Kolejnym lekiem, który stał się ostatnio przedmiotem dyskusji dotyczących leczenia COVID-19, jest iwermektyna. Iwermektyna to znany od ponad 40 lat antybiotyk makrolidowy o właściwościach przeciwpasożytniczych, stosowany przede wszystkim w chorobach tropikalnych, m.in. w filariozach oraz zarażeniach tęgoryjcem. W badaniach in vitro wykazano, że iwermektyna hamuje replikację wielu wirusów, w tym SARS-CoV-2. Jak dotąd nie ma jednak dowodów na skuteczność iwermektyny u ludzi w leczeniu zakażeń wirusami, takimi jak: wirus dengi, zika, żółtej gorączki czy HIV. Oprócz aktywności przeciwwirusowej wyniki niektórych badań wskazują dodatkowo na przeciwzapalne właściwości iwermektyny. Jest to lek zwykle dobrze tolerowany, a wśród działań niepożądanych leczenia doustnego wymienia się zawroty głowy, świąd, nudności oraz biegunkę. U chorych leczonych iwermektyną z powodu onchocerkozy obserwowano niekorzystne objawy ze strony układu nerwowego, jednak nie wiadomo, czy należy je wiązać z zastosowaniem leku, czy też były one efektem zarażenia pasożytniczego. W kwietniu 2020 r. FDA opublikowała ostrzeżenie dotyczące stosowania u ludzi chorych na COVID-1 iwermektyny dostępnej w USA jako lek weterynaryjny.
W postaci doustnej iwermektyna nie jest dostępna w Polsce, a jej stosowanie w naszym kraju ogranicza się zwykle do miejscowej terapii chorób dermatologicznych (iwermektyna w kremie) oraz leczenia przywleczonych z tropiku zarażeń lekiem sprowadzanym w ramach importu docelowego. W Europie iwermektyna w postaci doustnej nie ma rejestracji centralnej EMA, natomiast jest dopuszczona do użycia w niektórych państwach, m.in. Francji, Niemczech, Holandii, Austrii, Szwecji.
W ostatnich miesiącach opublikowano wyniki kilkunastu małych badań klinicznych z randomizacją, dotyczących skuteczności i bezpieczeństwa iwermektyny u chorych na COVID-19, przeprowadzonych, m.in. w Egipcie, Bangladeszu, Iraku i Nigerii. Wyniki badań, w których iwermektynę porównywano z placebo lub opieką standardową, nie wskazały istotnych statystycznie różnic w zakresie śmiertelności u chorych z zakażeniem SARS-CoV-2. W dwóch badaniach, w których w ramieniu kontrolnym stosowano hydroksychlorochinę, stwierdzono znacząco mniejszą śmiertelność w grupie chorych leczonych iwermektyną, jednak z uwagi na możliwy negatywny wpływ hydroksychlorochiny na efekty leczenia, wnioski z tych prób uważane są za mało wiarygodne. W niektórych badaniach obserwowano ponadto zmniejszenie stężenia wskaźników stanu zapalnego, skrócenie czasu eliminacji wirusa oraz ustępowania objawów klinicznych u chorych na COVID-19 leczonych iwermektyną.
W ocenie dostępnych danych dotyczących skuteczności iwermektyny w zakażeniach SARS-CoV-2 u ludzi zwracają uwagę liczne ograniczenia metodyczne przeprowadzonych badań, a ich znaczenie dla praktyki klinicznej stało się przedmiotem kontrowersji, zwłaszcza w USA. Pozytywne opinie dotyczące leczenia chorych na COVID-19 iwermektyną z zaangażowaniem wygłasza amerykańska organizacja lekarska Front Line COVID-19 Critical Care Alliance, zwracając uwagę na na potencjał tego niedrogiego i dobrze tolerowanego leku w zwalczaniu pandemii. Krytycy tego podejścia zwracają z kolei uwagę na niską jakość dotychczasowych dowodów na skuteczność iwermektyny i przypominają historię stosowania chlorochiny u chorych na COVID-19 przed uzyskaniem wyników badań klinicznych, które ostatecznie wykazały nieskuteczność tej terapii.
W lutym 2021 r. amerykańskie National Institutes of Health (NIH) wycofały ze swoich wytycznych dotyczących leczenia COVID-19 stanowisko, zgodnie z którym stosowanie iwermektyny do tej pory nie było zalecane u pacjentów z zakażeniem SARS-CoV-2. Obecnie NIH stwierdza, że nie ma wystarczających danych, które umożliwiałyby zalecenie stosowania albo niestosowania iwermektyny u chorych na COVID-19. NIH podkreśla konieczność uzyskania wyników odpowiednio zaprojektowanych i właściwie przeprowadzonych badań klinicznych w celu uzyskania dowodów, które pozwolą na sformułowanie jednoznacznych wniosków.
Również eksperci Infectious Diseases Society of America (IDSA) zweryfikowali dostępne dane dotyczące korzyści z użycia iwermektyny u chorych na COVID-19. Zgodnie z aktualnym stanowiskiem IDSA nie należy stosować rutynowo iwermektyny u osób z zakażeniem SARS-CoV-2 hospitalizowanych lub leczonych ambulatoryjnie, a wykorzystanie tego leku powinno być ograniczone do badań klinicznych. Zalecenie to określono jako warunkowe, a pewność oszacowania efektu na podstawie dostępnych danych oceniono jako niską.