2. Wpływ opóźnień w szybkiej ścieżce onkologicznej na wyniki leczenia zależał od typu nowotworu. Największą liczbę osób zmarłych z tego powodu przewidywano w grupie chorych raka jelita grubego a największa liczba utraconych lat życia dotyczyła chorych na raka piersi. Stwierdzono niewielki wpływ opóźnień w szybkiej ścieżce na liczbę osób zmarłych z powodu raka gruczołu krokowego, głównie z powodu dużego odsetka chorych o stosunkowo powolnym przebiegu choroby. U chorych na raki: trzustki, żołądka i wątroby opóźnienie diagnostyki w umiarkowany sposób wpłynęło na wyniki leczenia z powodu dużego odsetka chorych w IV stopniu zaawansowania w momencie rozpoznania.
3. Biorąc pod uwagę 20 najczęstszych nowotworów w Wielkiej Brytanii, szacunkowo rocznie rozpoznaje się ponad 240 000 nowych przypadków, z tego ponad 96 000 w ramach szybkiej ścieżki onkologicznej, w tym 78,3% w stopniach zaawansowania I–III (ponad 75 000 chorych). Spośród tych 75 000 pacjentów szacuje się, że w ciągu 10 lat umrze 26,9%, co przekłada się na 304 129 utraconych lat życia. Według danych szacunkowych opóźnienie diagnostyki o 1 miesiąc na pacjenta przełoży się na dodatkowe 1412 zgonów i 25 812 dodatkowych utraconych lat życia. Z kolei 6-miesięczne opóźnienie w diagnostyce przełoży się odpowiednio na 9280 zgonów i 173 540 utraconych lat życia w następnych 10 latach (szacunki dla kohorty diagnozowanej szybką ścieżką, w stopniach zaawansowania I–III).
4. Zakładając zmniejszenie o 25%, 50% i 75% liczby pacjentów kierowanych na szybką ścieżkę w okresie 3 miesięcy oszacowano odpowiednio następujące liczby dodatkowych zgonów i utraconych lat życia: 181 i 3316, 361 i 6632, 542 i 9948. Te wyliczenia zakładają powrót pełnej wydolności diagnostyki onkologicznej w ciągu miesiąca, co według autorów jest mało prawdopodobne i może się wiązać z dodatkowym pogorszeniem wyników leczenia.
5. Przy założeniu 1% ryzyka infekcji koronawirusem uzyskano wyraźną korzyść z szybkiej diagnostyki i wdrożenia leczenia onkologicznego w aspekcie przeżywalności pacjentów dla praktycznie wszystkich typów nowotworów. W przypadku założenia wysokiego ryzyka infekcji (?2,5%) i wieku >70 lat korzyść wynikająca z wdrożenia diagnostyki onkologicznej może być mniejsza niż ryzyko wynikające z infekcji – dotyczy to niektórych, agresywnych nowotworów (trzustki, przełyku, żołądka, wątroby, guzów mózgu).
6. W przypadku chorych przed 60. r.ż. odroczenie diagnostyki onkologicznej nawet o stosunkowo krótki czas (2 miesiące) okazało się znacznie groźniejsze niż potencjalna infekcja koronawirusem. Tylko w przypadku chorych po 70. r.ż. i niektórych nowotworów o dobrym rokowaniu (np. raki gruczołu krokowego, jądra, tarczycy) lub bardzo agresywnych (trzustka, wątroba) ryzyko związane z infekcją przewyższało korzyść z szybkiego rozpoznania nowotworu.
Podsumowanie
1. Ocena wpływu pandemii koronawirusa na wyniki leczenia onkologicznego jest niezwykle złożona, a jednoznaczne dane na ten temat będą prawdopodobnie dostępna za 10 lub więcej lat. Opracowane przez autorów artykułu dane wskazują jednak, że odroczenie diagnostyki onkologicznej u młodszych chorych jest niedopuszczalne. W przypadku chorych po 70. r.ż. ryzyko związane z infekcją koronawirusem może przewyższać korzyści z szybkiej diagnozy, szczególnie w przypadku niektórych indolentnych lub bardzo agresywnych nowotworów.