Ognisko epidemiczne odry w Pruszkowie pod Warszawą

02.11.2018
Małgorzata Solecka
Kurier MP

W jednej z pruszkowskich podstawówek dziesięcioro dzieci zachorowało na odrę. Wszystkie zachorowania zostały potwierdzone. Sześcioro dzieci pochodzi z jednej rodziny. Wszystkie chore dzieci były nieszczepione przeciwko odrze. W innych miejscowościach powiatu odnotowano jeszcze trzy podejrzenia zachorowania na odrę.

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Informację o ognisku epidemicznym odry tuż pod Warszawą w środę wieczorem przekazała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Mimo świątecznego dnia pracownicy Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego również w czwartek poszukiwali osób, które miały kontakt z chorymi, jak również dzieci uczęszczających do placówki, które do tej pory nie były szczepione przeciwko odrze.

– Dzięki prowadzonym działaniom w ramach obowiązkowego Programu Szczepień Ochronnych cała społeczność szkoły podstawowej w Pruszkowie, do której uczęszcza 450 dzieci i pracuje 69 dorosłych, nie będzie narażona na zachorowania na odrę – informuje Maria Pawlak z Państwowego Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie.

Jednocześnie służby sanitarne poinformowały, że mimo wysiłków „ognisko epidemiczne rozszerza się”.

Kilka dni przed potwierdzeniem ogniska w Pruszkowie, wirus odry pojawił się w jednym z prywatnych gdańskich przedszkoli – zachorowanie na odrę potwierdzono u kilkulatka z Ukrainy. Również tam przeprowadzono akcję szczepienia dzieci, które miały kontakt z chorym chłopcem – on sam trafił do szpitala. Stan dzieci jest monitorowany – zapewnia Sanepid. Jedno z dzieci, jeszcze przed ujawnieniem zachorowania u chłopca, wyjechało z rodzicami do Hiszpanii, więc strona polska musiała poinformować Madryt o potencjalnym zagrożeniu odrą w tym kraju.

Odra, wbrew temu co twierdzą aktywiści ruchów antyszczepionkowych, nie jest „lekką chorobą wieku dziecięcego” (to nieprawdziwe twierdzenie powielił z mównicy sejmowej Krzysztof Ostrowski, poseł PiS, który w imieniu swojego klubu poparł obywatelski projekt ustawy znoszący obowiązek szczepień). Przed wprowadzeniem szczepień przeciwko odrze na odrę chorowały niemal wszystkie dzieci. Aktywność wirusa w populacji obserwowano co roku, ale w okresach epidemicznych, które pojawiały się co 2–3 lata, liczba zachorowań na była znacząco większa. Szacuje się, że w Polsce w okresie przed wprowadzeniem szczepień przeciwko odrze (1965–1974) do programu szczepień ochronnych rocznie rejestrowano 70 000–120 000 zachorowań na odrę, a w latach epidemicznych nawet 140 000–200 000. Z powodu odry rocznie umierało w Polsce 200–300 dzieci, a dla tysięcy choroba kończyła się powikłaniami wymagającymi długotrwałej hospitalizacji (p. Ryzyko związane ze szczepieniami i chorobami, którym zapobiegają – cz. 6: odra, świnka i różyczka ).

Odra była w Europie chorobą bliską eradykacji, jednak w ostatnim czasie Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że wskaźnik zapadalności jest tu największy od 8 lat. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2018 roku w Europie na odrę zachorowało ponad 41 tys. osób (dane obejmują również Ukrainę), a zmarło – 37 (p. WHO: Ponad 41 tysięcy przypadków odry w Europie w pierwszej połowie roku ).

Eksperci nie mają wątpliwości: coraz większa liczba zachorowań wynika m.in. z coraz większego zasięgu wpływów ruchów antyszczepionkowych, który przekłada się na coraz mniejszy odsetek dzieci zaszczepionych przeciwko odrze. Również w Polsce liczba osób uchylających się od szczepień zwiększa się lawinowo: w 2010 roku odnotowano około 3 tys. odmów, w 2015 roku było ich ponad 23 tys., a w 2017 roku – ponad 30 tys.

Reakcją na zmniejszający się odsetek zaszczepionych w populacji są na razie zmiany w programie szczepień ochronnych – od 2019 roku 2. dawkę szczepionki MMR dzieci otrzymają wcześniej, w 6. a nie w 10. roku życia (p. Co nowego w Programie Szczepień Ochronnych na 2019 rok? ).

Należy też wspomnieć o obywatelskim projekcie ustawy, który przewiduje wprowadzenie zmian na rzecz szczepień ochronnych – do publicznych placówek opiekuńczych (przedszkola, żłobki) przyjmowane byłyby tylko dzieci zaszczepione i te, które szczepione być nie mogą z powodów medycznych. W tej chwili rusza zbiórka podpisów pod projektem (p. Żłobki i przedszkola tylko dla zaszczepionych dzieci? ).

Zobacz także

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań