Czy terapia skojarzona NLPZ i SSRI zwiększa ryzyko powikłań krwotocznych?
W leczeniu bólu przewlekłego z reguły stosuje się terapię skojarzoną. Znajdują w niej zastosowanie nie tylko analgetyki, ale również leki adiuwantowe. Do najczęściej stosowanych należą leki, które łagodzą objawy depresyjne, często współwystępujące u pacjenta z bólem przewlekłym.
Trzeba pamiętać, że leczenie skojarzone może zwiększać ryzyko działań niepożądanych. Wynika to m.in. z farmakokinetycznych albo farmakodynamicznych interakcji między lekami. Często stosowane połączenie obejmuje niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) i leki hamujące wychwyt zwrotny serotoniny (SSRI).
Wiemy, że NLPZ oddziałują głównie na zahamowanie cyklooksygenaz. Oddziaływanie na cyklookygenazę pierwszą może powodować zwiększone ryzyko krwawienia i NLPZ zwiększają to ryzyko w tym mechanizmie. Natomiast dołączenie do terapii SSRI może ten objaw potencjalizować, ponieważ te leki mogą hamować wychwyt zwrotny serotoniny z płytek krwi. W związku z tym skojarzone stosowanie tych dwóch grup leków może zwiększać ryzyko krwawienia w różnych umiejscowieniach np. krwawienie z nosa, górnego i dolnego odcinka przewodu pokarmowego.
Pewnym rozwiązaniem tego problemu może stanowić dołączenie do NLPZ leków, które hamują pompę protonową w celu zminimalizowania ryzyka działania na przewód pokarmowy. A właśnie krwawienie z przewodu pokarmowego jest najbardziej niebezpiecznym dla pacjenta powikłaniem, które może wystąpić u stosujących przewlekle NLPZ.
Aby uniknąć takich powikłań, należy próbować zastąpić NLPZ innymi lekami lub – jeśli to możliwe – skrócić maksymalnie czas ich podawania i stosować najmniejszą skuteczną dawkę.