Słyszałam, że jabłka i zielona herbata zmniejszają stężenie „złego” cholesterolu. Czy są jakieś inne produkty o podobnym działaniu?
Fot. pixabay.com
Do produktów, które także przyczyniają się do zmniejszenia stężenia cholesterolu całkowitego i jego frakcji miażdżycorodnej zalicza się dodatkowo ryby, migdały oraz płatki owsiane, a zwłaszcza zawarty w nich beta-glukan.
Spożycie tłustych ryb morskich, do których zalicza się łososia, makrelę, sardynkę i śledzia, dostarcza do naszego organizmu wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny n-3 (omega-3), a dokładnie – kwasów eikozapentaenowego (EPA) i dokozaheksaenowego (DHA). Poza poprawą profilu lipidowego działają one także antyarytmicznie i przeciwzapalnie.
Ostatnie badania wskazują także, że spożycie migdałów może zmniejszyć stężenie cholesterolu całkowitego i jego frakcję LDL. Za ten korzystny efekt zdrowotny są odpowiedzialne liczne prozdrowotne substancje w nich zawarte, do których zalicza się: błonnik pokarmowy, fitosterole i białka roślinne. Inne kardioprotekcyjne komponenty charakterystyczne dla migdałów to: alfa-tokoferol, arginina, magnez, miedź, mangan, wapń i potas.
Ostatnio zwraca się także uwagę na znaczenie w diecie płatków owsianych, a zwłaszcza na zawarty w nich beta-glukan. Jest to organiczny związek chemiczny, a dokładnie polisacharyd, któremu przypisuje się właściwości zmniejszające stężenie cholesterolu całkowitego i jego frakcji LDL. Beta-glukan redukuje także ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych ze wszystkimi ich następstwami. Warto więc wprowadzić do swojego codziennego jadłospisu na śniadanie owsiankę, a na podwieczorek garść migdałów.