Prezes NRL: Sprzedaż szczepionki może być elementem świadczenia

Data utworzenia:  17.10.2012
Aktualizacja: 18.10.2012
NIL

"Umożliwienie pacjentowi uzyskania kompleksowego świadczenia zdrowotnego w postaci podania mu szczepionki przez lekarza zapewni nieprzerwany zimny łańcuch dystrybucji szczepionek, eliminując możliwość jego zerwania przez pacjenta" - odpowiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz na pismo prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorza Kucharewicza do Głównego Inspektora Farmaceutycznego z zarzutami o łamanie prawa przez lekarzy.

"W prawie polskim zasadą jest wyłączenie lekarzy od sprzedaży leków" - przyznał szef samorządu medyków. "Zasada ta doznaje jednak pewnych ograniczeń wynikających z art. 68 ust. 4 ustawy z dnia 6 września 2011 r. prawo farmaceutyczne, który dopuszcza sprzedaż leków w dwóch przypadkach: bezpośredniego zastosowania leku u pacjenta w przypadku, gdy potrzeba taka wynika z rodzaju udzielanego świadczenia zdrowotnego, oraz zastosowania leku wchodzącego w skład zestawu przeciwwstrząsowego, którego potrzeba zastosowania wyniknęła z rodzaju udzielanego świadczenia zdrowotnego.

"Lekarz może więc sprzedać pacjentowi produkt leczniczy, którego zastosowanie wiąże się z udzielanym świadczeniem zdrowotnym. Na podstawie tego przepisu możliwa jest więc detaliczna sprzedaż szczepionek, z zastrzeżeniem, że podanie szczepionki łączy się z udzielanym przez lekarza świadczeniem zdrowotnym, np. jest poprzedzone wywiadem i badaniem lekarskim" - wyjaśnia Hamankiewicz.

"Uprawnienie to nie jest ograniczone do leków zamieszczonych w wykazach stanowiących załączniki do rozporządzenia Ministra zdrowia w sprawie wykazu produktów leczniczych, które mogą być doraźnie dostarczane w związku z udzielanym świadczeniem zdrowotnym, oraz wykazu produktów leczniczych wchodzących w skład zestawów przeciwwstrząsowych, ratujących życie" - podkreśla prezes NRL.

"Rozporządzenie określa bowiem wykaz leków wchodzących w skład zestawów przeciwwstrząsowych oraz wykaz leków, które mogą być doraźnie dostarczane w związku z udzielanym świadczeniem, nie określa natomiast wykazu leków, o których mowa w art. 68 ust. 4 prawa farmaceutycznego, tj. leków do bezpośredniego zastosowania u pacjenta w związku z udzielanym świadczeniem zdrowotnym" - argumentuje szef samorządu lekarzy.

"Zarówno upoważnienie do wydania rozporządzenia zawarte w art. 68 ust. 7, jak i samo rozporządzenie nie posługują się bowiem terminem 'bezpośredniego zastosowania leku', o którym mowa w art. 68 ust. 4, lecz mówią o 'doraźnym dostarczeniu leku'. Jeżeli ustawodawca tworząc normy prawne w ramach jednego aktu prawnego używa różnych pojęć, to nie sposób przypisywać im tego samego znaczenia" - uważa Hamankiewicz.

Zobacz także: Farmaceuci zgłaszają do GIF sprzedaż szczepionek w gabinetach.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań