Z bezpłatnej szczepionki przeciwko pneumokokom skorzysta ok. 125 tys. dzieci

Data utworzenia:  15.03.2018
Aktualizacja: 14.03.2018
Małgorzata Solecka

Lekarze, z którymi rozmawialiśmy, chwalą pomysł szczepienia starszych dzieci, ale zwracają uwagę na pewne niedociągnięcia organizacyjne.


Fot. keerati1 / istockphoto.com

Dla dzieci urodzonych w latach 2013–2016, które nie były szczepione przeciwko pneumokokom przeznaczono 250 tys. dawek szczepionki 10-waletnej. To oznacza, że w skali kraju ze szczepienia może skorzystać 125 tys. dzieci z czterech roczników.

Na potrzeby akcji zwolniono 250 000 dawek 10-walentnej szczepionki przeciwko pneumokokom (Synflorix) z nr serii: ASPNA852AA z datą ważności 30.06.2018 r. Jest to ta sama szczepionka, którą jest realizowany Program Szczepień Ochronnych.

– Szczepionki pochodzą z zakupu dokonanego na potrzeby zabezpieczenia realizacji obowiązkowego szczepienia dzieci przeciwko pneumokokom zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych – poinformował „Medycynę Praktyczną” Krzysztof Jakubiak, rzecznik prasowy ministra zdrowia.

Rodzice, którzy są zainteresowani zaszczepieniem dziecka, powinni więc się pospieszyć: pierwsza wizyta (połączona z przyjęciem pierwszej dawki szczepionki) powinna się odbyć od 20 marca (początek akcji) do 20 kwietnia. Schemat szczepienia przewiduje 2-miesięczny odstęp między pierwszą a drugą dawką, a akcja kończy się 29 czerwca. Co prawda resort zdrowia przewiduje, że jeśli z ważnych powodów druga dawka nie zostanie podana dziecku przed tą datą, lekarz będzie mógł otrzymać ze stacji sanitarnej dodatkową dawkę z innej serii szczepionki (z inną datą ważności), będą to jednak sytuacje wyjątkowe, nie reguła.

Ministerstwo podkreśla, że decyzja o sposobie dysponowania szczepionką należy do lekarza, który pobrał ją ze stacji sanitarno-epidemiologicznej. – Podstawowym kryterium jest kolejność zgłoszeń – zauważa Krzysztof Jakubiak.

Poradnie POZ już teraz mogą zgłaszać zapotrzebowanie na szczepionkę do właściwej powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej ze wskazaniem, że szczepionka będzie służyła do realizacji szczepień przeciwko pneumokokom, ale poza obowiązkowym PSO, w ramach akcji ministra zdrowia. Dawki szczepionki zostały podzielone między województwa według liczby urodzeń.

Lekarze, z którymi rozmawialiśmy, chwalą pomysł doszczepiania starszych dzieci, ale zwracają uwagę, że o tym, iż z pierwszych zakupów szczepionki zostanie spory zapas, wiadomo było już dobrych kilka miesięcy temu. – W tej chwili trwa sezon infekcyjny, grypa jeszcze nie odpuściła. Wiele dzieci choruje na zakażenia górnych dróg oddechowych. Nie ma możliwości zakwalifikowania ich do szczepień, ale przede wszystkim w najbliższych kilku tygodniach poradnie POZ i tak przeżywać będą oblężenie – słyszymy od jednej z lekarek w warszawskiej poradni pediatrycznej. Zwraca ona uwagę, że w tej chwili w przychodniach przekładane są terminy wizyt szczepiennych wynikających z obowiązkowego kalendarza szczepień, a także w przypadku starszych dzieci wizyty związane z bilansami, bo lekarze nie są w stanie pracować więcej.

Zobacz także

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań