Trwająca obecnie w Niemczech epidemia odry (p. Nie ma już wątpliwości – Berlińczycy walczą z epidemią odry) wydaje się nie odpuszczać. Od października 2014 roku zarejestrowano już ponad 650 zachorowań na odrę, w tym jeden śmiertelny (p. Półtoraroczny chłopiec zmarł w Berlinie na odrę).
Peter Lang z Federalnej Centrali Oświaty Zdrowotnej informuje: „Co drugi chory na odrę w Berlinie to osoba dorosła”. Władze sanitarne Hesji zarejestrowały również cztery przypadki tej choroby u małych dzieci. Co czwarty pacjent trafił do szpitala.
Z uwagi na dużą mobilność społeczeństw, berlińska epidemia odry stanowi również zagrożenie dla innych krajów. W ubiegły weekend (28.II/1.III) władze Szwecji zarejestrowały przypadek zachorowania na odrę, który wziął swój początek w Niemczech. Leczona obecnie w Goeteborgu kobieta nie była nigdy szczepiona przeciwko odrze. Również w Polsce część zarejestrowanych w tym roku zachorowań na odrę ma swoje źródło w Berlinie (p. Berlińska odra dotarła do Polski). Eksperci uspokajają, że ryzyko epidemii w Szwecji, podobnie jak w Polsce, jest stosunkowo małe ze względu na duży odsetek zaszczepionych.
Mimo wszystko, Jan Leidel, wirusolog z niemieckiej Komisji Szczepień radzi, aby sprawdzać stan zaszczepienia przeciwko odrze i jeżeli jest on niewystarczający, poddawać się szczepieniom, ponieważ nie jest to w żadnym wypadku szkodliwe. Dotyczy to nie tylko dzieci, ale również osób dorosłych do 45. roku życia.
„Zupełnie irracjonalny strach przed szczepieniami jest brakiem odpowiedzialności. Kto odmawia swojemu dziecku ochrony przez szczepienie naraża zdrowie i życie nie tylko swojego dziecka, ale także zagraża innym, a to może doprowadzić do poważnego uszczerbku na zdrowiu” – skrytykował przeciwników szczepień federalny minister zdrowia Hermann Groehe.
Podczas, gdy w Polsce kwestionuje się słuszność obowiązku szczepień ochronnych, federalny minister sprawiedliwości Heiko Mass podał, że możliwe jest wprowadzenie takiego obowiązku w Niemczech. Zaznacza, że od strony prawnej jest to możliwe. Szczepienie jest co prawda ingerencją w nietykalność cielesną, ale można wprowadzić nawet przymus, jeżeli eksperci uznają go za konieczny dla zapobieżenia epidemii.
Wydaje się jednak, że przymus nie będzie konieczny. Przeważająca większość (72%) respondentów sondażu telewizji ARD „Deutschlandtrend” opowiedziało się bowiem za wprowadzeniem obowiązkowych szczepień ochronnych.
