Wyzwania w opiece nad chorymi z COVID-19

17.03.2020
prof. dr hab. n. med. Wojciech Szczeklik
Kierownik Zakładu Intensywnej Terapii i Medycyny Okołozabiegowej, CM uJ w Krakowie
Kierownik Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii, 5-Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką w Krakowie

Prof. dr hab. Wojciech Szczeklik jest kierownikiem Zakładu Intensywnej Terapii i Medycyny Okołozabiegowej Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum oraz kierownikiem Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii w 5-Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Krakowie. twitter: @wszczeklik

Ewa Stanek-Misiąg: Jakie są największe wyzwania w opiece nad chorymi z COVID-19 na OIT?

prof. Wojciech Szczeklik: Musimy się opierać na doświadczeniach kolegów z krajów, w których choroba wystąpiła, zanim dotarła do Polski, głównie myślę o Chinach i Włoszech. Tam jest największa liczba zakażeń, najwięcej chorych trafiło na intensywną terapię. Stamtąd pochodzi najwięcej doniesień naukowych.

Biorąc pod uwagę dramatyczny przebieg choroby i doświadczenia włoskich szpitali, w których powoli zaczyna brakować łóżek intensywnej terapii, uważam, że powinniśmy się skupić na dwóch kwestiach: środkach ochrony osobistej i odpowiedniej liczbie miejsc w szpitalach.

COVID-19 charakteryzuje się bardzo dużą zakaźnością. Jest chorobą łatwo przenoszoną na personel medyczny, podobnie jak na przykład ebola. Zachorowanie personelu medycznego może stanowić nawet 8–15% wszystkich potwierdzonych zakażeń na początku gwałtownego przyrastania zachorowań. A to jest coś, co czeka nas w najbliższym czasie w Polsce. Nie chodzi tu wyłącznie o bezpieczeństwo nasze i naszych rodzin, ale również o bezpieczeństwo naszych pacjentów. Choroba personelu medycznego, konieczność odbycia kwarantanny, oznaczają, że nie będzie się miał kto zająć chorymi, również tymi w najcięższym stanie, hospitalizowanymi na OIT. Pamiętajmy o środkach ochrony osobistej.

Druga rzecz dotyczy przygotowania dużej liczby miejsc w szpitalach. Głównym czynnikiem ograniczającym leczenie może się okazać dostępność miejsc na intensywnej terapii. Dlatego póki jest czas, przygotujmy lub przynajmniej miejmy plan jak szybko uruchomić jak największą liczbę miejsc intensywnej terapii, jak największą liczbę respiratorów, miejsc, w których będzie można wentylować pacjentów z najcięższymi postaciami COVID-19.

Wiadomo, że wyznaczone są szpitale, które w pierwszej kolejności mają przyjmować chorych. Istnieje jednak duże ryzyko, że w ciągu następnych 2–3 tygodni chorych z COVID-19 będzie trzeba hospitalizować na wszystkich oddziałach intensywnej terapii. Dlatego już teraz warto rozpocząć szkolenia dotyczące sytuacji kryzysowych, nie czekając aż choroba wybuchnie jak we Włoszech, bo wtedy nie będzie już na to czasu.

strona 1 z 2
Zobacz także
Wybrane treści dla pacjenta
  • Koronawirus (COVID-19) a grypa sezonowa - różnice i podobieństwa
  • Przeziębienie, grypa czy COVID-19?
  • Test combo – grypa, COVID-19, RSV
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!