Fundusz Kompensacyjny Szczepień – czy Sejm uchwali ustawę?

09.12.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Najprawdopodobniej w czwartek Sejm uchwali ustawę o Funduszu Kompensacyjnym Szczepień Ochronnych. Prace nad złożonym na początku grudnia projektem poselskim idą błyskawicznie, bo w środę odbyło się jego pierwsze czytanie, a wieczorem Komisja Zdrowia przyjęła sprawozdanie. Czas ku temu jest najwyższy, bo pod koniec grudnia minie rok, odkąd w Polsce rozpoczęła się akcja szczepień przeciwko COVID-19.

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazta

Choć o powstaniu Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych mowa była od dobrych kilku lat, to właśnie szczepienia przeciwko COVID-19 przesądziły o przejściu od słów do czynów. Ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) po szczepieniu przeciwko COVID-19, podobnie z resztą jak po innych szczepieniach ujętych w Programie Szczepień Ochronnych, zdarzają się bardzo rzadko, ale Fundusz Kompensacyjny miał się stać dodatkowym argumentem dla osób wahających się przed przyjęciem szczepionki, w obawie właśnie przed NOP, który mógłby skutkować – na przykład – czasową absencją w pracy.

Projekt rządowy w tej sprawie złożono w Sejmie już na początku sierpnia, ale – wbrew zapewnieniom Ministerstwa Zdrowia – przez kilka miesięcy nawet nie skierowano go do pierwszego czytania. Powód? Zawierał inne, oprócz powołania Funduszu Kompensacyjnego, przepisy – przede wszystkim wzmacniające możliwość zapobiegania uchylaniu się od szczepień obowiązkowych.

Posłowie PiS przejęli więc projekt rządowy, ale tylko w części dotyczącej Funduszu Kompensacyjnego. W środę Tomasz Latos w imieniu wnioskodawców wyjaśniał, że projekt przewiduje system odszkodowań za NOP, a maksymalna kwota odszkodowania będzie wynosić 100 tys. zł. Dodał, że w projekcie nie umieszczono odszkodowań za ciężkie NOP zakończone zgonem (nie było ich również w projekcie rządowym, co część ekspertów krytykowała), ponieważ gdyby takie zdarzenie miało miejsce, właściwą ścieżką uzyskania odszkodowania jest wyłącznie postępowanie sądowe. – Wpisanie jakiejkolwiek kwoty odszkodowania do ustawy byłoby kontrowersyjne – podkreślał.

Bolesław Piecha (PiS) w imieniu klubu zapewnił o poparciu do projektu, podkreślając, że nie zamyka on osobom, które będą nieusatysfakcjonowane proponowaną wysokością odszkodowania, ubiegania się o rekompensatę za NOP na drodze sądowej.

Marzena Okła-Drewnowicz (KO) zarzucała rządzącej większości, że projekt ten jest procedowany zbyt późno. Podkreślała, że Fundusz Kompensacyjny jest potrzebny, ale trzeba było go wprowadzić wraz z wejściem programu szczepień. Tymczasem projekt jest procedowany dopiero po roku od wprowadzenia programu szczepień, a pozostałe obostrzenia są wprowadzane za późno i zbyt chaotycznie. – Wasze sumienia są obciążone tysiącami ludzkich śmierci – mówiła, zapowiadając jednak poparcie dla projektu.

Zdaniem Zdzisława Wolskiego (Lewica), choć fakt podjęcia prac nad Funduszem Kompensacyjnym trzeba ocenić pozytywnie, powinien to być jedynie element szerszego pakietu rozwiązań, w tym – zgłoszonego przez klub Lewicy projektu o obowiązkowych szczepieniach przeciwko COVID-19 lub projektu umożliwiającego weryfikację przez pracodawcę zaświadczenia o szczepieniu. – Jesteśmy w rozpędzonej epidemii. Na COVID-19 umiera codziennie 500 osób, a wiele jest też zgonów nadmiarowych spowodowanych przez politykę rządu bojącego się spadku w sondażach – mówił Wolski, zapowiadając jednocześnie i poparcie, i poprawki do projektu.

Radosław Lubczyk (KP) mówił, że rząd nie radzi sobie z trudną sytuacją spowodowaną koronawirusem. – Dziennie mamy ponad 20 tys. zakażeń i około 500 zgonów. To katastrofalne statystyki, odpowiedzialność za nie spoczywa na rządzących, którzy nie słuchają ekspertów – przekonywał. – Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych to krok w dobrym kierunku. Jeżeli chociaż jedna osoba z tego tytułu zaszczepi się, to klub Koalicja Polska poprze ten Fundusz, ale złożymy poprawkę, który mówi o funduszu odszkodowań dla wszystkich pracowników ochrony zdrowia, którzy pracują z pacjentami covidowymi.

Długą listę zastrzeżeń do projektu miała Konfederacja, która złożyła wniosek o odrzucenie go w pierwszym czytaniu (ostatecznie za tym wnioskiem zagłosowało jedynie kilku posłów). – Dlaczego mamy brać pod uwagę tylko NOP wymienione w charakterystyce produktu leczniczego? Dlaczego rekompensata jest ograniczona do 100 tys. zł i uzależniona od długości hospitalizacji? Dlaczego z wpłaty 1,5% zwolnione są firmy, które sprzedają szczepionki poprzez Komisję Europejską? – pytał.

Hanna Gill-Piątek (Polska 2050) oceniła, że projekt ten to jedno z narzędzi, które może przekona do szczepień nieprzekonanych i tych, którzy się wahają. – Fundusz Kompensacyjny to ważny krok, ale to stanowczo za mało. Przygotowaliśmy pakiet poprawek, m.in. zniesienie opłaty za złożenie wniosku – poinformowała. W projekcie zapisano, że za złożenie wniosku trzeba będzie wnieść opłatę 200 zł, w przypadku gdy odszkodowanie zostanie przyznane, opłata będzie zwracana.

Jarosław Sachajko (Kukiz 15) przypomniał, że jego ugrupowanie jeszcze w poprzedniej kadencji proponował projekt odszkodowań za NOP, ale nie był on procedowany. Zapowiedział złożenie pakietu poprawek do projektu. Również Andrzej Sośnierz (Polskie Sprawy) zapowiedział poparcie dla ustawy, kwitując: – Lepiej późno, niż wcale.

Bezpośrednio po głosowaniu nad wnioskiem o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu (praktycznie cały Sejm opowiedział się przeciw wnioskowi Konfederacji), prace rozpoczęła Komisja Zdrowia. Przez blisko 3 godziny posłowie rozpatrywali poprawki. Burzliwe obrady nie doprowadziły jednak do wspólnego stanowiska – większość, praktycznie wszystkie merytoryczne poprawki opozycji, zostały odrzucone. Mimo to cała Komisja Zdrowia przyjęła sprawozdanie – to oznacza, że z dużym prawdopodobieństwem również ostateczne głosowanie, przewidziane na czwartkowe popołudnie, zakończy się takim wynikiem.

Jakie zmiany proponowali posłowie?

Między innymi – poszerzenie katalogu szczepień objętych odszkodowaniami o szczepienia zalecane. – Najbardziej efektywnym oraz najskuteczniejszym sposobem zapobiegania chorobom są szczepienia. Dlatego, aby zwiększyć zaufanie do szczepień ochronnych, chcemy, żeby również inne szczepienia zalecane podlegały pod Fundusz – argumentował Jarosław Sachajko (Kukiz’15). Strona rządowa się na to rozwiązanie nie zgodziła, poprawka przepadła.

Przyjęto natomiast inną poprawkę zgłoszoną przez posła – wydłużono czas, w którym można złożyć wniosek o odszkodowanie z tytułu wystąpienia NOP z 3 do 5 lat.

Odrzucono poprawkę dotyczącą dziedziczenia (sytuacji, w której osoba ubiegająca się o odszkodowanie umiera przed wydaniem decyzji). Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta (RPP), wyjaśnił jednak, że zgodnie z przepisami Kodeksu Postępowania Administracyjnego (KPA) „w sprawach dotyczących praw zbywalnych lub dziedzicznych w razie zbycia prawa lub śmierci strony w toku postępowania na miejsce dotychczasowej strony wstępują jej następcy prawni, w związku z tym nie ma konieczności regulowania tej kwestii w sposób szczególny w tym projekcie ustawy”.

Komisja nie zgodziła się na propozycję Marceliny Zawiszy (Lewica) rozszerzenia definicji NOP. – Skoro z danych PZH wynika, że zgodnie z przewidywaniami ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne stanowią znikomy ułamek liczby wykonanych szczepień – ok. 11 przypadków na milion szczepionek – to niewielka liczba pacjentów i pacjentek skorzysta z Funduszu Kompensacyjnego – mówiła posłanka. – Moje poprawki zmierzają do tego, aby poszerzyć definicję działania niepożądanego. Nie ma przeszkód, by przyjąć szersze podejście, że do kompensaty kwalifikują się ciężkie NOP w rozumieniu ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu chorób. Wtedy obejmiemy naprawdę szeroki katalog niepożądanych zdarzeń i wyjdziemy naprzeciw potocznemu rozumieniu ciężkiego NOP – mówiła posłanka Zawisza.

Przepadła również poprawka Hanny Gil-Piątek (Polska 2050) dotycząca możliwości ubiegania się o rekompensatę przez osoby wymagające hospitalizacji w czasie co najmniej 7 dni, a nie jak chce rząd i wnioskodawcy – 14 dni.

Największe kontrowersje wzbudził przepis, wprowadzający opłatę za złożenie wniosku w wysokości 200 złotych. – Mamy emerytów, rencistów, ludzi bezrobotnych, którzy też są szczepieni. Dla nich 200 zł jest bardzo dużym wydatkiem, a nie ma żadnej gwarancji, że otrzymają odszkodowanie. Nie możemy ich narażać, a przecież tacy ludzie też zgłaszają odczyny poszczepienne. Dla części osób taki zapis będzie blokadą możliwości ubiegania się o podjęcie postępowania – mówił poseł Rajmund Miller (KO). – Zachowujecie się tak, jakby naprawdę każda osoba, każdy staruszek i staruszka w tym kraju byli prawnikami i wiedzieli, że mają możliwość być zwolnionym na jakiejś podstawie z opłat. To jest po prostu realna bariera. 200 zł dla naszych na przykład dziadków, rodziców to czasami 10%, czy nawet 20% ich emerytury. Niektórzy żyją za 700 zł. Pomyślcie o tym, to jest aż 200 zł. Nie może być takiej bariery. To jakby niszczy istotę tego całego projektu – argumentowała Hanna Gil-Piątek.

– W każdej procedurze, czy to administracyjnej, czy procedurze cywilnej, są przewidziane opłaty związane z załatwieniem jakiejś sprawy, na przykład wydanie paszportu, wydanie dowodu osobistego, za dochodzenie roszczeń cywilnoprawnych w sądzie opłata wynosi 200 zł. Taka jest propozycja przy płacy minimalnej, które obecnie wynosi 3000 zł. Nie wydaje się ta opłata wygórowana – przekonywał jednak RPP.

Zdaniem Bartłomieja Chmielowca opłata ma być również bezpiecznikiem, chroniącym urząd przed zalewem nieuzasadnionych, a być może nawet składanych w złej intencji, wniosków. – Inną kwestią jest to, że są w naszym kraju grupy, które protestują przeciwko uchwaleniu tejże ustawy. Do tej pory otrzymaliśmy 514 zgłoszeń i pytań związanych z Funduszem Kompensacyjnym. Obawiamy się, że jeżeli nie będzie jakiejkolwiek opłaty, to może dojść do paraliżu urzędu.

Jak wskazywał Chmielowiec, do procesu ubiegania się o kompensatę z Funduszu będą miały wprost przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z artykułem 267 KPA w razie niewątpliwej niemożności poniesienia przez stronę opłat kosztów i należności związanych z tokiem postępowania, organ administracji publicznej może ją zwolnić w całości lub w części z ponoszenia tych opłat kosztów i należności. – My o tym będziemy informować. Jeżeli jakaś opłata nie zostanie wniesiona, będziemy rozpatrywać czy właśnie nie dotyczy to osoby starszej, niezamożnej. W takiej sytuacji na podstawie artykułu 267 KPA będziemy zwalniać taką osobę z opłat. Tak jak robi to sąd w postępowaniu cywilnym – zapewnił.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań