.06.2023
prof. Manali Mukherjee, prof. James Douketis
McMaster University, Hamilton, Kanada

Wersja oryginalna wywiadu: Long COVID: A review of current knowledge and perspectives
Zobacz także:
Quinn K.L., Razak F., Cheung A.M. Diagnosing post-COVID-19 condition (long COVID) in adults. CMAJ. 2023 Jan 17;195(2):E78-E79. doi: 10.1503/cmaj.220818. PMID: 36649955; PMCID: PMC9851644.

Wywiad został nagrany pod koniec grudnia 2022. Transkrypcja została zredagowana w celu zapewnienia jasności przekazu.

Prof. James Douketis: Dzień dobry Państwu. Nazywam się Jim Douketis. Witam w kolejnym odcinku z serii McMaster Textbook of Internal Medicine McMaster Perspective.

Mam dziś przyjemność gościć panią profesor Manali Mukherjee, która jest adiunktem na wydziale medycyny Uniwersytetu McMaster. Profesor Mukherjee prowadzi intensywne badania nad COVID-19, a zwłaszcza zespołem pokowidowym (long-COVID). To jest trochę szara strefa, o której wiedza dynamicznie się rozwija.

Liczymy na to, Manali, że podzielisz się swoim doświadczeniem, ale najpierw zróbmy może mały krok w tył i popatrzmy na COVID-19 i zespół pokowidowy w kontekście przewlekłych objawów po innych infekcjach wirusowych. Może mogłabyś nam opisać główne cechy long-COVID i porównać je z innymi zespołami po infekcjach wirusowych, których manifestacje kliniczne mogą się nakładać?

Prof. Manali Mukherjee: Bardzo dziękuje, Jim, to świetne pytanie na początek. Zanim do tego przejdę, chciałabym przypomnieć aktualną definicję. Definicja opracowana przez Światową Organizację Zdrowia (World Health Organization – WHO) znacząco się zmieniała, bo obszar, którym się dziś zajmujemy, jest bardzo dynamiczny.

Według aktualnej definicji zespół pokowidowy występuje u osób z potwierdzonym lub prawdopodobnym zakażeniem SARS-CoV-2, po 3 miesiącach od momentu zachorowania na COVID-19, u których objawy utrzymują się przynajmniej przez 2 kolejne miesiące lub dłużej.

Te objawy to w większości przypadków zmęczenie, kaszel, duszność oraz zaburzenia funkcji poznawczych; istnieje wiele objawów, cała konstelacja, ale opisuje się głównie te.

Te objawy mogą się utrzymywać od czasu ostrej fazy choroby albo mogą się dopiero rozwinąć po jakimś czasie, co oznacza, że ktoś mógł być zupełnie bezobjawowy i nagle pojawiają się dolegliwości, które sprawiają, że te osoby nie czują się w 100% zdrowe. U tych osób może dojść do nawrotu objawów albo mogą one w zasadzie całkowicie wyzdrowieć, po czym nagle pojawiają się u nich nowe, inne objawy. Na przykład wcześniej odczuwały zmęczenie, potem ich stan się poprawił, wróciły do pracy i czują się dobrze, a potem pojawiają się u nich częstsze stany zapalne, takie jak zapalenie spojówek, biegunka albo może wysypka. Każdy przypadek jest inny. Jest dużo opisów przypadków i rozmawiałam też z wieloma osobami, które same tego doświadczyły, więc na tym się opieram.

Ze względu na bezpośredni kontakt z wieloma takimi osobami, miałam sporo do czynienia z ludźmi, którzy doświadczyli takich objawów po innych zakażeniach wirusowych, np. po ciężkim epizodzie grypy, zakażeniu cytomegalowirusem lub wirusem Epsteina i Barr. Objawy u tych osób, takie jak złe samopoczucie po wysiłku psychofizycznym (postexertional malaise) lub zespół przewlekłego zmęczenia ME/CFS (myalgic encephalomyelitis/chronic fatigue syndrome), a nawet fibromialgia, to taka szara strefa w medycynie. Rozumiem, że lekarzom może być bardzo trudno postawić konkretną diagnozę i pomóc pacjentom. Ale ta szara strefa istnieje.

Jeśli spojrzeć na to z dystansu z perspektywy immunologicznej, to każde zakażenie prowadzi do hiperzapalenia, a organizm zawsze dąży do przywrócenia równowagi. Z punktu widzenia ewolucji, nasz układ odpornościowy potrafi oczywiście zwalczać zewnętrzne wirusy i bakterie, ale ma też bariery ochronne, które mogą wyciszyć stan zapalny po tym, jak organizm poradzi sobie z zagrożeniem. Nie jest to więc nowe albo całkiem nowe, odkrycie, że u niektórych osób po zakażeniu, jakim jest COVID-19, mogą wystąpić objawy poinfekcyjne i utrzymywać się dłużej, niż byśmy się tego spodziewali.

Problem stanowi liczba osób, u których się to obserwuje. Liczba osób, które doświadczają takich objawów, jest znacznie większa, ponieważ – powiedzmy to sobie szczerze – zdecydowanie więcej osób zachorowało na COVID-19. W całej Kanadzie dotyczy to aktualnie 60% osób, które przebyły zakażenie w ten czy inny sposób, bez względu na szczepienie. Jeśli pomyślimy, że u 10% – co jest ostrożnym szacunkiem (dotyczącym odsetka osób zakażonych SARS-CoV-2, u których może się rozwinąć zespół pokowidowy) podanym przez WHO i wydaje się prawidłowy – a więc, jeśli to jest od 10% do 20% tej populacji, to mamy do czynienia z liczbą przekraczającą w tej chwili 300 osób, u których rozwinie się long-COVID
[aktualizacja z maja 2023: według raportu przygotowanego przez kanadyjski urząd statystyczny - Statistics Canada, w sierpniu 2022 r. ok. 1,4 miliona Kanadyjczyków zgłaszało objawy long-COVID 3 miesiące po powrocie do zdrowia. Według aktualnej wiedzy większość z nich wyzdrowieje, ale u nieznacznie ponad jednej trzeciej objawy będą się utrzymywały powyżej 12 miesięcy].

Jeśli chodzi o zespół pokowidowy, dane, które zaczynają się pojawiać – przejdziemy do tego za chwilę. Ale jak to się objawia? Czasem objaw to też patologiczna nietolerancja wysiłku psychofizycznego, a więc przypomina to doświadczenie osób, które stwierdziły to po jakiejkolwiek innej infekcji wirusowej. Aktualnie prowadzi się wiele badań nad podobieństwami, żeby nie wymyślać koła na nowo. Wielu badaczy współpracuje z zajmującymi się ME/CFS, żeby czerpać z ich doświadczenia, wiedzy i rozumienia tematu, jakim są objawy i dolegliwości po przebytej infekcji.

Są też pewne przypadki bliskowschodniego zespołu niewydolności oddechowej czy zakażenia SARS-CoV-1, ale tu się nie obserwuje takich liczb. I trzeba też oczywiście uwzględnić efekt zbiorowej histerii, ponieważ ludzie po prostu nie wiedzieli, co się dzieje. Myślę, że całe środowisko medyczne zostało zaangażowane w to, żeby na oddziałach intensywnej terapii (OIT) było trochę mniej, … żeby utrzymać ludzi przy życiu. A te osoby, które przeżyły ... nie zajmowano się nimi, prawda? No zastanów się nad tym. Po prostu staraliśmy się trzymać pacjentów z daleka od OIT i staraliśmy się utrzymać ich przy życiu. Myślę więc, że trochę zabrakło równowagi i wkradł się niepokój.

James Douketis: Niewątpliwie zaczynamy się powoli koncentrować bardziej na pewnych długofalowych skutkach, ponieważ tak jak powiedziałaś, mamy już za sobą fazę ostrą, kiedy mieliśmy do czynienia z pacjentami w stanie krytycznym albo pacjentami hospitalizowanymi. Ale dane, o których wspomniałaś wcześniej, są naprawdę alarmujące. Chciałbym teraz zapytać o pracę, którą recenzowaliśmy (patrz Publications of the Week: Long COVID), która zostało niedawno opublikowana w „Journal of the American Medical Association (JAMA)”. Autorzy uwzględnili wiele populacji i odsetek osób z różnymi zespołami objawów, które opisałaś w kontekście long-COVID, wahał się między 3% a 7%. I wyniki były gorsze w przypadku kobiet niż mężczyzn.

Co pomyślałaś, gdy po raz pierwszy zobaczyłaś te dane? Czy te liczby były wyższe czy niższe od tego, czego się spodziewałaś? Czy pomijamy jakieś przypadki? Co myślisz ogólnie o skali problemu na podstawie częstości występowania? Wreszcie, co powinien, według Ciebie, powiedzieć lekarz pacjentowi, który niedawno przeszedł COVID-19? „Ryzyko, że u Pana(-i) wystąpią te objawy, wynosi 5% lub 10%”? Czy możesz skomentować to badanie i te dane?

Manali Mukherjee: O ile pamiętam, ta praca to przegląd systematyczny i metaanaliza, więc bierze pod lupę wszystkie opublikowane badania, żeby wyciągnąć z tego jakiś ogólny wniosek.

strona 1 z 2
Wybrane treści dla pacjenta
  • Test combo – grypa, COVID-19, RSV
  • Koronawirus (COVID-19) a grypa sezonowa - różnice i podobieństwa
  • Przeziębienie, grypa czy COVID-19?
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!