Niebezpieczna rozbieżność interesów - strona 2

22.09.2021
Jerzy Dziekonski
Kurier MP

Włosi ogłosili ognisko w Mediolanie. Pozostaje pytanie, dlaczego gros rozwleczonych przypadków pochodziło z lotniska. Do Skandynawii wirus trafił z Austrii. Przecież był sezon turystyczny i trzeba było jechać na narty. W końcu na turystyce można tyle zarobić.

Czasami błędy były śmieszne. We Włoszech zamykano szkoły, a nie zamykano pubów. Nikt nie zastanawiał się, gdzie młodzież, która rozjechała się po całym kraju, będzie spędzała czas.

Czy przechorowanie COVID-19 chroni przed zakażeniem podobnie jak szczepionka?

Powiedzmy to sobie jasno: przed zakażeniem nie chroni nas nic. Wirus jest martwą cząsteczką, która wnika do organizmu i u osób, które COVID-19 przechorowały, może zostać związany przez komórki nabłonkowe. Szczepionki nie dają ochrony przed zakażeniem. Ale równocześnie zakażenie inaczej indukuje wewnętrzną odporność. Jeden z elementów wirusa powoduje zaburzenia w systemach odporności w kierunku prozapalnym, czyli w końcowym efekcie prowadzące do autoagresji. Stąd też doszczepia się osoby, które COVID-19 przechorowały, żeby ustawić odpowiednio pamięć immunologiczną i nie pozwolić, aby była ustawiona na rozpoznanie i zwalczanie własnych elementów.

Co mówią dane na temat czasu odporności indukowanej przez szczepienie?

Mówią, że na razie jest. Nie można powiedzieć po roku badań od pierwszych szczepień, że utrzyma się dwa lata. Mogę powiedzieć, że utrzyma się rok, bo utrzymuje się do dzisiaj.

Czy można spodziewać się, że, podobnie jak w przypadku grypy, szczepienia przeciwko COVID-19 będzie trzeba powtarzać sezonowo?

Przy braku ekspozycji na danego wirusa szczepionki, które nie namnażają się w organizmie, z reguły mają ograniczony okres działania. Samo przebycie choroby, nawiązując do SARS1, dawało wystarczający poziom ochrony na trzy lata. Nie zweryfikowano, czy odporność była także później, bo nie było już wirusa. Wycofał się z populacji. Czy na tej podstawie możemy cokolwiek powiedzieć o SARS-2? Raczej nie. Wiadomo, że w pewnym momencie u osób szczepionych kontakt z osobami zakażającymi będzie miał pozytywny efekt, bo będzie indukował odporność miejscową.

Rozmawiał Jerzy Dziekoński

Wywiad został przeprowadzony podczas konferencji „Pacjent post-COVID-owy. Co zostaje, a co się zmienia?” zorganizowanej przez Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji im. Eleonory Reicher

strona 2 z 2
Zobacz także
  • Bez ograniczania aktywności
  • Jaka jest możliwość zastosowania immunoglobulin w profilaktyce COVID-19?
  • Pacjenta trzeba wysłuchać, a potem zbadać
  • Żeby nie generować długu zdrowotnego
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!