Mniej zachorowań na odrę w Europie

Data utworzenia:  10.12.2014
Aktualizacja: 16.12.2014
ECDC: Measles and rubella monitoring report, October 2014

European Centre for Disease Prevention and Control (ECDC) opublikowało nowy raport podsumowujący sytuację epidemiologiczną odry i różyczki w Europie.

Odra

W okresie od października 2013 roku do września 2014 roku 30 krajów Unii Europejskiej (UE) i Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) zgłosiło 4735 zachorowań, czyli istotnie mniej niż w ciągu wcześniejszych 12 miesięcy, w których zarejestrowano łącznie 10 006 przypadków. Najwięcej zachorowań na odrę wystąpiło we Włoszech (43,5% wszystkich zgłoszonych przypadków), Holandii (18,9%) i Niemczech (7,9%). Największą zapadalność odnotowano w u niemowląt (43,3/1000000), a w dalszej kolejności w grupach wiekowych 1–4 i 15–19 lat (odpowiednio 33,4 i 21,4/1000000). Odnotowano 1 zgon z powodu odry, a u 5 pacjentów przebieg choroby był powikłany zapaleniem mózgu. W 8 z 26 krajów, które w sposób ciągły raportują wykryte zachorowania, zapadalność wyniosła <1 przypadek/1000000, co oznacza spełnienie kryterium eliminacji odry. W Polsce w analizowanym okresie zapadalność wyniosła 2,8/1000000.

Dane o przebytych szczepieniach przeciwko odrze dostępne były dla 92% chorych – w tej grupie osoby nieszczepione stanowiły aż 85%, 9% otrzymało jedną dawkę szczepionki zawierającej wirusa odry, a 4,9% co najmniej 2 dawki.

Różyczka

Zgodnie z danymi zebranymi z 28 państw UE/EOG liczba zachorowań wyniosła 6996. Największą zapadalność stwierdzono w grupach wiekowych 5–9 i 1–4 lat (odpowiednio 83,1 i 64,1/1000000).

Większość przypadków – 6805, w tym jednak tylko 25 potwierdzonych laboratoryjnie – zgłosiła Polska. Największą zapadalność stwierdzono w grupie wiekowej 15–24 lat (większość chorych stanowili mężczyźni). 39,3% chorych nie było szczepionych przeciwko różyczce, 1 dawkę szczepionki otrzymało 38,4%, a 2 dawki – 6,4% (dla pozostałych osób dane o przebytych szczepieniach nie były dostępne). Raport podkreśla jednak, że liczby te należy interpretować z dużą ostrożnością, ponieważ zachorowania potwierdzone laboratoryjnie stanowiły bardzo mały odsetek zgłoszonych przypadków. Należy pamiętać, że rozpoznanie różyczki na podstawie samych objawów klinicznych jest niepewne.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań