– W przyszłym roku Rada Miasta będzie dyskutowała o kryteriach przyjęć do przedszkoli. Wtedy można taki pomysł poddać pod debatę – mówi Filip Szatanik z Urzędu Miasta Krakowa na temat pomysłu radnego jednej z krakowskich dzielnic, aby przy rekrutacji do przedszkoli, żłobków i szkół podstawowych konieczne było okazanie karty szczepień obowiązkowych dziecka.
Trwająca obecnie w Polsce debata dotycząca rezygnacji rodziców z obowiązkowych szczepień (p. Eksperci: unikanie szczepień prowokuje rozwój epidemii ), którą sprowokowała aktualna sytuacja epidemiologiczna odry w Europie (p. Nie ma już wątpliwości – Berlińczycy walczą z epidemią odry i Berlińska odra dotarła do Polski), skłoniła Łukasza Wantucha, radnego jednej z krakowskich dzielnic, do napisania projektu uchwały, w myśl której jednym z kryteriów rekrutacji przy przyjęciu do przedszkoli, żłobków i szkół podstawowych będzie okazanie przez rodziców karty szczepień obowiązkowych. Jeżeli pomysł spotka się z poparciem rady dzielnicy, to projekt uchwały w tej sprawie trafi do prezydenta Krakowa.
Filip Szatanik z Urzędu Miasta Krakowa nie widzi w tym momencie szans dla projektu. – W przyszłym roku Rada Miasta będzie znowu dyskutowała o kryteriach przyjęć do przedszkola. Wtedy można taki pomysł poddać pod debatę – komentuje.
Do pomysłu krakowskiego radnego odniósł się pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego doktor Marek Posobkiewicz. – W tej chwili szczepionki są naprawdę bezpieczne, gdyby takie nie były, lekarze pediatrzy nie szczepili by swoich dzieci – powiedział Posobkiewicz.
Zaznacza jednak, że w obecnej sytuacji prawnej odmowa przyjęcia dziecka do przedszkola czy szkoły z powodu brakujących szczepień ochronnych nie jest możliwa.