Szczepienia „po staremu”

Data utworzenia:  14.08.2015
Aktualizacja: 06.11.2015
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Szczepienia obowiązkowe oraz zalecane będą wykonywane na dotychczasowych zasadach – Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia przekazało w komunikacie ustalenia dotyczące uprawnień do realizacji szczepień ochronnych, poczynione podczas spotkania z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia.


fot. Jakub Ociepa / Agencja Gazeta

Prezes PPOZ poinformowała, że kwestia uprawnień do prowadzenia szczepień była jednym z głównych tematów spotkania, które odbyło się 12 sierpnia. – Po wnikliwej analizie w Ministerstwie Zdrowia (również z udziałem prawników resortu) ostatecznie i jednoznacznie ustalono, że ustawodawca faktycznie nałożył na ministra zdrowia obowiązek wskazania rozporządzeniem osób uprawnionych, ale z listy, na której znajduje się wiele zawodów medycznych – podkreśla Bożena Janicka. – Ostatecznie uznano, że prawo do wykonywania szczepień na pewno mają: lekarz, pielęgniarka, położna oraz felczer. I takie właśnie rozporządzenie zostanie przygotowane w najbliższym czasie przez resort zdrowia i zakończy dywagacje oraz nadinterpretacje, które pojawiły się w ostatnich tygodniach, niepokojąc nie tylko środowisko profesjonalistów medycznych, ale i pacjentów.

Przypomnijmy: „dywagacje oraz nadinterpretacje” pojawiły się w Medycynie Praktycznej oraz w innych mediach po tym, jak kontrolujący praktyki lekarzy rodzinnych urzędnicy NFZ zwrócili uwagę, że od stycznia 2016 roku zmieniają się przepisy dotyczące prowadzenia szczepień ochronnych. Ani NFZ, ani Ministerstwo Zdrowia przez kilka tygodni nie były w stanie wypracować wiążącej odpowiedzi na pytanie, kto – w świetle nowych przepisów – będzie uprawniony od 1 stycznia 2016 roku do prowadzenia szczepień ochronnych. Głos w tej sprawie zabierali konsultanci krajowi i wojewódzcy, organizacje lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.

Ministerstwo zdecydowało się przeciąć „dywagacje” zapowiedzią wydania odpowiedniego rozporządzenia, które stawia kropkę nad „i” i przywraca normalność i spokój w obszarze szczepień ochronnych. Lekarze nie będą zmuszeni w ostatnich miesiącach roku szukać odpowiednich kursów, których ukończenie miało warunkować możliwość wykonywania szczepień ochronnych.

To dobra wiadomość. Szkoda, że wadliwie napisane prawo musi być poddawane egzegezie z udziałem prawników resortu (!). Szkoda, że przepisy są pisane w taki sposób, że potrzebne są dodatkowe ustalenia, by nie gubić się w „dywagacjach i nadinterpretacjach”.

Powinno to być ostrzeżenie, że sposób przygotowywania aktów prawnych przez Ministerstwo Zdrowia wymaga pilnej poprawy.

Zobacz także

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań