Hejt za przekonywanie do szczepień przeciwko COVID-19

29.12.2020
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Lekarze, którzy od tygodni w mediach, również społecznościowych, przekonują do szczepień przeciwko COVID-19, przyznają, że pod ich adresem dosłownie wylewa się hejt. Oprócz komentarzy, których autorzy zarzucają medykom hipokryzję, brak wiedzy czy działanie na rzecz koncernów farmaceutycznych, prywatnymi kanałami docierają do nich wyzwiska, a nawet groźby karalne.

– Piszą do mnie agresywne anonimy, że jestem „PiS-owską świnią, finansowaną przez tę partię”, grożą mojej rodzinie. Oskarżają o „branie pieniędzy” od koncernów farmaceutycznych, przedstawiając w fałszywej interpretacji nasze, przecież otwarte, deklaracje ewentualnego konfliktu interesów. A przecież prowadzimy badania naukowe na zlecenie firm i wygłaszamy wykłady podczas konferencji naukowych i jest to duży zaszczyt. Nazywają mnie „drugim doktorem Mengele”, który przypomnę - w czasie II Wojny Światowej praktykował nie leczenie chorych, lecz ich eliminację – mówił jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia prof. Krzysztof Simon w rozmowie z Onetem. Zarzuty nie dość, że w sposób oczywisty bezpodstawne, to jeszcze – jeśli ktoś śledzi aktywność profesora, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie chorób zakaźnych – po prostu absurdalne. Prof. Simon od początku pandemii niezwykle krytycznie recenzuje działania rządu Mateusza Morawieckiego w walce z pandemią, m.in. jego aktywność na tym polu poskutkowała w pewnym momencie zakazem wypowiadania się przez konsultantów wojewódzkich na tematy związane z COVID-19.

Ostrym krytykiem działań rządu jest również Bartosz Fiałek, młody lekarz, działacz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL). On również – jak wielu innych lekarzy – od tygodni na własną rękę prowadzi akcję propagowania szczepień przeciwko COVID-19. W pewnym momencie Fiałek zaproponował nawet, aby osoby, które rezygnują ze szczepienia z przyczyn pozamedycznych, płaciły za leczenie, jeśli zakażą się SARS-CoV-2, a zakażenie będzie przebiegać ciężko, i na przykład będą wymagać hospitalizacji. Lekarz publikuje na swoim profilu niektóre wiadomości, jakie otrzymuje od „adwersarzy” – choć dużo bardziej odpowiednim słowem jest w tym przypadku hejter. Ich treść nie nadaje się do zacytowania, a sens można streścić krótko: lekarz powinien robić to, za co mu płacą, czyli leczyć, a nie zmuszać (?) kogokolwiek do podjęcia decyzji, która jest szkodliwa i groźna.

Fobie antyszczepionkowe opierają się na tych samych mechanizmach psychologicznych, co polowanie na czarownice kilka stuleci temu. Lęki te łatwo rozpalić, dużo trudniej jest nad nimi zapanować, a jeszcze trudniej przezwyciężyć. Dziś widzieliśmy najłatwiejszy krok na krętej ścieżce – napisał w niedzielę na Twitterze dr Tadeusz Jędrzejczyk, specjalista w dziedzinie zdrowia publicznego, były prezes NFZ, komentując początek „etapu zero” masowych szczepień przeciwko COVID-19. Kilka godzin później tą samą drogą zwrócił się do „kochanych antyszczepionkowców”. - Cały ogień waszych złośliwych, czasami wręcz nienawistnych tweetów jedynie mnie łaskocze swoją nieoryginalnością.

Sygnałów o tym, że lekarze – i zapewne również inne osoby, które już się zaangażowały lub zaangażują w promowanie szczepień przeciwko COVID-19 - będą mierzyć się z hejtem, już w tej chwili jest dużo więcej. Oprócz hejtu – również w formie kwalifikującej się do postępowania karnego – trzeba też zwrócić uwagę na skrajnie negatywne wobec szczepień (choć nie hejterskie) komentarze w internecie pod niemal każdym materiałem związanym ze szczepieniami. Skąd tak silne i liczne negatywne reakcje?

W październiku 2018 roku Komisja Europejska (KE) opublikowała raport na temat zaufania do szczepień ochronnych (p. Szczepienia – załamanie zaufania). „Polska, mimo dużego poziomu wyszczepialności, wypada na tle Europy po prostu fatalnie. Poziom zaufania do szczepień w Unii Europejskiej (UE) wynosi średnio ponad 82 proc. W Polsce – niemal 10 pkt proc. mniej. W dodatku to właśnie w Polsce w ciągu ostatnich trzech lat nastąpiło największe zmniejszenie zaufania do szczepień” – pisaliśmy wówczas. I choć problem występował nie tylko w Polsce, bo autorzy raportu podkreślali, że Europa jest regionem o najmniejszym na świecie zaufaniu do szczepień, to w Polsce nałożył się on na postępujący kryzys zaufania do samych instytucji publicznych. Polacy nie ufają lub ufają dużo mniej niż inne narody europejskie, politykom (zarówno rządzącym jak i opozycji). Spada zaufanie do sądów, policji, instytucji religijnych. Sprzyja temu trwająca od piętnastu lat – i postępująca – polaryzacja polityczna.

W kryzysie, i to nieustającym, jest też system ochrony zdrowia, co odbija się na autorytecie zawodów medycznych. Już w pierwszych miesiącach pandemii międzynarodowe badania wykazały, że Polacy są jedynym społeczeństwem w UE, w którym pracownicy medyczni – lekarze, pielęgniarki – nie są głównym źródłem informacji (źródłem, któremu się ufa). W roli autorytetu Polacy obsadzają raczej swoich bliskich.

W październiku 2018 roku KE wezwała kraje członkowskie do zwiększenia wysiłków na rzecz realizacji programów szczepień ochronnych – chodziło m.in. o dotrzymywanie terminów realizacji szczepień oraz o rozwiązywanie problemów z dostępnością szczepionek (odpowiednie zapasy). KE rekomendowała też działania na rzecz promowania szczepień, jako najskuteczniejszej metody zapobiegania chorobom zakaźnym. – Jednym z powodów, dla których prowadzimy badania na temat zaufania do szczepień jest fakt, że zmniejszenie tego zaufania może być wstępem do sytuacji, w której ludzie zaczną odmawiać poddawania się szczepieniom – mówiła dr Heidi Larson z London School of Hygiene and Tropical Medicines, główna autorka raportu. – Działać trzeba teraz, kiedy ludzie się wahają. Kiedy podejmą już decyzję o rezygnacji ze szczepienia, zmiana ich nastawienia będzie znacznie trudniejsza.

Wybrane treści dla pacjenta
  • Szczepienia przed wyjazdem do Afryki Południowej
  • Szczepienie przeciwko środkowoeuropejskiemu odkleszczowemu zapaleniu mózgu
  • Test combo – grypa, COVID-19, RSV
  • Szczepienia przed wyjazdem na Karaiby (Wyspy Karaibskie)
  • Szczepienia przed wyjazdem do Afryki Północnej
  • Szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce
  • Szczepienie przeciwko pałeczce hemofilnej typu b (Hib)
  • Szczepienie przeciwko meningokokom
  • Szczepienia obowiązkowe dla podróżnych
  • Koronawirus (COVID-19) a grypa sezonowa - różnice i podobieństwa

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań