Współpłacenie ma moc uzdrawiania systemu z jego uznaniowości i braku zainteresowania pacjentem, pod warunkiem jednak, że jednocześnie zostanie usunięte wąskie gardło finansowania systemu ustawione na poziomie AOS. Uważajmy jednak: współpłacenie to lek, który stosowany we właściwej dawce leczy, ale przedawkowany, staje się toksyczny – pisze Ewa Borek.
Projekt nowelizacji ustawy przywracającej staż lekarski. Intensywna praca zespołów mających wytyczyć plany reformy systemu. Przełamanie impasu ws. finansowania terapii protonowej. Bilans stu dni rządu w ochronie zdrowia nie wypada może na „szóstkę”, ale MZ chyba po raz pierwszy od naprawdę długiego czasu prezentuje się zaskakująco dobrze.
„Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” na kolejne 25 lat przedstawiony przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego jest ostrożnie optymistyczny również dla firm sektora medycznego i farmaceutycznego. Stawia celne diagnozy i prezentuje trafne pomysły - pisze Zenon Wasilewski z Business Centre Club.
"Rozpoczynający karierę lekarz jest złem koniecznym, którego trzeba wykształcić, który plącze się między nogami, „zabiera pacjentów” (sic!). Zabiegi i operacje są zarezerwowane dla starszyzny, dzieci profesorów, a na ciebie spada izba przyjęć, przychodnia i robienie papierów. I to wszystko za na przykład 200 zł za 24-godzinny dyżur."
Polska jest krajem wysokiego toksycznego współpłacenia pacjentów, zarówno o charakterze formalnych dopłat (leki) jak i płatności w sektorze prywatnym, kompensujących ograniczenia dostępu do sektora publicznego głównie na poziomie AOS – pisze dr Ewa Borek, prezes Fundacji MyPacjenci.
Sens wprowadzenia współpłacenia – w celach, nazwijmy to, edukacyjnych – widzę w jednym jedynym miejscu – pisze Maciej Biardzki.
Fakty TVN pokazują dramat, wynikający z niefrasobliwego podejścia do kwestii związanych z dalekimi, ekskluzywnymi wyjazdami turystycznymi. Jan Sowa uważa, że to system powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego odciął rzesze Polaków od opieki zdrowotnej. Czy naprawdę dramatowi Polaka leczonego w Meksyku winne są reformy rządu Buzka?
W poprzednim artykule trochę ponarzekałem na temat braku powszechnego zrozumienia dla instytucji ubezpieczeń dodatkowych. Przypomniałem definicje podstawowych ubezpieczeń dodatkowych: komplementarnego, suplementarnego i substytucyjnego. Po paru dniach spojrzałem na komentarze i… pomyślałem, że do tematu trzeba wrócić raz jeszcze - pisze Maciej Biardzki.
Nie jestem przeciwnikiem dodatkowego do-ubezpieczenia się. Wręcz przeciwnie - ubezpieczenia są OK, jednak w ochronie zdrowia jestem ZA, gdy mówimy o ubezpieczeniach społecznych - wzajemnych, a nie komercyjnych nastawionych na zysk.
Polska pozycja w rankingu EHCI rokrocznie się osuwa, punktacja z roku na rok jest niższa, a w 2015 r. Polska ląduje na przedostanim, 34. miejscu, między Albanią i Czarnogórą. To już kolejny rok, kiedy tak wyraźny alert dla polskiej ochrony zdrowia napływa ze strony EHCI.
Najnowsze badanie "Euro Health Consumer Index" po raz kolejny obala lansowaną tu i ówdzie tezę, iż w Polsce za niewielkie pieniądze ochrona zdrowia czyni cuda - pisze prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Fereracji Szpitali.
2015 rok to kolejny rok bez refleksji nad wynikami EHCI, który ocenia co roku z perspektywy pacjenta systemy ochrony zdrowia w 35 krajach Europy. Efektem braku tej refleksji i stosownych działań od szeregu lat jest ponowny spadek Polski, tym razem z 31. miejsca na 34., czyli na miejsce przedostanie.
W zasadzie powinienem podziękować wiceministrowi Łandzie, bo wreszcie przywrócił dyskusję o ubezpieczeniach dodatkowych na właściwy tor. Mam jednak wrażenie, że intencja wypływająca z jego wypowiedzi nie dociera do ogółu odbiorców - pisze Maciej Biardzki.
Dysproporcje i dysharmonię w rozwoju publicznej służby zdrowia rządzący chcą zlikwidować przez planowanie, ale nie oddolne – „biznesowe”, lecz odgórne – „urzędnicze”.
W trakcie dyskusji prowadzonych z poprzednim rządem Konfederacja Lewiatan została utwierdzona w przekonaniu, że w Polsce nie funkcjonuje żaden system ochrony zdrowia.
Zaledwie wczoraj resort zdrowia ogłosił, że komisja ds. etyki została rozwiązana. Zanim jeszcze ktokolwiek zdążył się ucieszyć, media poinformowały o bulwersującej sprawie – na Śląsku, w listopadzie, trzy szpitale odmówiły przyjęcia pacjenta z nożem w brzuchu. Może więc decyzja o likwidacji była zbyt pochopna?
Wicepremier Jarosław Gowin rzucił hasło wprowadzenia odpłatnych studiów medycznych i obowiązku ich odpracowania w kraju, a tego samego dnia minister zdrowia zapewniał, że resort nie planuje takich zmian. Zabawa w dobrego i złego policjanta to znany trik – pisze Krzysztof Bukiel.
Zastanawia mnie, czy wypisywanie recept mieści się w pojęciu "wykonywanie działalności leczniczej".
Były minister zdrowia. Obecny szef sejmowej Komisji Zdrowia. Bartosz Arłukowicz znalazł się poza setką stu najbardziej wpływowych osób w ochronie zdrowia. Werdykt jurorów, którzy przygotowali „Listę stu 2015” brzmi jak gwizdek sędziego, sięgającego po czerwony kartonik. To wotum nieufności dla niecenionego w środowisku Arłukowicza i miażdżąca recenzja dla Platformy Obywatelskiej, która powierzyła mu Komisję Zdrowia.
Skuteczna i nowoczesna ochrona zdrowia nie może ograniczać się do spraw związanych z diagnostyką, medycyną naprawczą i rehabilitacją. Chorowanie jest zjawiskiem interdyscyplinarnym. System ochrony zdrowia, który ignoruje ten aspekt, jest nie tylko anachroniczny, ale przede wszystkim nieskuteczny - pisze Łukasz Andrzejewski.