25-letnia pacjentka po dwóch uogólnionych napadach toniczno-klonicznych związanych z deprywacją snu
Po ustąpieniu wyładowań napadowych pacjentka była w pełnym kontakcie, nie była jednak świadoma przebytych epizodów.
Po ustąpieniu wyładowań napadowych pacjentka była w pełnym kontakcie, nie była jednak świadoma przebytych epizodów.
W 5. dobie po zabiegu pacjentka była nadal w ciężkim stanie, wymagała wentylacji mechanicznej i nie odzyskała przytomności mimo odstawienia leków powodujących sedację. Zapoznaj się z opisem przypadku.
Pacjentka skarżyła się na bóle stóp i dłoni, a w ciągu ostatnich sześciu miesięcy schudła 12 kilogramów. W bliskim związku czasowym z początkiem objawów została ugryziona przez kleszcza, po czym pojawił się rumień wędrujący.
Pacjentkę przyjęto na oddział chorób wewnętrznych z powodu zapalenia płuc w przebiegu zakażenia COVID-19. Dotychczas leczyła się przewlekle z powodu nadciśnienia tętniczego i padaczki.
Pacjenta z chorobą niedokrwienną serca, nadciśnieniem tętniczym oraz cukrzycą typu 2 przyjęto na oddział intensywnej terapii po utracie przytomności.
Pacjentkę przyjęto na oddział neurologii z powodu występujących od dwóch dni zaburzeń mowy i logicznego kontaktu.
Z powodu narastających zaburzeń kontaktu, afazji i podejrzenia udaru mózgu wykonano badanie TK głowy, które uwidoczniło jedynie niewielkie uszkodzenie istoty białej. Co wykazały kolejne badania?
Pacjenta przyjęto na oddział z powodu gromadnych napadów toniczno-klonicznych. Bezpośrednio po napadach odnotowano osłabienie prawej kończyny górnej oraz opadanie prawego kącika ust.
Pierwszy napad drgawkowy wystąpił trzy miesiące wcześniej po obudzeniu się około ósmej rano po deprywacji snu.
Pacjenta przyjęto na oddział neurologii z powodu kilku krótkotrwałych epizodów utraty przytomności w przebiegu zakażenia SARS-CoV-2, potwierdzonego dodatnim wynikiem testu RT-PCR.
Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek,
zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.