W USA nie ma federalnego obowiązku szczepienia dzieci, ale we wszystkich stanach istnieje wymóg wykazania przy zapisywaniu dziecka do szkoły, że otrzymało ono szczepionki zalecane w programie szczepień. Niemniej jednak w wielu stanach istnieją możliwości uzyskania zwolnienia z tego obowiązku (m.in. z powodów religijnych lub ze względu na osobiste przekonania) – tak jak jeszcze do niedawna w stanie Kalifornia (p. Prezydent Obama zabiera głos w sprawie epidemii odry w USA).
W zeszłym tygodniu rząd Kalifornii przyjął ustawę zakazującą rodzicom rezygnacji ze szczepienia dzieci przed przyjęciem do publicznych szkół lub przedszkoli z powodu osobistych przekonań (czytaj również: Przedszkola tylko dla zaszczepionych dzieci? Tak, ale...). Wprowadzone zmiany prawne mają zapobiec narastającemu zjawisku określanemu przez amerykańskie media mianem „złej mody na nieszczepienie”. Projekt ustawy został opracowany w odpowiedzi na epidemię odry, która w grudniu zeszłego roku rozpoczęła się w kalifornijskim parku rozrywki Disneyland i która w szybkim tempie rozprzestrzeniła się w ponad 20 innych stanach. Kilka lat temu kalifornia zmagała się z epidemią krztuśca.
Przed środowym głosowaniem, w trakcie trwającego prawie 4 godziny posiedzenia, ustawodawcy musieli zmierzyć się z silnym protestem przeciwników proponowanych zmian prawnych.
„Jestem bardzo zaniepokojony tym jak bardzo władza rodzicielska w ciągu ostatnich 10 lat została w Stanach Zjednoczonych ograniczona” – powiedział Senator Jim Nielsen, członek Partii Republikańskiej i zagorzały przeciwnik przyjętej ustawy.
Zwolennicy wprowadzonych zmian zwracają natomiast uwagą nie tylko na indywidualne korzyści ze szczepień ochronnych, ale również na populacyjne – powstanie tzw. odporności zbiorowiskowej, możliwej tylko w przypadku bardzo dużego odsetka osób zaszczepionych w danej populacji (p. Szczepienia a odporność zbiorowiskowa – komentarz). Hamuje ona rozprzestrzenianie się zakażeń w populacji oraz pośrednio chroni przed zachorowaniem także osoby, których z racji wieku (noworodki, młode niemowlęta) lub stanu zdrowia, nie można zaszczepić (p. Kokonowa strategia szczepień – sposób na ochronę najmłodszych dzieci przed chorobami zakaźnymi i Szczepienia a odporność zbiorowiskowa – komentarz).
Podobny pomysł zmian prawnych pojawił się w Australii. Bill Shorten, lider opozycyjnej Partii Pracy, chce ograniczyć możliwość rezygnacji rodziców ze szczepienia swoich dzieci wyłącznie do powodów ściśle wynikających z wyznawanej religii. Dzięki temu rozwiązaniu rodzice, którzy z powodu osobistych przekonań uchylają się od szczepienia dzieci, stracą prawo do korzystania z rządowych świadczeń rodzinnych (p. Australia – rodzice uchylający się od szczepienia swoich dzieci mogą stracić prorodzinne dotacje).
W Polsce również podjęto próbę wprowadzenia zmian prawnych, które ograniczą zjawisko rezygnacji ze szczepienia dzieci. Propozycja, aby jednym z kryteriów rekrutacji przy przyjęciu do publicznych przedszkoli, żłobków i szkół podstawowych było okazanie przez rodziców karty szczepień obowiązkowych jest na razie szeroko dyskutowana (p. Do żłobka i przedszkola z zaświadczeniem o szczepieniu? i Częstochowska radna proponuje: szczepienie albo prywatne przedszkole).
